WIADOMOŚCI

Webber wściekły na Grosjeana
Webber wściekły na Grosjeana
Mark Webber po raz kolejny ostro skrytykował Romaina Grosjeana, mówiąc, że ten zachowuje się żenująco. Dziś to on padł ofiarą Francuza.
baner_rbr_v3.jpg
W drugim zakręcie pierwszego okrążenia Australijczyk został uderzony przez Grosjeana, w wyniku czego spadł z trzeciego miejsca na koniec stawki. Choć powrócił do rywalizacji i zdołał zdobyć punkty, stracił praktycznie pewne podium.

Sędziowie ukarali Grosejana karą 10 sekund postoju w boksach, jednak zdaniem Webbera zachowanie Francuza może zaowocować kolejną karą wykluczenia z rywalizacji.

"Nie widziałem co się zdarzyło na starcie, ale chłopaki potwierdziły, że był to ten stuknięty Grosjean" - powiedział w rozmowie z telewizją Sky.

"Reszta z nas próbuje walczyć o dobre rezultaty w każdy weekend, ale on stara się dotrzeć do trzeciego zakrętu tak szybko, jak się da w każdym wyścigu. To frustrujące, gdyż wielu dużych graczy ucierpiało z tego powodu i może potrzeba mu kolejnych wakacji."

"On musi się sobą zająć, to była kompletnie jego wina. Jak wiele błędów możesz popełnić, jak wiele razy możesz popełniać ten sam błąd? Incydenty na pierwszym okrążeniu... taa... to trochę rozczarowujące na tym poziomie."

Szef Red Bull Racing Christian Horner dodał, że Lotus może teraz zastanawiać się, czy jest sens trzymania w ekipie Grosjeana.

"Sądzę, że najbardziej zastanawiające jest to, gdy powtarza się błędy. Jeśli popełniasz błąd jest ok, ale kluczową rzeczą jest wyciąganie z tego lekcji."

"On marnuje punkty swojego zespołu, a oni walczą o mistrzostwo konstruktorów i byłbym zaskoczony, gdyby byli pod dużym wrażeniem takiego działania. Siedem incydentów w ciągu roku to więcej, niż wystarczająco. Mark był ofiarą jego dzisiejszej akcji i to kosztowało go co najmniej podium."

Grosjean ze swojej strony przyznał, że incydent był "głupią stłuczką."

"Starałem się uniknąć kontaktu, ale się nie udało" - stwierdził Francuz.

Przed Grand Prix Singapuru, Webber w żartach mówił, by Grosjean się do niego nie zbliżał, gdyż dysponuje bardzo dobrym prawym sierpowym. Być może dziś Francuz miał szczęście, że incydent na pierwszym okrążeniu nie zakończył się na poboczu...

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

36 KOMENTARZY
avatar
krzysiek000

09.10.2012 17:57

0

9. luka55 Słabą masz pamięć ;) Jeszcze 2 lata temu wszyscy się zastanawiali kiedy wreszcie Pietrow dojedzie do mety. 21. Martitta A tam, raz, czy dwa zamienił F1 na F16. Ale to głównie dlatego, że nie spodziewał się, że ówczesny Lotus będzie aż tak wolny ;) W sumie to może i lepiej, że Webber nie pokazał swojego sierpowego. Już jeden Fin w wyścigach motocyklowych pokazał swoją złość po wypadku. Niedługo potem zobaczył czarną flagę ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu