Zespół BMW Sauber podczas dzisiejszych kwalifikacji potwierdził swoja wysoką formę, gdy obaj kierowcy ponownie awansowali do finałowej części kwalifikacji. Nick Heidfeld będzie startował do wyścigu z piątej pozycji, mimo iż trzecie miejsce było w zasięgu Niemca, ale mały błąd na ostatnim okrążeniu uniemożliwił mu start z drugiego rzędu. Debiutujący w F1 Sebastian Vettel wystartuje do jutrzejszego wyścigu z siódmego miejsca.
Nick Heidfeld:„Balans bolidu był dzisiaj lepszy, ale nie jestem do końca zadowolony z moich kwalifikacji, ponieważ na ostatnim okrążeniu nie pojechałem dobrze na ostatnim zakręcie. Miałem problemy z pęcherzykami na oponach i oczywiście pojechałem zbyt agresywnie ześlizgując się z linii wyścigowej; w innym wypadku byłbym w stanie zakwalifikować się przed Ferrari. W Montrealu nasz bolid spisywał się bardzo dobrze na dystansie wyścigu, więc mam nadzieję, że będziemy to kontynuować.”
Sebastian Vettel:
„To było emocjonujące ponieważ mamy trzy różne sesje i trzy okazje do wykonania dobrego lub złego okrążenia. Pod koniec mogłem być nieco lepszy, ale awansowanie do Q3 było i tak dużym krokiem. Powinienem dzisiaj wyspać się lepiej, ponieważ ostatniej nocy nie wiedziałem co będzie się działo przed mną. Niemniej myślę, że wczoraj mieliśmy bardzo udany dzień, a dzisiejszy też nie był taki zły. Tutaj będę się ścigał przeciwko najlepszym kierowcom na świecie, co jest olbrzymim wyzwaniem, a wyścig jest nieco dłużysz niż te, do których przywykłem. Teraz jestem dużo bardziej zaprzyjaźniony z bolidem i naprawdę czekam na wyścig, a kolejną dobrą wiadomością jest fakt, że P7 jest na czystej części toru.”
Mario Theissen, dyrektor BMW Motosport:
„Sebastian wykonał bardzo dobrą pracę. Wykonał dokładnie to o co go prosiliśmy. Był w stanie skoncentrować się, pozostał opanowany i skupiony. Podczas gdy Nick miał pecha. Jechał po trzeci czas, przed dwójką Ferrari, ale na ostatnim okrążeniu pod koniec stracił około 0,4 sekundy. Ale przy dobrym starcie jest w stanie zyskać pozycję lub dwie.”
17.06.2007 08:48
0
Ventyl na starcie pójdzie jak strzała ale niestety pierwsza szykana prawo lewo i będzie po zawodach. Heidfeld nie dojedzie bo Bolid padnie Wygra HAMILTON
17.06.2007 08:51
0
a swoja droga, nie rozumiem niektorych wypowiedzi nicka, bo jak mozna twierdzic, ze moglem wyprzedzic ferrari, ale popelnilem blad. Bez sensu. brak logiki. Skoro popelnilem blad, to nie moglem byc chyba lepszy. W tym sporcie wlasnie o to chodzi, zeby nie popelniac bledow. On tak mowi, jakby ten blad nie byl jego osobista winą, ale nastepstwem zaskakujacych zbiegow okolicznosci i przesladujacego go fatum. No niech sie zastanowi, co gada
17.06.2007 08:57
0
Ja to widzę tak : Jak młody helmut w dzisiejszym wyścigu zdobędzie 1 lub 2 miejsce to na 100% pojedzie w następnych wyścigach , takie są reguły a gdyby w tym drugim wyścigu zdobył z 8 pkt. to nasz Robert poczeka na wejście trochę dłużej . Umowy można zmienić , kasy dopłacić tak to się robi w wielkim interesie. Robert doskonale wie że takie okienko to szansa na zaistnienie ,z resztą sam z tego skorzystał. Nie wiem czy czasem zdobycie 3 miejsca w dzisiejszym wyścigu przez młodego helmuta nie skłoni Mario T. do pozostawienia Vettela na 2 wyścigi. On chce go zobaczyć w prawdziwej walce ile jest wart. Natomiast gdy Vettel przyjedzie na 5-6 miejscu to jestem o Roberta spokojny , będziemy mieli SWOJEGO WOJOWNIKA !! w BMW Sauber
17.06.2007 08:58
0
Mario Theissen wyżej też o tym "mówi" . Nazywa to "pechem" widocznie taka jest jego opinia. Tymbardziej, że liczy na to, że Nick wyprzedzi Ferrari . Ja czuję, że Nicka zablokuje Ferrari i wtedy KOVu ma szanse go "objechać" Ale to są jedynie moje przypuszczenia. Życzę wszystkim "dobrego " typowania i emocji w trakcie wyścigu ( bez wypadku )
17.06.2007 09:01
0
strona Of. Roberta to "porażka" aktualizacja raz w tygodniu,a przecież zainteresowanie jest olbrzymie.
