Szef Red Bulla, Christian Horner powrócił do głośnej w 2013 roku afery "Multi 21", do jakiej doszło podczas GP Malezji.
To właśnie w tym wyścigu Sebastian Vettel zignorował polecenie zespołowe, które nakazywało mu utrzymanie pozycji za Markiem Webberem, aby na ostatnich okrążeniach odebrać mu pewne zwycięstwo.Zdaniem Christiana Hornera Sebastian Vettel nie bez przyczyny zignorował wtedy polecenie zespołu. Jego zdaniem przyczyna takiego zachowania Niemca była swego rodzaju zemstą za wydarzenia, do których doszło kilka miesięcy wcześniej, pod koniec sezonu 2012.
"Sebastian walczył z Alonso o mistrzostwo świata a Mark zepchnął go na bandę podczas finału mistrzostw w Brazylii" wspominał Horner w podcaście Formuły 1. "To ostatecznie doprowadziło do tego, że Vettel został obrócony przez Bruno Sennę. Sebastian był wtedy bardzo wściekły..."
Szef zespołu również nie był zadowolony z takiego obrotu spraw: "Ponieważ dyskutowaliśmy o tym przed wyścigiem, w którym Mark nie walczył już o mistrzostwo- miał tylko zrobić wszystko co mógł, aby wesprzeć swojego kolegę z zespołu."
"Po tym zajściu pojawił się ogromny kac, który wyszedł w Malezji. Dosłownie dwa wyścigi później rozdzielone jednak na przestrzeni czterech miesięcy."
"Mieliśmy sytuację, w której Mark jechał z przodu, a Sebastian był tuż za nim na świeżych oponach."
"Opony były wtedy bardzo wrażliwe, powiedzieliśmy im, aby utrzymali swoje pozycje, ale Sebastian stwierdził, że ma to w nosie."
14.08.2018 16:59
0
@34 Jeśli te pytanie dotyczące odkąd oglądam F1 było do mnie to oglądam od 2005 roku ;)
15.08.2018 08:55
0
Webber nigdy nie był wybitnym kierowcą. I nie będzie. Dostawał po dupie, bo kiepski z niego "fighter". Wszystko w temacie.
15.08.2018 19:38
0
@36 no to słabo oglądasz skoro wyciągasz wnioski takie prosto z *** nie analizując innej sytuacji ...
15.08.2018 21:23
0
@38 Chyba nam chodziło o 2 różne rzeczy ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się