WIADOMOŚCI

Kubica opuścił szpital
Kubica opuścił szpital
Robert Kubica opuścił szpital, w którym znalazł się w ubiegłym tygodniu po swoim upadku. Powracający do zdrowia po wypadku w rajdzie Ronde di Andora Kubica przewrócił się i uszkodził prawą kość piszczelową, która była złamana w ubiegłym roku.
baner_rbr_v3.jpg
Po badaniach lekarze ze szpitala w Mantui stwierdzili, że u Kubicy doszło do odwapnienia kości, które było przyczyną odnowienia się urazu.

Po piątkowej operacji lekarze zabezpieczyli pęknięcie i pozwolili Kubicy opuścić szpital, niemniej wznowienie treningu fizycznego przez kierowcę będzie możliwe dopiero za dwa lub trzy tygodnie.

Jest szansa, że ubiegłotygodniowa kontuzja Kubicy nie wpłynie na ostateczny termin zakończenia rehabilitacji, gdyż podstawowym czynnikiem determinującym datę powrotu Polaka do aktywnego ścigania jest odzyskanie funkcjonalności prawego ramienia i dłoni.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
navajo0755

17.01.2012 23:14

0

@jenks a ty nalezysz do grona vettelomatolkow?


avatar
dafxf

22.01.2012 08:25

0

elin czyzby obawa ze jak wroci do F1 to "przetrzepie" tylek Twojemu pupilowi.....? Ale moze ja sie myle..? jenks11 czy Ty czlowieku "zrobisz" chociaz raz INNY wpis.....? Bo gdzie nie zajrze tam Ty z tym samym ble..ble..ble Pozdrawiam


avatar
elin

22.01.2012 15:46

0

33. pjc - również się nad tym zastanawiałam. Bardzo możliwe, że Robert chciał nieco przyspieszyć rehabilitację i noga ( jeszcze nie całkiem wyleczona ) była za mocno forsowana przez co łatwiej " złapał " kolejną kontuzję. Pozdr.


avatar
elin

22.01.2012 16:33

0

37. dafxf - mylisz się i to na całego ;-) Po 1 - prawdopodobnie mylisz mnie z osobą, która kibicuje innemu kierowcy niż ja Po 2 - mylisz się, nie mam żadnej obawy, że jak Robert wróci, to " przetrzepie " tyłek mojemu pupilowi ... - przynajmniej raz, już to zrobił w Japonii 2008 - i jakoś problemu z tym nie miałam. Równie mocno kibicuję " mojemu pupilowi " Raikkonenowi ( jeszcze z czasów, kiedy Robert nie jeździł w F1 ), jak i naszemu Rodzynkowi. Po 3 - mylisz się, jeśli to co piszę odbierasz jako coś negatywnego wobec Roberta. Doskonale wiem, że jest naszym pierwszym Polakiem w F1 i że ma talent i umiejętności kierowcy ze ścisłej czołówki. Jednak zaczyna mnie martwić cała ta sytuacja z jego zdrowiem i zmienianymi terminami powrotu na tor ... - więc nie mam zamiaru pisać, że wszystko jest wspaniale, bo tak niestety nie jest.


avatar
Radek005a

22.01.2012 18:41

0

Błagam. Jak wy go jeszcze możecie szanować. Ma nas w dupie. Na dobra sprawę gdyby nie ludzie ,ktorzy nas informują w 25 % o tym co sie dzieje, to bysmy nie wiedzieli ,że on żyje. Taka prawda. Nawet gównianego filmiku nie nagral ,czy coś. Tak to właśnie się dziękuje kibicom. Wierzyłem w niego ,lubiłem go ,ale niestety ,nie będę lubił zapyziałego Roberta.


avatar
f1at

25.01.2012 03:25

0

Powiem tak: Nie zatęgo to wszystko wygląda.. Zapowiada się kolejny sezon bez Roberta.


avatar
mack88

25.01.2012 13:57

0

no kto sie jeszcze łudzi ze kubica wroci,sam sobie zawalil kariere,moze w golfa niech zacznie grac bo f1 nie jest juz dla niego,szkoda go bardzo ale musimy sie z tym pogodzic


avatar
zygzak

26.01.2012 20:02

0

Nie odzywam sie na forum, ale czytam... głupoty! Miałem dzwon parę lat temu: czoło escortem z Żukiem (było takie autko w tym kraju). Byłem sprasowany jak sardynka w puszce, straż wycinała mnjie 1,5 godz, 7% szans na przeżycie, wózek inwalidzki do końca życia. A składał mnie medyk, a właściwie trzech w takim Pierdziszewie Górnym, jak wspomniał Saint77. Po 2 latach rehabilitacji wyszedłem jak niemowle z tego wypadku. Chodzę, jeżdżę i nic się nie dzieje. Więc przestańcie pieprzyć, że Robert nie wróci - jeszcze przy jego determinacji. A to, że nie chce gadać? Nie będę przytaczał tych, którzy czarno widzą. Szkoda atramentu, a wypowiedzi Roberta byłyby pożywka dla tych rzygających złośliwościami mediów. Przecież Polak najpierw osra swoich, bo to najłatwiej. Gul wam skoczy, jak Robert zerżnie dupę wszystkim w przyszłym sezonie i zostanie mistrzem. Bo jest głodny sukcesu i pokazania, że F1 jest dla niego najważniejsza. Dobrego samopoczucia sceptykom :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu