Jean Todt wypowiedział się na temat przyczyn spadku oglądalności Formuły 1 przez widzów przed telewizorami. Szef FIA uważa, że wszystkiemu winne są coraz mniej ciekawe wyścigi.
„Wyścigi takie jak Abu Zabi w 2010 roku, gdzie nie można było wyprzedzać, są nie do zaakceptowania” – stwierdził Todt na łamach Auto Motor und Sport.„Ostatnie dane wskazują, że coraz więcej widzów przestaje oglądać F1. Ludzie mają wiele możliwości, jak spędzić swój czas wolny, każdego dnia musimy sami sobie zadawać pytanie, jak poprawić widowisko”.
Todt kolejny raz stwierdził, że jego zdaniem powinno być inne, bardziej jednoznaczne oznaczenie dla kierowców:
„W telewizji prawie nie można stwierdzić, kto jest w którym bolidzie. Tylko eksperci znają kaski, ale wiele kierowców zmienia ich wygląd”.
„W NASCAR robią to dobrze. Kierowca dostaje numer, który ma przez całą karierę, jest natychmiast rozpoznawalny przez fanów”.
08.04.2011 04:19
0
Wie ktos gdzie w internecie mozna obejrzec 1wszy trening?
08.04.2011 06:29
0
36@ w ww.pl-s po rt.t v usuń spacje
08.04.2011 11:46
0
Ja mam dla Pana Todta receptę na powrót kibiców do oglądania F1: przestańcie poprawiać widowiskowość!!! Te wszystkie zabiegi regulaminowe mające w zamierzeniach poprawiać widowiskowość (KERS, ruchome skrzydło, zbyt daleko idąca unifikacja podzespołów, jeden dostawca opon itd.) absolutnie nie podniosły poziomu rywalizacji na torze za to skutecznie utrudniły przeciętnemu oglądaczowi interpretację tego, co się dzieje na torze - a jak nie rozumie to i przestaje oglądać. Jakoś w czasach gdy co druga wypowiedź notabli z FIA nie dotyczyła atrakcyjności widowiska a o atrakcyjności widowiska w większym stopniu decydowały zespoły rozwijające w sposób ciągły swoje bolidy ludzie od F1 nie odchodzili a wprost przeciwnie. Dziś tak naprawdę zespoły nie mają czasu na rozwój (pozorny paradoks) - ogromne zmiany specyfikacji bolidów (w imię poprawy widowiskowości oczywiście) z sezonu na sezon skutkują tym, że zespoły z roku na rok budują nowy bolid - nie ma ciągłości, przeniesienia rywalizacji z sezonu na sezon - wygra ten, któremu uda się trafić w aktualną specyfikacje nieraz przypadkiem (prawda Mr Brown?). A to nie służy kibicom przeważnie przywiązanym do danej marki kiedy przez całą przerwę zimową nie wiedzą czego się mogą spodziewać. Eh, rozpisałem się ale generalnie za dużo zmian a za mało kontynuacji w F1 a to nie służy nawet stałym kibicom nie mówiąc już o doraźnych Kubico/Alonso/ Vettelomaniakach (w niczym tym drugim nie ujmując)
08.04.2011 16:50
0
8. AgataF1 zgadzam się. nie trzeba być specjalista żeby pamiętać kaski i rozpoznawać kierowców. Jak się lubi ten sport to nic trudnego. Ale powinni uprościć aerodynamikę bo w tym jest problem. z tak zwanym Tunelem aerodynamicznym za poprzedzającym kierowcą. a kiedyś było wyprzedzanie bo jazda za jednym z kierowców nie stwarzała takich problemów.
08.04.2011 17:03
0
32. pjc a na jakiej stronie mógłbym odnaleźć te wyścigi. bardzo chciałbym obejrzeć coś więcej niż tylko jakieś urywki
08.04.2011 17:06
0
Poprawiają i poprawiają te widowisko, a to i tak na nic. Co oni myślą, że to MOTOGP!? To są pojazdy! Niech zmniejszą siłę hamulców, to wtedy droga hamowania się wydłuży i wtedy może coś z tego wyjdzie. Zmienili skrzydła, aby zmniejszyć zawirowania, ale zapomnieli że teraz kontaktów jest więcej! Wprowadzają KERS, DRS - a więc jakieś bezsensowne nowinki, które i tak wiele nie wnoszą, gdyż kierowca jadący przed kimś może się bronić tym pierwszym. No chyba, że jedzie z 2 sekundy wolniej, ale to i tak jest ciężko. Może faktycznie lepiej byłoby wprowadzić medale - wówczas zmusiłoby się tych leni do działania! ;] Ale przecież nie wszyscy mają szansę na walkę o czoło stawki. Chcieli obniżyć koszta, co też mogłoby wyrównać stawkę. Nie udało, gdyż "wielcy" tego sportu boją się, że z ograniczonym budżetem zostaną wyprzedzeni przez "inteligentniejszych" ze środka stawki. Trochę rozpisał nie na temat, gdyż chodzi tu o rozpoznawanie. Cóż, od dawna twierdziłem, że wzorem z MotoGP kierowcy powinni sobie wybierać numerki. No ale Mosley i spółka sobie tego nie mogli wyobrazić. Cóż, miejmy nadzieje, że wreszcie znajdą ten ich "złoty środek". A może powinni się zastanowić nad cenami biletów wstępu? ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się