WIADOMOŚCI

Grosjean liczy na utrzymanie posady w Lotusie
Grosjean liczy na utrzymanie posady w Lotusie
Romain Grosjean, którego przyszłość w zespole Lotusa w ostatnich tygodniach, przynajmniej w mediach, stanęła pod dużym znakiem zapytania, wierzy, że uda mu się utrzymać posadę.
baner_rbr_v3.jpg
Kolejka kierowców chcących zastąpić Grosjeana w Lotusie, na wypadek gdyby ten nie chciał przedłużyć z nim umowy, jest bardzo długa.

Sytuację podgrzewają plotki, które sugerują, że zespół, jak i jeden ze sponsorów Grosjeana, firma Total, chcą się pozbyć Francuza, który w tym roku miał poważne problemy z zachowaniem się na torze.

Grosjean na osłodę w miniony weekend wygrał Race of Champions, pokonując w Bangkoku m.in. Michaela Schumachera i Sebastiana Vettela. Ekipa Lotusa świętowała sukces swojego zawodnika razem z nim, co może napawać Francuza optymizmem.

„Wszystko idzie zgodnie z planem” mówił Grosjean dla L’Equipe. „Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, a ja będę w stanie w przećwiczyć w praktyce to czego nauczyłem się w tym roku.”

„Liczę, że będę mocniejszy w przyszłym sezonie. Zazwyczaj mówi się, że pierwszy rok to nauka, ale w F1 jest nieco inaczej.”

„Mieliśmy wzloty i upadki w tym sezonie, ale nauczyłem się tysięcy rzeczy. Miałem dobry początek, ale musiałem przejść przez kilka trudnych okresów.”

„Ostatecznie zespół pozwolił mi dojrzeć a ja stałem się lepszym kierowcą. Liczę, że będę kontynuował naukę w przyszłym roku.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
viggen

17.12.2012 21:07

0

O Lotusa nie ma co się bać. Mają już sponsorów dużych (lada moment potwierdzenie Honeywell) więc środki na rozwój przez cały sezon jak znalazł. Do tego szybkich kierowców. I ekipa z Enstone zna smak zwycięstwa (wcześnie wielu pracowało w teamie Renault). Mają zatem ogromne szanse na zamieszanie w przyszłym sezonie, zwłaszcza, że bolidy na sezon 2013 praktycznie się nie zmienią. Groszek jest szybki a Kimi zrzucił już rdzę z zawiasów (czy. mięśni).


avatar
Grzesiek 12.

17.12.2012 21:35

0

@ 35 Ech....Nie chcę się czepiać słówek . Ale jeszcze nie tak dawno ...dałbyś się pokroić że bolid Ferrari jest na poziomie RBR . A tylko Alonso zawodzi ... :P A tutaj taka niespodzianka ...........:))))))))))) Co do Lotusa , wszystko zależy ile z tych pieniędzy od sponsorów rzeczywiście pójdzie na konto zespołu . A ile okrężnie .....na prywatne konto Lopeza ? To prawda udaje im się stworzyć zwycięski bolid co jakiś czas . Tylko że czasami trafiają się też perełki jak choćby R29 .... A ostatnio również inzynierów ubyło .... Oczywiście w tym sezonie rewolucji nie będzie , jakieś kosmetyczne zmiany . Więc raczej gigantycznych przetasowań też nie ... RBR trochę straci na przepisie pozwalającym w kwalifikacjach użyciu podwójnego DRS tylko w miejscach wyznaczonych . Z kolei Ferrari zyska chyba najwięcej .... Ogólnie ciężko jest przewidzieć jak to będzie . Ja myślę że jednak będzie ciasno . Zespoły powoli zbliżają się do kresu obowiązujących przepisów . Więc na bank nudów nie będzie . Oby tylko dziady z FIA znowu nie wsadzili pięciu groszy. Tak czy inaczej stawiam że jednak Ferrari w końcu zbuduje bolid pozwalający od początku walczyć o zwycięstwa i na równi z RBR . W końcu kiedyś muszą :P Ale tak jak pisałem , jest pięć zespołów które będą w czubie i pięciu kierowców którzy powalczą o tytuł : Vettel , Alonso , Hamilton , Raikkonen i być może Button . Ale największe szanse daje tym pierwszym . Ale dzisiaj to tylko gdybanie :P