17.06.2007 09:14
0
Ta sytuacja z Vettelem może wymusić na Robercie jeszcze bardziej agresywną jazdę jaką prezentował przed feralnymi usterkami na początku sezonu.A po wypadku połączy agresywną jazdę z rozsądkiem i wszystko będzie ok.Pozdrawiam wszystkich fanów F1.
17.06.2007 09:19
0
Vettel ma przejść do red bulla, a jeśli dobrze pojedzie to go zostawią.jedyny,który powinien sie bać o posadę po dzisiejszym wyścigu to Nick.Co Robert ma udowadniać i komu???Jesli Theisen go posadzi na lawce,czego nie zrobi to zaraz upomna sie o niego conajmniej 2 teamy.Wielu z was boi sie o przyszlosc Riberta w BMW ,dlaczego pytam?Skoro z posrod 22 kierowcow zajmuje 7 miejsce i wiemy dobrze,ze nie punktowal w kazdym starcie.Co do startu Vettela we Francji to bardzo prawdopodobne,poniewaz nie jest przesądzone,lekarze puszczą Roberta tak szybko do wyścigu.A Vettel???No cóż jeśli dobrze pojedzie 2 wyścigi czego mu życzę zostanie w BMW razem z Robertem a Nickowi podziękują.
17.06.2007 09:38
0
Cóż nie ma co gdybać, ale taki jest Polski Naród już kombinuje co się stanie z tym a co z tamtym. Jeżeli rzeczywiście zostawią Ventyla i Nika to co zrobimy ?? NIC nie mamy na to najmniejszego wpływu. Poaztym za dyżo pieniędzy zainwestwali w Roberta pozatym sezon dopiero się zaczął BMW dopiero ruszyło trzeba lat żeby dopracować wszystko perfect. Rok temu RENAULT mistrzostwo świata ALONSO a w tym sezonie co ?? jadą coś koło REDBULLA albo TOYOTY. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Nawet gdyby Robert nie wrócił do F1 to myślę, że i tak uzyskał coś ważniejszego niż F1 dostał drugie życie i to jest najważniejsze.
17.06.2007 09:46
0
Zobaczcie co ten bufon wygaduje mowa oczywiście o HEIDFELDZIE co za burak ten kolo myśli, że jest Bogiem "Na ostatnim okrążeniu źle wszedłem w ostatni zakręt, przez co zjechałem z optymalnego toru jazdy. Gdyby nie to, myślę że startowałbym przed bolidami Ferrari" - powiedział kierowca BMW Sauber. "
17.06.2007 09:54
0
Zobaczymy jak się ten wyścig potoczy. Myślę że Vettel wypadnie tak sobie. :)
17.06.2007 09:58
0
Heidfeld zawsze by był pierwszy, lepszy ale dziwnym trafen winien temu jest jakiś błąd i gryby nie on to był by zawsze wysoko. Człowieku na tym polega ten sport gdyby nie błędy to wszyscy byli by 1wsi. Hamilton jedzie bezbłędnie i są wyniki.
