WIADOMOŚCI

Hamilton: F1 musi dalej działać, aby zmniejszyć różnice między zespołami
Hamilton: F1 musi dalej działać, aby zmniejszyć różnice między zespołami
Lewis Hamilton przyznaje, że rozumie fanów, którzy są rozczarowani obecnym stanem rywalizacji w Formule 1 i twierdzi, ze władze F1 muszą ponownie przemyśleć swoje przepisy i to wcześniej niż pierwotnie planowano.
baner_rbr_v3.jpg

F1 jest obecnie dopiero w drugim sezonie startów od czasu potężnej zmiany przepisów technicznych, które przywróciły królowej sportów motorowych efekt przyziemny. Wszystko miało na celu poprawę ścigania i zmniejszenie różnic między ekipami.

W zeszłym roku można było odnieść wrażenie, że ten pierwszy cel częściowo został zrealizowany i kierowcy faktycznie mogli odważniej ścigać się koło w koło. W tym roku bliskie podążanie za rywalem niestety znowu stało się trudniejsze, a co grosza wyraźnie już widać, że w Grand Prix ponownie dominuje jeden zespół.

Tym razem jest to Red Bull, który wygrał wszystkie tegoroczne wyścigi, a jego dobra passa rozciąga się jeszcze na zeszły sezon. W takiej perspektywie Red Bull wygrał 14 z ostatnich 15 Grand Prix.

Hamilton zapytany o to czy dominacja Red Bulla może sprawić, że amerykańscy kibice, których serca chce podbić Formuła 1 odwrócą się od tego sportu, odpierał: "To nie moja robota, aby przekonywać ludzi do oglądania tego sportu."

"To znaczy, sam nie oglądam go. Ale mnie on nie nudzi. Każdego dnia stawiam czoła wyzwaniom, próbując wrócić do czołówki. Więc na pewno nie jest nudno z mojej perspektywy."

"Niemniej jako fan wyścigów, mogę to zrozumieć, ponieważ nie ma u nas tak dużej konkurencji, do jakiej być może są przyzwyczajeni w NFL i NBA w tej chwili. To jednak nie jest moja robota."

Hamilton podkreśla, że F1 musi "być lepsza jako sport".

"Próbują zbliżyć zespoły, ale wydaje się, że to nigdy nie chce zadziałać. Więc wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że pracujemy tak ciężko, jak tylko możemy, aby zmniejszyć straty i wrócić do rywalizacji, aby dać im więcej emocji."

"Myślę, że to dobrze, że próbujemy nowych rzeczy. Uważam, że ważne jest, abyśmy nadal posuwali się do przodu i ewoluowali. Technologia ewoluowała."

"To po prostu niefortunne, że wciąż widzimy te same straty między zespołami. Nie wiem, jakie jest rozwiązanie tego problemu, ale myślę, że będziemy musieli dalej dostosowywać te przepisy, w przeciwnym razie może być tak samo przez kilka kolejnych lat, aż do 2026 r."

Hamilton nie krytykuje zmian, które de facto pozbawiały go konkurencyjnej maszyny, przyznając, że nowa generacja bolidów sprawia mu przyjemność, zwłaszcza odkąd Mercedes pozbył się nadmiernego porpoisingu. Zwrócił jednak uwagę na dużą masę bolidów.

"Lubię samochody bez podbijania. Są trochę ciężkie, nie powiedziałbym, że ciężki bolid to dobry pomysł. O to w tym chodzi."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

38 KOMENTARZY
avatar
Krukkk

08.05.2023 08:05

0

Nie Litwiak. Latwo napisac cos takiego o zespole, ktory jest kreatywny i wie jak zbudowac mistrzowski bolid. Wypowiadalem sie w podobnym tonie za czasow dominacji Mercedesa i niewiele pomylilem sie a jednak Ferrari bylo w stanie zbudowac mocna maszyne, tylko Vettel zawodzil. Z kolei Bykom brakowalo silnego partnera silnikowego, wiec Mercedesowi nie pozostawalo nic innego jak wygrywac. Limity budzetowe troche zamieszaly, ale zespoly same tego chcialy (przyjete jednoglosnie) i bylo to spowodowane kryzysem gospodarczym z powodu Covid-19. Rowniez pisalem: Kto zabronil Mercedesowi oraz Ferrari kombinowac z przekroczeniem limitu budzetowego? No oczywiscie, ze nikt. Nie zrobili tego, bo byli swiecie przekonani, ze wiedza co robia a Byki udupia dyskwalifikacja za walki z kasa. Bykow nie udupili, Mercedes przestlelil filozofie bolidu a Ferrari ma burdel wewnetrzny i nie wiedzieli jak wykrzesac pelny potencjal z F1-75 a teraz z SF-23. No to teraz Bykom nie pozostaje nic innego jak wygrywac. To nie wina Bykow, ze Mercedes dal ciala z filozofia W13 a Ferrari mianowalo na stanowisko Szefa zespolu goscia, ktory do tego nie nadawal sie. Na koncu calego tego lancucha splotu wydarzen jest swir Verstappen-zaprogramowany na wygrywanie.


avatar
mat_e

09.05.2023 07:29

0

Hipokryta level Hard. 8 lat dominowali i nic nie trzeba było zmieniać ;-)


avatar
Tomus1

10.05.2023 14:07

0

Tęczowy zapomniał jak po dwóch kółkach miał 10sek przewagi. Już zaczyna wymuszać zielony stolik, bo sam widzi marne szanse na 8 tytuł. Niech problemu szuka w Mercedesie a nie FIA. Największy hipokryta i mąciciel tego sportu w historii. Niech już lepiej określi swoją płeć albo kupi sobie torebkę, ale 8 tytułów niestety nie będzie. Ciekawe jakie będzie miał tym razem wytłumaczenie na koniec sezonu, kiedy w generalce dostanie baty od młodego Georga? Poświęcenie dla zespołu już było, dawanie z siebie wszystkiego bez rezultatów też już było. Co będzie tym razem. Oczywiście wyznawcy tej marudzącej panny wydłubią oczy każdemu kto tylko spróbuje podnieść jakąkolwiek krytykę tej osoby.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu