Ferrari jest przekonane, że ciągle ma szansę na zdobycie obu tytułów mistrzowskich, pomimo katastrofalnego dla nich Grand Prix Singapuru.
Problemy podczas postoju sprawiły, że Felipe Massa wyjechał z boksu z wężem dostarczającym paliwo, co zrujnowało jego wyścig, podczas gdy Kimi Raikkonen rozwalił samochód pod koniec wyścigu.Problemy Ferrari oznaczają, że Hamilton ma aż siedem punktów przewagi w klasyfikacji kierowców nad Massą, co oznacza, że może przyjeżdżać na drugim miejscu za Brazylijczykiem w ostatnich wyścigach sezonu i zdobyć tytuł. Ferrari uważa jednak, że w tej sytuacji jedynym wyjściem jest walka o trzy podwójne wygrane.
"Mamy trzy wyścigi do końca i podejdziemy do nich wiedząc, że możemy zdobyć pierwsze i drugie miejsce za każdym razem. Mamy do tego potencjał, więc cel jest bardzo jasny" - powiedział Stefano Domenicali.
"To nie będzie łatwe, ale nie zapominajcie, że stawialiśmy czoła bardzo trudnym sytuacjom w ostatnich kilku latach. Czasem byliśmy w stanie wygrać, czasem niestety przegrywaliśmy, ale motywacja ciągle jest ta sama."
"Zespół jest bardzo mocny, ale niestety mamy takie momenty jak wczoraj. Jednak dwie godziny po wyścigu byliśmy już zmotywowani i patrzyli z optymizmem na drogę do Japonii, gdzie znów zaatakujemy."
30.09.2008 18:29
0
hot dog dobrze, że Twój komentarz jest na " wyższym poziomie" jak Ty twierdzisz tak jak niza, że Kimi zdobył tytuł fartem i nigdy na niego nie zasługiwał, no to powodzenia w oglądaniu Kubicy nadal. Który jak zwykle całą winę składa na zespół. Dali by mu Force India to by sie pokory nauczył
30.09.2008 19:02
0
jaki tytuł dla hamiltona w tamtym roku się należał?a co on wferrari jeżdził?myślicie,że skradzina dokumentacja nie zawierała cennych wskazówek i na ten sezon?co z tego,że mieli zakazy wykrzystywania tej wiedzy jak i tak trochę pokombinowali,trochę pozmieniali i zamiast miesięcy,nie wiadomo czy skutecznej pracy ,mieli podane jak na tacy,jak powinna się prawidłowo rozwijać praca nad bolidem na 2008 rok,tak więc nie hamilton dobry,tylko mclaren dorze skorzystał i korzysta na kradzieży
30.09.2008 19:34
0
Karol- już gadasz głupoty. Po pierwsze to nikt im nie udowodnił, że wykorzystali te dane, a po drugie to w tym roku są pod kontrolą, i jakby coś mieli to wiadomo co by FIA z nimi zrobiła...jeśli czepiają się byle gówien, to w tym aspekcie mogłaby ich nawet wykluczyć...
30.09.2008 20:08
0
Angulo-tak też napisałem,mają zakaz to wykorzystywać,ich podzespoły nie mogą w iluś tam procentach być zbieżne z tymi z ferrari,i to obowiązuje też w innych dziedzinach,bez prawnego pozwolenia właścićela danych 'dóbr' nie możesz tego wykorzystywać,ale f1 to takie detaliki i taka technika,że te nieocenione wskazówki to miliony pieniędzy i miesiące czasu zaoszczędzone,przy swoim niewielkim wsiłku,a tego rzeczywiście im nie udowodnią,i ty też niestety ,angulo nie udowodnisz,że jest inaczej,niesmak pozostał,ale zawsze można powiedzieć,ze pada deszcz,to z deszczem,to nie do ciebie tylko ogólnie do tej sytuacji
30.09.2008 20:11
0
a może to właśnie mclaren dlatego o ten deszcz tak się 'modli'?
30.09.2008 22:15
0
2008-09-30 18:29:54 Mattii. Gdybys czytal czesciej komentarze to znal bys moj stosunek do lamentow Kubicy. Moj komentarz byl odpowiedza na Twoj a konkretnie na jego poziom. Kimi byl dla mnie zawsze jednym z lepszych zawodonikow zwlasza w czasie hegemoni Michaela a w tym momencie jest po prostu cieniem samego siebie z przed kilku sezonow.
02.10.2008 14:19
0
nie uda im sie to bo rai jest za cienki a massa ma slabe nerwy
03.10.2008 16:23
0
Teraz to Massa ma słabe nerwy :D A Rai jest "cieńki". Hamilton zgarnia mistrza 2008. Rozumiem, że to bolesne dla fanów "Fiarrari". Telewidzom skoków narciarskich podziękuję (czyt. Kubico-Maniakom i tym, co oglądają F1 od 2 sezonów). Pozdrawiam.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się