17.06.2007 10:29
0
Moim zdaniem Heidfeld może być trzeci, "łyknięcie" Raikkonena nie powinno być trudne, ale Fin na pewno będzie go starał się jak najdłużej blokować, żeby Massa mógł sobie wypracować jak największą przewagę...Wszystko zależy jak szybko Heidfeld zdoła wyprzedzić Raikkonena, jeśli na starcie to może być dobrze:)
17.06.2007 10:32
0
Czesio no chyba, że HEIDFELD popełni błąd i potem powie gyby nie ten bład bym był pierwszy
17.06.2007 10:36
0
Piszecie, że dobrze by było gdyby Robert kontynuował agresywny styl jazdy na torze. Jestem TOTALNIE odwrotnego zdania. Ten sposób ścigania się u Roberta nie prowadzi do niczego dobrego (co widać było w Kanadzie). Kubica regularnie notuje dobre rezultaty jeżeli poprowadzi wyścig bardzo "technicznie", mądrze i bezbłędnie. Niestety ustalenie strategii pitstopów na wyścig nie jest zależne tylko od niego i wydaje się, że tu trzeba upatrywać faktu, że nie może on powalczyć o miejsce na podium. Ale może incydent na torze G. Villeneuva da taktykom zespołu BMW troszkę do myślenia. Pozdrowionka :)
17.06.2007 10:41
0
moim zdaniem dobry występ vettela tylko ze mogł pojechac troche agresywniej wtedy byłby przed heikim kovalainenem
17.06.2007 10:45
0
torretto każdy ma swój styl jazdy i nie zmieni sobie go od tak Robert czuje się dobrze przy agresywnej jedźie kiedy na dohamowaniu redukuje biegi do 2-jki i przy tym hamuje wtedy najbardziej silnik jest obciążony. Taki styl jazdy jest dla niego i dla jego osobowości.
17.06.2007 10:52
0
erwinsans (erwin san - to po japonsku? :P ), tylko czy taki agresywny styl przynosi dobre rezultaty? Popatrz na ubiegłoroczne GP Włoch: wyśmienicie rozegrany start przez Roberta a później tylko czysta technicznie jazda i blokowanie Felipe dało rezultat w postaci 3 miejsca. Fakt faktem, że Robert zna ten tor jak własną kieszeń.
17.06.2007 10:58
0
Ciężko jest się wypowiadać na ten temat w 100 % ale GP Włoch to był inny przypadek tam Robert wywalczył sobie te 3 pozycję i potem tylko jej pilnował, natomiast jak jest z tyłu 7my 8 my to musi walczyć, żeby przesunąć się wyżej w klasyfikacji. Co do wspomnianych wcześniej pitstopów to w Monaco popełnili błąd Robert powinien startować z mała ilością Paliwa w kwalifikacjach był by wyżej a przy jego stylu jazdy nie odstawał by na początku wyścigu tak jak teraz było na pełnym baku.
17.06.2007 11:03
0
Oto odpowiedź na często zadawane pytanie : "Theissen zapewnił także, że jeśli Robert tylko będzie gotowy do startów, to on zasiądzie za kierownicą bolidu. Rozwiał w ten sposób spekulacje, jakoby młody Niemiec mógł zająć miejsce Polaka w drużynie"
17.06.2007 11:04
0
I niejako potwierdziłeś to co napisałem wcześniej, że lwia część sukcesu to ustalenie dobrej taktyki na wyścig (mówimy oczywiście o pitstopach). Zerknij na Nicka, choć nie darzę go sympatią to trzeba mu przyznać, że jeździ prawie bezbłędnie. Techniczna jazda + niezawodny bolid + dobrze ułożona strategia na wyścig = REGULARNE osiąganie miejsca w okolicach pierwszej czwórki.
17.06.2007 11:08
0
Tu masz Rację chociaż szczerze nie lubie "BUCA" jeździ dobrze, ale czemu jak popełni błąd to wypowiada się tak jak by to była wina wszystkich tylko nie jego. Pozatym po konferencji po GP Kanady mówił cały czas o sobie o Robercie koledze z Teamu tylko napomknął. Natomiast Hamilton powiedział, że "bez Roberta F1 nie miało by sensu" aż mu się łezka w oku zakręciła. Dlatego dziś stawiam Na Hamiltona a "BUC" Heidfeld może najlepiej nie dojechać oby Vettel był lepszy od niego.
17.06.2007 11:10
0
niech ktoś poda strone roberta bede bardzo wdzieczny
17.06.2007 11:11
0
Co do twojej wypowiedzi regularnych osiągów "BUCA" to nie ma co się dziwić NIEMCY zawsze trzymali z NIEMCAMI i nikt tego Narodu nie zmieni. "BUC" zawsze będzie lepiej traktowany tak jak w Przypadku MCLARENA teraz jest Hamilton.
17.06.2007 11:11
0
TDI: www.kubia.pl
17.06.2007 11:12
0
sorki TDI www.kubica.pl
17.06.2007 11:16
0
Co myślicie o tym jak by Wsadzić Kubice w Bolid Hamiltona a Hamiltona w Bolid Kubicy ?? Heidfelda w Bolid Takumy Sato a Sato do BMW ?? jechali by inaczej ?? Czy dla Hamiltona nie było by różnicy ?? oczywiście bolidy zostały by dostosowane pod jazdę indywidualną każdego zawodnika.
17.06.2007 11:16
0
Pewnie jesteś jeszcze młody i nie znasz charakteru Niemców czy ludzi ze Skandynawii. To są bardzo zimni, wyrachowani i skąpi w okazywaniu uczuć ludzie. Lecz muszę powiedzieć, że BARDZO cenią ludzi rozsądnych, mądrych i ambitnych, nawet jeśli są to obcokrajowcy. Na potwierdzenie moich słów masz przykład Roberta, który trafił do NIEMIECKIEGO zespołu jako młody, utalentowany i dobrze rokujący kierowca.
17.06.2007 11:17
0
Erwin Hmilton i Robertem znają się od dawna z F3 a Nick jak zobaczył cały wypadek z powturek to był wstrząśnięty tym wszystkim wieć nie powinieneś na niego w tej kwesti tak nażekać
17.06.2007 11:18
0
To czemu zawsze taktyka, Bolid jest lepszy od Roberta ?? Ten sam team i nie potrafią dograć obydwu bolidów do tych samych standardów ?? tak samo z taktykami Heidfeld jedzie zawsze taktyką żeby osiągnąć jak najlepszy wynik a Kubica ?? Na nim się testuje w wyścigu różne warianty. Sam Robert po GP Monaco powiedział, że taktyka z 1 tankowaniem była do bani.
17.06.2007 11:19
0
Mikagi jakoś na konferencji tego nie okazywał :(
17.06.2007 11:19
0
Erwin Hmilton i Robertem znają się od dawna z F3 a Nick jak zobaczył cały wypadek z powturek to był wstrząśnięty tym wszystkim wieć nie powinieneś na niego w tej kwesti tak nażekać
17.06.2007 11:21
0
bo wtedy jeszcze powturek nie widział
17.06.2007 11:21
0
I nie wmawiajcie mi, że są obydwoje w BMW traktowani jednakowo. Widzieliście żeby od początku sezonu Nick miał jakieś problemy z Bolidem ??
17.06.2007 11:23
0
Ok dyskutować można bez końca. Powiedzcie lepiej kto dziś wygra ?? Ja stawiam na Hamiltona drugi Alonso a Nick niestety będzie 3 ci.
17.06.2007 11:24
0
Haidfeld jest pierwszym kierowcą a Kubica gra mu na nosie osiąganąc lepsze wyniki a do tego dochodzi styl jazdy Roberta, powoduje on że silniki nie wytrzymuja wiem coś o tym bo sama stale rozwalam silniki.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się