Zespół Ferrari próbował strategicznie ograć Mercedesa pod Budapesztem i niewiele brakowało, aby ta sztuka mu się udała. Drobny błąd w boksach podczas zmian kół u Sebastiana Vettela sprawił, że kibice nie przekonali się co mógłby Niemiec zrobić w pogodni z Lewisem Hamiltonem, gdyby na tor wyjechał przed Valtterim Bottasem.
Sebastian Vettel, P2"Dzisiaj byliśmy szybcy na pierwszym przejeździe, ale pod koniec byłem nieco rozczarowany, gdyż w ruchu na torze straciłem 3 albo 4 sekundy. Pit stop, który wykonaliśmy też nie był idealny, gdyż straciliśmy tam trochę czasu. Potem było bardzo ciężko. Jechałem blisko Valtteriego i próbowałem go wyprzedzić. Niemniej wiedziałem, że dzięki oponom będę od niego szybszy. Próbowaliśmy wszystkiego i uważam, że dzisiaj drugie miejsce to było wszystko co mogliśmy uzyskać. Jest wiele rzeczy, które zrobiliśmy dobrze i kilka, które nie były tak udane, ale to część tej gry. To był bardzo ciężki tydzień dla nas wszystkich, tak więc dojechanie obydwoma bolidami na podium jest bardzo dobrym wynikiem. Cieszę się, że bolid jest szybki. Jak do tej pory dobrze spisywał się na każdym torze i sądzę, że to najważniejszy wniosek. Nasz bolid ma ogromny potencjał, więc jestem zrelaksowany. Wybieram się na wakacje i powrócę na resztę wyścigów."
KImi Raikkonen, P3
"Start był w porządku, złapałem się w cień aerodynamiczny i zastanawiałem się, w którą stronę pojechać, ale wtedy Bottas zjechał w tym samym kierunku, więc musiałem przyhamować nieco wcześniej i straciłem pozycję na rzecz Sebastiana. Potem chodziło już tylko o jazdę w czystym powietrzu. Prędkość sprawiła, że dałem sobie i oponom w kość starając się wywierać presję na rywalach. Wyścig szybko minął, przez cały dystans cisnęliśmy i mieliśmy przyzwoite ogumienie, gdyż dwukrotnie po nie zjeżdżaliśmy do boksów. Fakt, że nie mogłem korzystać z napoju nie był idealny ale nie stanowił dużego problemu. Dzisiaj mieliśmy prędkość, ale wiedzieliśmy, że na tym torze ciężko się wyprzedza. Wyścig rozstrzygał się wczoraj podczas kwalifikacji. Ostatecznie udało nam się odzyskać po jednej pozycji. Drugie i trzecie miejsce to wszystko na co mogliśmy dzisiaj liczyć. To dobry wynik, ale nie tego chcieliśmy. W drugiej części sezonu postaramy się to odwrócić i spiszemy się lepiej. Wiem, że mamy jeszcze długą drogę przed nami i wszystko może się wydarzyć. Sprawy mogą szybko ulec zmianie. Ciśniemy, staramy się poprawić w drobnych, ale stałych krokach. Jestem pewny, że stać nas na zdobycie jeszcze wyższych pozycji na podium."
31.07.2018 10:14
0
@35 Po prostu nie masz nic mądrego do dodania. Wyobraź sobie, że DRS nie działa w ten sposób, że naciskasz przycisk i w magiczny sposób wyprzedzasz. W tych okolicznościach, przy porównywalnych osiągach obu bolidów nie było to możliwe. Więcej nie muszę tłumaczyć, bo pewnie i tak nie zrozumiesz.
31.07.2018 19:50
0
jestem fanhamilton ja się nie chwale tylko pomagam, jestem miły, nie jestem pewny czy jestem polak, może nie ładne pisać, lewis hamilton jako fan jestem, bo każdy ma twojej sprawy jak fan vettel czy fan alonso, ja wam nie obrażam, nie denerwuje wam i nie prowokuje, tylko pomagam,
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się