Kierowcy zespołu McLaren z pewnością nie zaliczą pierwszych kwalifikacji w sezonie do udanych. Od pewnego czasu team zgodnie przyznawał, iż nie dorównuje prędkością do najgroźniejszych rywali, jednak część kibiców uważała, iż jest to tylko „zasłona dymna” zespołu z Woking. W kwalifikacjach jednak zarówno Heikki Kovalainen jak i Lewis Hamilton nie byli w stanie walczyć z lepiej dysponowanymi rywalami, zajęli ostatecznie odpowiednio 14 i 15 pozycję.
Heikki Kovalainen„Ogólny balans bolidu był dobry, nie mieliśmy wystarczającej przyczepności w odpowiednich momentach. Zespół ciężko pracował, przez ostatnie tygodnie poszliśmy do przodu, to daje nam dużo nadziei, iż niedługo powrócimy do czołówki.”
Lewis Hamilton
"Coś stało się na moim drugim szybkim okrążeniu w Q1. Straciłem wszystkie biegi, nie mogłem jechać dalej. Zespół przyjrzy się temu problemowi, jestem zdeterminowany, aby w wyścigu zaatakować – będzie ciekawie startując z 15 pozycji. Moje gratulacje dla Jensona i wszystkich w Brawn GP – wykonali fantastyczną robotę przez ten weekend. Czekam z niecierpliwością na jutro.”
28.03.2009 16:50
0
Wiem AndrzejOpolski, ze to bylo 2 lata temu, ale takie wydarzenia przechodza do historii. Co do roli kierowcy, mechanicy pracujacy z A. Senna wspominali, ze kilku okrazeniach podpowiadal im, co trzeba zrobic, i jaki to da efekt w czasie okrazenia. To samo potrafil Schumacher. Tego samego oczekuje od Lewisa, chociaz McLaren nie jest w takim dolku jak Ferrari przed Schumacherem.
28.03.2009 16:57
0
prosze jacy znawcy f1. Jeszcze sezon sie nie rozpoczął a już spisują na straty jeden z najbardziej doświadczonych zespolów w historii f1.
28.03.2009 16:59
0
O tak, Japonia55, znawcow na tym forum nie brakuje. I do tego wiekszosc z nich ma wtyki w sluzbach specjalnych, bo ciagle cos pisza o wykradaniu tajnych dokumentacji.
28.03.2009 17:20
0
@D.S.: więc daj Hamiltonowi czas na bycie tym kim był Schumacher w Ferrari, który nie z dnia na dzień zbudował ich potęgę. Hamilton ma za sobą dopiero 2 sezony w F1 i z pewnością zdobywane codziennie doświadczenie pozwoli mu rozwinąć intuicję kierowcy/lidera.
28.03.2009 17:56
0
Zgadzam sie, ze nie od razu Schumi zrobil z Ferrari mistrzow. Jednakze McL jest w duzo lepszej sytuacji niz Ferrari w tamtych czasach. Chcialbym wiec, zeby McL caly sezon spedzil w koncu stawki. Mistrzowie musza czasem przegrac, aby pokazac swoja wielkosc w momencie powrotu na szczyt. A co do umiejetnosci... Silverstone 2008, i nie musze nic wiecej pisac.
28.03.2009 18:18
0
ale pisanie o tym że Hamilton jest słaby kierowca to aż robi mi sie żle jak to czytam ale co zrobić jak sie uparł jeden z drugim to będzie tak myślał i co zrobić. Ja nie kibicuje McL ale szanuje Hamiltona bo wiem że jest bdb. A Szumi też był super ale pamietajmy że kilka jego wygranych było kontrowersyjne
28.03.2009 18:22
0
Tak, Silverstone 2008 to fenomenalny wyścig w wykonaniu Hamiltona.
28.03.2009 19:13
0
Ale trzeba też przyznac, że jego wóz był zdecydowanie najlepszy na mokrym, już wysychającym torze. W bardzo trudnych warunkach już sobie tak nie radził.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się