avatar
viggen

17.12.2012 22:15

0

@37 Określiłem 3 ostatnie sezony a nie tylko ten. Gdybyśmy brali pod uwagę ten to trudno powiedzieć, który zespół był na jakim poziomie. Można zaryzykować stwierdzeniem, że jako całość to Mcl ale w połowie sezonu się pogubili w poprawkach. Lotus był szybki w I połowie później zgasł. RBR słaby od początku ale się najlepiej i równomiernie rozwijali. Ferrari osiągnęło jakiś poziom i trzymało przez cały sezon. Niewiadomo co było winą słabszej dyspozycji Alonso pod koniec sezonu. Massa szalał Alonso był jego cieniem. Sam kierowca bez bolidu nie wygra i tak będzie zawsze. Chodzi mi raczej, że Ferrari od 2009r trzyma poziom taki dobry ale zawsze jest ktoś od nich szybszy w skali całego sezonu. Co do Ferrari nie byłbym taki pewny. Racja wszystkie zespoły raczej udoskonalą swoje maszyny. Mcl pod koniec był najszybszy. Tylko musi popracować nad niezawodnością. Newey z ekipą pewnie znajdą jeszcze jakiś luki aby przyśpieszyć. Lotus - DDRS oraz wydech Coanda który im najlepiej wyszedł. Tylko to muszą dopracować. Ferrari raczej nie ma asa w rękawie. RBR nie straci na DRS bo na prostych zawsze wolni byli. Vettel z RBR na pewno powalczy o tytuł. Raikkonen (być może Grosjean jak się nie będzie rozbijał) powalczy, bo kasy mają. Lopez wie, im lepiej pójdzie zespołowi tym więcej sponsorów. Zobacz jak się w tym sezonie pozbierali. Button jako lider (bolid budowany pod niego) w szybkich Mcl może pomieszać jak czasów w Brawn GP. A Hamilton...(bez urazy ze względu na jego kolor skóry) może być czarnym koniem sezonu 2013. W końcu zobaczymy na ile go stać w teoretycznie słabszym bolidzie, bo Mcl zawsze był szybki. No i oczywiście Nando Magico.... chciałbym w końcu, aby dostał zwycięski bolid i nie marudził cały sezon czy też karierę i wtedy zobaczymy co w końcu wymodzi :P Zapowiedzi nowego sezonu wydają sie optymistyczne i oby tak było od marca :) Nie zapominajmy jeszcze o blondynie Rosberg (który ma przewagę nad Hamiltonem, że zespól zna) oraz młodym gniewnym Perezie w Mcl - on też może namieszać.


avatar
viggen

17.12.2012 22:30

0

Ty wymieniłeś kierowców dyplomatycznie, czyli wszystkich potencjalnych, którzy mogą wygrać w sezonie 2013 :) Sprytne :P Zawsze będziesz mógł się wytłumaczyć :D Cwaniaczek :P Ja nie zmieniam typu. Uważam, że o tytuł powalczą Vettel Alonso i Kimi a na ich plecach będzie przyczajony Button. Raczej nie widzę Hamiltona w 2013 walczącego o tytuł. W każdym razie, sezon będzie na pewno ciekawy, bo będzie i walka na czele jak i w środku stawki. A to cieszy.


avatar
bod

18.12.2012 10:47

0

pjc. - ale dobrze jest czasem o TAKICH myślach przynajmniej porozmawiać... .Pozdrawiam, fajnie się "domyślało" :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu