WIADOMOŚCI

Vettel broni strategii Ferrari
Vettel broni strategii Ferrari
Po 15 wyścigach sezonu Sebastian Vettel traci do Lewisa Hamiltona już 40 punktów w mistrzostwach świata kierowców. Niemiec zamiast pewnie wygrać na sprzyjającym mu torze, na metę przyjechał dopiero na trzecim miejscu. Mimo to broni decyzji zespołu, twierdząc, że ten nie miał innego wyjścia jak próbować odważnej strategii.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel, P3
"Nigdy nie jest łatwo przyjechać i wygrać wyścig nawet jeżeli taki był nasz cel. Wczorajsze kwalifikacje nie poszły po naszej myśli i nie potrafiliśmy wycisnąć wszystkiego co najlepsze. Dzisiaj startując z trzeciego pola musieliśmy spróbować czegoś innego, ale nie wyszło i zmagania zakończyliśmy tam gdzie je zaczynaliśmy. Byliśmy na drugim miejscu, gdyż dobrze wystartowaliśmy i zdołałem wyprzedzić Maksa. Byłem zadowolony i pewny siebie, gdy zjeżdżałem do boksu. Wiedziałem, że muszę pojechać mega okrążenie, aby spróbować utrzymać pozycję, ale się nie udało. Straciłem czas za innym autem a moje hamulce nieco się przegrzały. Było blisko ale się nie udało. W pełni popieram decyzję zespołu, gdyż z mojego kokpitu nie jestem świadomy wszystkiego co dzieje się na torze, więc polegam na ich wiedzy. Naszym celem nie było finiszowanie na trzecim miejscu, ale dzisiaj nie mieliśmy po prostu odpowiedniej prędkości."

Kimi Raikkonen, P5
"Dzisiaj w wyścigu niewiele się działo. Bolid zachowywał się dobrze a my mieliśmy dobrą prędkość, ale przez większość czasu jechaliśmy za kimś i dbaliśmy o opony. Na tym torze wyprzedzanie jest niemożliwe, do czasu dopóki kierowca przed tobą nie popełni dużego błędu. Widziałem, że Bottas ma problemy z prawą przednią oponą i czasami ją blokuje. Mogłem się do niego zbliżyć, ale nie byłem w stanie go wyprzedzić. W środkowej części toru ciężko było podążać za nim, gdyż traciliśmy docisk. Na pierwszym przejeździe pozostaliśmy na torze dłużej licząc na samochód bezpieczeństwa, ale ten się nie pojawił. Kwalifikacje tutaj są kluczowe i jasne jest, że gdy startujesz z dalszej pozycji twój wyścig robi się nieco nudny, gdy utkniesz za innym autami. Nie było sposobu, aby wykorzystać naszą prędkość. Oczywiście chcieliśmy więcej, niż to co osiągnęliśmy, ale tak to dzisiaj było."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

39 KOMENTARZY
avatar
Heniek007

17.09.2018 22:28

0

@34 Szukasz mądrości w komentarzach? Współczuję.


avatar
Medicus

19.09.2018 09:52

0

W mądrościach niektórych komentujących drzemią nie odkryte pokłady geniuszu strategicznego. Problem polega na tym, że objawiają się one po fakcie. Nie wątpię, że równie precyzyjnie były by podejmowane przez te osoby decyzje w trakcie wyścigu.


avatar
Heniek007

20.09.2018 21:12

0

@37 Otoz to.


avatar
Skoczek130

22.09.2018 10:10

0

Merc posiadał i nadal posiada więcej argumentów. Moim zdaniem Ferrari wykorzystywało głównie problemy "srebrnych" i nic się nie zmieniło. W Singapurze byli totalnie bez szans. Gdyby byli "najszybsi w stawce", nie byłoby mowy o przegranej z RBR. Szkoda, że austriacka ekipa korzysta z tej padaki Renault. Walka o majstra wiele traci na wartości... :P


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu