Kierowca McLarena pogratulował Maxowi Verstappenowi wywalczenia pierwszego mistrzowskiego tytułu w karierze. Brytyjczyk dodał też, że jego rywal wcale nie miał najlepszego bolidu. Takowy - jego zdaniem - miał posiadać Mercedes.

Max Verstappen okazał się najlepszym kierowcą sezonu 2021. Holender na przestrzeni całego roku toczył zacięty bój z Lewisem Hamiltonem, który został rozstrzygnięty na ostatnim okrążeniu w Abu Zabi. To wtedy wykorzystał on sprzyjające okoliczności i wyprzedził go w zakręcie numer 5.

Tegoroczne zmagania były wyjątkowe dla 24-latka z innych powodów. Wywalczył najwięcej zwycięstw i pole position (10), prowadził przez najwięcej okrążeń czy też pobił rekord liczby podiów zdobytych w jednym sezonie. Verstappen aż 18 razy meldował się na ceremonii powyścigowej.

Zdaniem Lando Norrisa, as Red Bull uczynił to wszystko, nie posiadając najszybszego samochodu w stawce:

"Gratulacje dla niego za to, co zrobił w tym roku. Nie wierzę bowiem w to, że dysponował najlepszym bolidem. Przez większość sezonu to Mercedes miał lepszą maszynę. Max miał po prostu więcej pecha i moim zdaniem popełniał mniej błędów jako kierowca", mówił Brytyjczyk, cytowany przez RacingNews365.

"Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Maxa. To mój dobry przyjaciel. Pogratulowałem mu już wcześniej, ale uczyniłem to także wobec Lewisa. On też ma za sobą wspaniały sezon i zrobił wiele, by zdobyć to mistrzostwo."

Norris odniósł się również do kontrowersyjnych decyzji FIA z końcówki GP Abu Zabi, gdy pozwoliła ona oddublować się tylko kierowcom znajdującym się pomiędzy czołową dwójką:

"Najpierw zakomunikowali, że nie pozwolą nam wyprzedzać. Aż tu nagle zdecydowali się przejechać to finałowe "kółko", co było trochę niespodzianką. Chodziło po prosto o zwykłą walkę. To było stworzone dla telewizji. Trudno mi powiedzieć, czy było to uczciwe czy też nie. Mogę tylko pogratulować obu kierowcom. Świetnie to się oglądało."