Zespół Ferrari potwierdził, że Kimi Raikkonen wyszedł bez większych obrażeń z dzisiejszego wypadku, do którego doszło już na pierwszym okrążeniu GP Wielkiej Brytanii.
W efekcie mocno uderzył w bandę i zatrzymał się na środku toru blokując przejazd Kamui Kobayashiemu i Felipe Massie. Szczęśliwe żadnemu kierowcy nic się nie stało. Fin opuszczał wrak swojego Ferrari o własnych siłach jednak wyraźnie kulał.
Po zbadaniu go w centrum medycznym znajdującym się na torze okazało się, że ma jedynie ogólne potłuczenia.
Po wypadku wyścig przerwano na blisko godzinę, gdyż sędziowie uznali iż uszkodzona banda ochronna wymaga naprawy.
06.07.2014 22:09
0
Ja tutaj nie tłumaczę Raikkonena. Pod wypowiedziami kierowców Williamsa, napisałem, że Kimi popełnił błąd.
06.07.2014 22:13
0
@devious Sensu to nie ma nic w Twoim kierunku napisać. Twój cytat z innego tematu "Vettel z kolei narzekał, że go Alonso nie puszcza - co było dość komiczne. " LOL Vettel narzekał, że Alonso nie zostawia mu miejsca i wypycha z toru. Ale tak to jest, jak ktoś się uważa za obiektywnego jedynego, z którym nawet obok nie stał a innych ocenia....Żal.
07.07.2014 00:19
0
@ 26. devious " Massa miał w Austrii 32G " Dla ścisłości - raczej w Kanadzie i trochę mniej ;-). Felipe o wypadku Kimiego ... "I'm happy that he's OK, I heard it was 47G. It's amazing - I had 27G in Canada." @ 29. viggen Prawda, Kimi miał wyjątkowego pecha do GP Niemiec. Pierwszy wyścig, który tam ukończył był dopiero w 2006.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się