Peter Sauber stwierdził, że to żądania BMW sprawiły, że nie przejął ponownie kontroli nad zespołem z siedzibą w Hinwil.
Peter Sauber, który wprowadził zespół do Formuły 1 w 1993 roku, a po sprzedaży zachował 20 procent udziałów w BMW Sauber wyjawił, że niemiecki producent żądał dużo więcej, niż Sauber był w stanie zapłacić.Sauber jest przekonany, że gdyby udało się przejąć zespół i podpisać Porozumienie Concorde, jego ekipa miałaby gwarancję zysków w najbliższych trzech latach, a przez to większe szanse na długoterminową przyszłość w Formule 1.
"Po ogłoszeniu przez BMW odejścia z Formuły 1 wraz z końcem sezonu 2009 próbowałem przejąć i ratować zespół."
"Jednakże negocjacje z BMW nie udały się, gdyż żądania były dla mnie zbyt wysokie. Konsekwentnie nie byłem w stanie podpisać Concorde Agreement, które gwarantuje wypłaty warte miliony i pomogłoby zabezpieczyć przyszłość zespołu."
Sauber ciągle jest zdeterminowany, by zapewnić przyszłość ekipie z Hinwil, jednak przyznał, że upadek negocjacji był jednym z najgorszych momentów w karierze sportowej.
"Jestem niesamowicie rozczarowany i niepocieszony. Dla mnie to najgorszy dzień w mojej 40-letniej karierze w sportach motorowych. To także druzgocące niepowodzenie dla zespołu."
"Teraz trzeba szukać innych rozwiązań. Odpowiedzialność za to leży w rękach BMW. Nie trzeba jednak wspominać, że postaram się pomóc, tak jak wcześniej."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się