Obaj kierowcy McLarena startowali do GP Malezji z odległych pozycji po błędach z sesji kwalifikacyjnej. Jak się można było domyślać obaj zaciekle starali się odrobić starty podczas wyścigu. Lewis Hamilton z 20 pola awansował ostatecznie na szóste miejsce, a Jenson Button z 17 na ósme.
Lewis Hamilton„Miałem wspaniały start, pojechałem po wewnętrznej i wyprzedziłem wiele bolidów na pierwszym okrążeniu. Przez większość wyścigu byłem w stanie jechać na pierwszym zestawie opon i prawie udało mi się wyprzedzić Sebastiana [Vettela] po jego pit stopie.”
„Po moim pit stopie starałem się wyprzedzić Adriana [Sutila], ale on mądrze jechał i dobrze wychodził z zakrętów i był po prostu zbyt szybki na prostych. Pojechał fantastyczny wyścig, właściwie bezbłędny.”
„Z 20 pola startowego, sądzę że 6 lokata to wspaniały wynik. Jestem przekonany, że dzisiaj pokazaliśmy, że jesteśmy wystarczająco szybcy, aby rywalizować z czołowymi ekipami- i byłoby tak, gdybyśmy mogli ruszać do wyścigu z lepszych pozycji. Z pewnością zaliczylibyśmy lepszy rezultat.”
„Ogólnie jestem zadowolony ze swojego wyścigu- nie mogłem liczyć na więcej. Zespół naprawdę na to zasłużył, a my jesteśmy teraz bliżej czołówki w klasyfikacji konstruktorów niż po minionym wyścigu. Podchodzimy więc w pozytywnym nastroju do następnego wyścigu.”
Jenson Button
„Mój pierwszy przejazd był bardzo ciężki. Pojechałem po zewnętrznej na pierwszym zakręcie- i jak się okazało to nie było dobre miejsce. Spadłem i utknąłem za Alonso, którego nie mogłem wyprzedzić.”
„Okazało się, że miękkie opony nie były najlepsze na pierwszych okrążeniach- nie miałem przyczepności z tyłu na szybkich łukach. Nie mogłem wyprzedzać i straciłem dużo czasu, więc zaryzykowałem wczesnym zjazdem do boksów i spadłem w klasyfikacji, ale miałem czysty tor.”
„Nadrobiłem sporo strat, ale jechałem na twardych gumach tak długo, że ciężko było utrzymać kierowców szybszych o dwie sekundy na kółku.”
„Felipe udało się mnie wyprzedzić. Fernando próbował parę razy- po raz ostatni pojechał naprawdę głęboko w pierwszy zakręt, ale udało mi się go ponownie wyprzedzić na wyjściu, a wtedy nagle jego silnik odmówił posłuszeństwa. Nie wiem co mu się przytrafiło, ale mieliśmy dobrą walkę.”
„Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że walka o ósmą lokatę może być tak zacięta! Niemniej, dobrze jest ponownie zdobyć kilka punktów.”
05.04.2010 11:20
0
mariusz-f1 nie sraj głupot, przypomnij mi kiedy w 4 letniej karierze Kubicy w F1 wyprzedził on kogoś z czołówki? nie licząc startu bo na starcie to i Pietrov wyprzedza. Otóż gdy stawał na podium czy nawet jeden wyścig wygrał, też dzięki szczęściu nie jechał kurna wrakiem tylko bolidem który na danym torze, w danych warunkach był konkurencyjny. Ciągłe gadanie co by było gdyby Robert dostał dobry bolid jest żałosne, i będziecie tak gadać do końca jego kariery.
05.04.2010 11:36
0
nareszcie ktoś tutaj ma odwagę powiedzieć że HAM jest dobrym kierowcą. Kubica mi imponuje w tym sezonie, naprawdę jest świetny ale niestety Hamilton jest aktualnie zdecydowanym nr. 1
05.04.2010 12:07
0
jim - skoro jest taki świetny to czemu w zeszlym GP nie dal rady łyknąć Kubicy w dużo słabszym bolidzie a teraz Sutila w trochę słabszym bolidzie? Gwarantuję Ci, że gdyby to Kubica siedział w tym McLarenie to by łyknął zarówno Sutila, jak i Hamiltona w Renault i to jedząc akurat pączka. Taki to Lewis jest świetny
05.04.2010 12:07
0
36.iceman09 -To dla ciebie wszystko to, co pokazuje Robert na torze, można nazwać tylko i wyłącznie szczęściem ?! No sorki, ale większych głupot nie słyszałem, he he. Robert jest kierowcą kompletnym, radzącym sobie w każdych warunkach. Nie jeździ tak jak twój idol, bez głowy, byle do przodu. A wręcz przeciwnie, potrafi przewidywać warunki na torze, nie rujnuje wyścigu innym zawodnikom, tak jak ma to w zwyczaju Lewis. I jeszcze jedno, Hamilton ma co sezon, auto zdolne do walki o mistrzostwo. I właśnie przez tą jego nieprzemyslaną jazdę ( fakt efektowną ) nie mylić z efektywną, marnuje rok rocznie potencjał bolidu. No niestety, ale taka jest prawda i nie s.....aj mi tu, jaki to Hamilton jest dobry ! Bo bardzo dobry kierowca, z bolidu potrafi wycisnąć WSZYSTKO, a nawet i więcej. I właśnie takim kierowcą jest Robert.
05.04.2010 12:09
0
No, z tym pączkiem to mnie może troche poniosło :)
05.04.2010 12:12
0
38.franko - 10/10
05.04.2010 12:24
0
Trochę mnie już męczy ślepota i dyletanctwo niektórych forumowiczów. A może to zawiść przemawia? Ja nie twierdzę, że Lewis jest złym kierowcą. Jest naprawdę dobry. Ale jeżeli ktoś nie widzi jak umiejętnie Kubica wybiera tor jazdy podczas startów, jak umiejętnie się broni przed atakiem lepszych bolidów, jak świetnie jeździ w każdych warunkach pogodowych, jak mało kolizji powoduje, jakie ma stalowe nerwy (nie rusza na czerwonym, nie zderza się z innymi w pit lane, nie ciągnie rur do tankowania za sobą , nie podpala innych bolidów, nie tłumaczy się tak jak Button po tym GP, że znalazł się po niewłaściwej stronie toru po starcie i jak wykorzystuje możliwości bolidu średnio w 93% do 123% - to ja się pytam - czy ci forumowicze oglądają te same wyścigi co ja? Przed Renault jeszcze kawałek drogi, jeżeli uda im się w połowie sezonu z rozwojem bolidu dogonić czołówkę ( co tak przy okazji może im się udać w głównej mierze dzięki Robertowi) to ci wszyscy niedowiarkowie pod koniec sezonu będą ściskać kciuki tak jak ja pozdro:)
05.04.2010 12:31
0
Franko, Niby dlaczego miałbym polegać na twojej gwarancji? Czy w zeszłym sezonie Mclareny były zdolne do walki? Na początku sezonu 2009, były NAJWIĘKSZYM szajsem w stawce. Niezaprzeczalnie Kubica i Hamilton to dwa ogromne talenty. Różni się tylko ich styl jazdy. Powiedzmy, że Kubica potrafi zachować zimną krew, a Hamilton jest ryzykantem. Kubica dba o opony, Hamilton ma non-stop otwartą przepustnice. To jest tak jakby porównywać Wodę (Kubice) z Ogniem (Hamiltonem). Jednak wolę styl jazdy Hamiltona, bo tacy ludzie tworzą Historię - MSC, Senna, Hamilton oni są w tej specjalnej szufladce, do której nie każdy mistrz świata pasuje.
05.04.2010 12:55
0
Senna zgadzam się z Tobą. To jest właśnie różnica pomiędzy zdolnym rzemieślnikiem a artystą. Nie wszyscy to widzą. Franko. jeśli oglądałeś poprzedni wyścig to powinieneś wiedzieć że Hamilton zdarł mocno opony. Zresztą to nieważne..
05.04.2010 13:24
0
44.jim - Piszesz, że to jest właśnie różnica pomiędzy zdolnym rzemieślnikiem, a artystą. Zadam ci tylko małe pytanko. Gdyby Hamilton, jeździł powiedzmy takim Renault lub BMW, to też u niego widziałbyś ARTYSTĘ, jak to nazwałeś ?! Przecież jasnym jest, że Robert w tej chwili nie będzie tak szalał na torze jak Lewis, bo Renia nie ma takiego potencjału jak McLaren. Więc te twoje porównanie jest bez sensu.
05.04.2010 13:32
0
mariusz-f1. A skąd to przekonanie, że Kubica wyciąga z bolidu więcej niż jest warte? Borowczyk Ci powiedział? może na onecie przyczytałeś? To już nawet Alonso co sam podobno konstruuje bolidy, ustawia i wygrywa nimi nie dostaje takich pochwał. Gdyby wszyscy tak zachwycali się Robertem to by dawno wylądował w jednym z najlepszych teamów. Każdy stoi za tym, komu kibicuje. To normalne, ale mieszanie innych z błotem bo dostał lepszy bolid nie jest dobre. Gdy dowiedziałem się, że będziemy mieć Polaka w F1, ucieszyłem się. Ale to co później ogarnęło cały kraj, ta Kubicomania zaczęła mnie drażnić.
05.04.2010 13:45
0
46.iceman09 - Gdzieś ty to wyczytał, że JA Hamiltona zmieszałem z błotem ?! To po pierwsze. A po drugie, największą wadą u Roberta jest to, że jest Polakiem. Bo gdyby był Niemcem lub Anglikiem, to drzwi do najlepszych miałby SZEROKO otwarte. I proszę, nie wyskakuj mi z tym Onetem.
05.04.2010 13:47
0
Dokładnie ! Dlaczego Kubica jeździ w (ponoć) przeciętnej Renacie, skoro jest (wg. was) nadczłowiekiem?
05.04.2010 13:51
0
Zaufaj mi, narodowość nie gra tu zbytniej roli. W F1 liczą się PIENIĄDZE, nie ważne kto je zarobi. Biały, Czarny, Czy Azjata.
05.04.2010 14:10
0
Dzięki Hamiltonowi wyścigi robią się naprawdę ciekawe :). Przecież nie wiecie jakby sobie radził w bolidzie Renault np. Może lepiej niż Kubica? Tego się raczej nie dowiemy, więc dajcie sobie z tym spokój...
05.04.2010 18:40
0
48. Senna_olk Przecież Ferrari już chciało zatrudnić Kubicę więc zainteresowanie jest :D Ktoś pytał kiedy Kubica wyprzedził lepszy od siebie bolid i to nie na starcie ?? To ja wa powiem:D GP Brazylii 2008 - wyprzedził Hamiltona i od tamtego czasu Brytyjczycy oraz portal planet-f1.com nie przepadają za Kubicą bo utrudnił w pamiętnym wyścigu Hamiltonowi zdobycie mistrzostwa. Choć ostatnio już to trochę ucichło i wreszcie planet-f1.com znów wypowiada się o Kubicy pozytywnie
05.04.2010 20:24
0
46 Iceman - skąd przekonannie , że Robert wyciąga z bolidu max jego możliwości? To banalne - wystarczy porównać w długofalowym okresie czasy poszczególnych pojedynczych okrążeń bolidu, którym jeździ Kubica oraz czołówka w klasyfikacji generalnej kierowców np. z kwalifikacji oraz miejsce w klasyfikacji generalnej. Dla przykładu: Hamilton czas okrążenia 1:31:051 w jakimś q2, Kubica 1:31:872 i tak przez 20 GP średnia strata na okrążeniu Kubicy np. do Hamiltona lub innego kierowcy z czołówki to 0,5 s do 0,9 s - a na mecie wyścigu Kubica melduje się trzeci, drugi , piąty, czwarty. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że Kubica jeździ bardzo słabo w kwalifikacjach, ale takiej osobie nie będę tłumaczył, że tak nie jest - Niech uwierzy na słowo. Osobiście mam nadzieję, że pod koniec tego sezonu Kubica będzie miał bolid nie odstający więcej niż 0,2 - 0,4 s na okrążeniu, a zobaczymy pana Roberta na podium klasyfikacji generalnej kierowców czego serdecznie mu życzę !!!!
05.04.2010 20:25
0
No jest zainteresowanie, takie jakie było co do Fisichelli. Chcieli aby przejechał te pare wyścigów i później na testowego ;d
05.04.2010 20:29
0
franko spoko, tylko wypadałoby wszystkich kierowców "przeanalizować" a nie jedengo
05.04.2010 21:34
0
49.iceman09 - A moim zdaniem, narodowość ma znaczenie i to większe, niż ci się wydaje. Dodać do tego PIENIĄDZE, czyli POLSKICH sponsorów, a jak wiemy Robert ich prawie wcale nie ma. To wszystko kolego, w takim sporcie jak F1 ma ogromne znaczenie. Przykład, proszę bardzo,(Alonso, Santander, Ferrari) ! Nie twierdzę, że to wszystko załatwia sprawę, ale ogromnie ułatwiłoby Robertowi angaż w topowym teamie.
06.04.2010 08:26
0
Hamilton i Kubica to 2 różne charaktery driverów i 2 różne drogi do F1 i każdy z nich na swój sposób w F1 jest cool. R.K. to firma => dalej ,samodzielnie(+menago i najbliżsi współp) buduje swój image/wartość umiejętnościami na jakie pozwala maszyna, którą jeździ i robi to co lubi, jak najlepiej. Za R.K. nie idzie Lobbing i nie ma dodatkowego wsparcia, jak co niektórzy w F1.... (tylko kibice jak my zaciskają mocniej kciuku) Może jeździć wszędzie tam, gdzie będą go chcieli i na angaż w Renio zapracował ..... (na pewno nie pieniędzmi) To nie hodowane dziecko "szklarni" McL jak L.H. który będzie jeździł ich zabawkami do końca życia wyścigowego, budując image firmy i przy okazji prywatnie coś tam osiągając. Teraz to tylko kwestia rozwoju Renio ..........a dalej to kto wie ?
06.04.2010 10:01
0
%6 hotshots masz w 100% racje Kubica zaczął przygodę z F1 bo ma potencjał i wolę walki Hamilton w wielkiej mierze dzięki tatusiowi
06.04.2010 10:11
0
A swoją drogą to żal mi Polskich Firm mogliby zyskać wiele gdyby tylko wyłożyli troszkę kasy żadna z firm sponsorujących F1 raczej nie żałuje kasa wróci do nich w oszałamiającym tempie tylko nasze firmy są niestety pazerne.
06.04.2010 11:05
0
bullit jest też wiele firm które wycofały się z Formuły. Taki myślenie jest dość naiwne.. Gdyby to był skuteczny sposób na reklamę, na pewno te firmy tam byłyby. Jeśli chodzi o Orlen to wszyscy wiemy że nie żałują kasy na reklamę ale w F1 nie ma już miejsc na firmy z branży. Shell albo Total nie zgodzą się na logo Verva obok ich logotypów..
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się