WIADOMOŚCI

  • 19.03.2008
  • 9669
Ferrari: to mogła być wina ECU
Ferrari: to mogła być wina ECU
Zespół Ferrari przypuszcza, że powodem niepowodzeń z zeszłego weekendu mogła być wymiana ECU w bolidach, wymuszona zmianami w regulaminie Formuły 1. Nowe jednostki sterujące pracą silnika powstają przy współpracy McLaren Electronic Systems i firmy Microsoft.
baner_rbr_v3.jpg
W tym tygodniu, w Maranello, Ferrari przeprowadziło badania silników z obu bolidów, które brały udział w wyścigu w Australii. Jest prawdopodobne, że winą złego funkcjonowania silników nie była ich konstrukcja, lecz złe zarządzanie przez jednostkę ECU.

Ferrari rozważa, czy winą problemów z ciśnieniem paliwa w bolidzie Kimiego Raikkonena, które przyczyniły się do jego słabej pozycji w sobotnich kwalifikacjach, mogło być nieprawidłowe funkcjonowanie ECU.

„Takie coś może się stać, kiedy pracujesz z procedurami, których jeszcze zbyt dobrze nie znasz. Teraz wiemy, że zaistniał pewien konflikt i możemy zadbać, aby to się więcej nie powtórzyło” – powiedział przedstawiciel zespołu.

Szef teamu, Stefano Domenicali, również przypuszcza, że kłopoty Ferrari na torze Albert Park, mogą być związane z nowym ECU, w które, z rozkazu FIA, bolidy F1 będą zaopatrzone do 2010 roku.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
Nikon92

20.03.2008 14:00

0

Bardzo dobrze ze wiedzą co było żle.. Teraz licze na poprawe... Znaczną poprawe...


avatar
daniel316

20.03.2008 14:10

0

Mieli pecha nie ma co. Ale na jednostke ECU to zwalają według mnie bo produkuje je McLaren. Oby nie mieli kłopotów w Melezji :)


avatar
surelaw

20.03.2008 14:55

0

Kurna mclaren tym ECU wyłączył z wyścigu 15 bolidów - ciekawe jak będą tym manipulować w Malezji - no mcl mistrzem - czy się to komuś podoba - czy nie...


avatar
Novy

20.03.2008 16:00

0

Tak, Raikonen cos napewno pokaze... ale Massa cos nie w formie mi sie wydaje


avatar
koffers

20.03.2008 20:21

0

Nie wierzę w to tłumaczenie, że to przez ECU. Panowie spaprali robotę. Niedostosowali silników i pozostałych układów do temperatur, które były zaskakująco wysokie. Każdemu się zdarza, a taki topowy team łatwo wpada w pułapkę samozadowolenia. Mieli tyle awarii w zeszłym roku, że wszystko powinni po 3 razy spawdzać.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu