WIADOMOŚCI

Massa doradza Barrichello zakończenie kariery
Massa doradza Barrichello zakończenie kariery
Felipe Massa doradził Rubensowi Barrichello zakończenie kariery w F1 jeżeli dla pozostania w sporcie będzie zmuszony desperacko szukać sponsorów.
baner_rbr_v3.jpg
Rubens Barrichello w wywiadzie przed swoim domowym wyścigiem stwierdził, że nie traktuje go jako pożegnanie z Formułą 1 i nadal wierzy w możliwość startów w przyszłym roku, dodając że nie motywują go pieniądze.

Jeżeli Barrichello pojawi się w przyszłym roku w stawce F1, będzie to jego 20 sezon, aktywnego ścigania w Formule 1.

„Poradziłem mu: zakończ karierę” mówił Massa dla serwisu TotalRace.com.br. „Dla mnie Barrichello miał niesamowitą karierę w F1: kierowca, który uczestniczył w największej ilości GP i który ma na swoim koncie wiele zwycięstw. To kariera jaką większość kierowców chciałby mieć.”

„Ścigał się dla najlepszych zespołów w F1. Nie doradzam mu odejścia dlatego, że jest stary czy coś w tym stylu. Ale dzisiaj w F1 jest 12 zespołów, a pięć czy sześć prosi o pieniądze za fotel. Sądzę, że to absurd.”

„Moja opinia, którą wyraziłem mu, jest taka, że nie potrafię wyobrazić sobie Barrichello szukającego sponsorów, aby ścigać się, po tym co osiągnął w F1.”

„Powiedziałem mu żeby zakończył karierę i wykorzystał ostatni wyścig tak aby właściwie ją zakończyć. Wiem jednak, że zrobi to co uważa, że jest najlepsze dla niego i jako przyjaciel będę go wspierał i liczył, że będzie to dla niego najlepsze.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

37 KOMENTARZY
avatar
devious

24.11.2011 22:38

0

@34 taaa widzisz pecha Massy a nie widzisz jego farta w innych wyścigach, gdzie dostawał wygrane w prezencie albo ciułał punkty bo kilku kierowców z przodu odpadło... fakty są takie, ze Ferrari w 2008 miało najlepszy bolid ale trochę awaryjny - gdyby jednak kierowcy tak nie zawalali to powinni byli wygrać mistrzostwa z palcem nie powiem gdzie :) co do pecha to Raikkonen miał go chyba nawet więcej niż Massa a w pierwszych wyścigach sezonu górą był właśnie Fin... zresztą Kimi w Ferrari pokazywał to co przez całą karierę czyli nie do końca genialne czasówki ale potem świetne tempo wyścigowe - Massa odwrotnie, choć ruszając z Pole Position tak jak Vettel potrafił dowieźć wygraną do mety (tylko powiedzcie mi, który kierowca tego nie potrafi mając do dyspozycji najlepszą maszynę) Prawda jest taka, że gdyby Ferrari zatrudniło w 2007 Alonso zamiast Raikkonena to "Czerwoni" mieliby od tego czasu 3 tytuły a Fernando miałby teraz już 5 tytułów MŚ... Markiz popełnił błąd, postawił na nie tego konia co potrzeba (w zasadzie na dwa konie) a fakty są takie, że Ferrari miało najlepszy bolid w latach 2007 i 2008 zaś w 2010 mogło zdobyć tytuł dzięki nieudolności Vettela i Red Bulla - przegrali przez szczegóły, ale gdyby Alonso był w tym zespole już 5ty rok a nie pierwszy to pewnie tych kilka punktów więcej udałoby się zdobyć (oczywiście to gdybanie) Tymczasem Massa w tym sezonie może dołączyć do niesamowitego panteonu gwiazd Ferrari, które zaliczyły sezon bez miejsca na podium - ba, nawet bez 4 miejsca :) Do tego zaszczytnego panteonu należy w chwili obecnej tylko Jody Scheckter (1980) oraz można na siłę dorzucić Ivana Capelli`ego, który w 1992 jednak nie dokończył sezonu w Ferrari... Zresztą już w 2008 roku wyścigi w Monaco, Silverstone czy Spa pokazały dobitnie, że Hamilton bardziej zasłużył na tytuł MŚ niż Massa bo po prostu posiada większy naturalny talent - Massa potrafi wygrywać tylko mając zdecydowanie najszybszy bolid w stawce i idealną strategię a do tego idealne warunki pogodowe i jeszcze najlepiej tor z szerokimi poboczami typu Turcja czy inny autodrom Tilkego... Zdecydowanie to nie jest materiał na mistrza, tak samo jak Webber, Barrichello czy inny Irvine - oni po prostu jeżdżą dobrze i wykorzystuja swój sprzęt, ale nigdy nie pokazali tego specjalnego "czegoś" co pokazał choćby Hamilton w Silverstone 2008 :) I mówię to jako osoba nie przepadajaca za Hamiltonem...


avatar
marioblondi

25.11.2011 11:47

0

Massa niech posłucha własnej rady. Kończ waść, wstydu oszczędź.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu