Nick Heidfeld jest przekonany, że pozostanie w Formule 1 w przyszłym sezonie, choć do tej pory nie zdołał sobie zapewnić kontraktu na rok 2010.
Przyszłość niemieckiego kierowcy w F1 stanęła pod znakiem zapytania, gdy BMW ogłosiło swoje odejście z wyścigów Grand Prix. Pomimo znalezienia inwestora dla ekipy, Sauber ciągle nie ma pewnego miejsca w stawce. Heidfeld, który jest łączony ze startami w zespole z siedzibą Hinwil, jest jednak spokojny."To całkiem pewne, że będzie to ostatni wyścig BMW Sauber. Mam nadzieję, że Sauber będzie tu w przyszłym roku, a ja sam jestem mocno przekonany, że będę na starcie przyszłego roku."
Niemiec przyznał jednak, że ciągle nie ma kontraktu. "Nic nie zostało jeszcze podpisane. Rozmawiamy z kilkoma zespołami, ale nie powiem nic więcej" - stwierdził w Abu Zabi.
Nick Heidfeld ciągle ma nadzieję, że ekipa z Hinwil, choć pod nową nazwą, dostanie szansę na starty w Formule 1.
"Miejmy nadzieję, że zostaną, gdyż oczywiście nie można ich postrzegać jako nowy zespół. Sądzę, że Sauber zrobi dużo lepszą robotę, niż inne nowe zespoły, jeśli chodzi o osiągi. Sądzę, że to powinno być ważniejsze, niż posiadanie nowych w Formule 1."
"Oczywiście dobrze jest mieć nowe zespoły i więcej samochodów, ale wielką stratą byłoby, gdyby ten zespół nie pozostał w F1. To będzie trudne do zrozumienia."
23.07.2010 19:32
0
wiecej ludzi w poznaniu było xD no ale to tylko trening :P
24.07.2010 09:50
0
Ale z Poznania zdjęcia były lepsze...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się