2023-03-17 GP Arabii Saudyjskiej - #1 trening 14:30 - 15:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:29.617 | 18 |
2 | S.Perez | Red Bull | 1:30.100 | 20 |
3 | F.Alonso | Aston Martin | 1:30.315 | 22 |
4 | L.Stroll | Aston Martin | 1:30.577 | 20 |
5 | G.Russell | Mercedes | 1:30.771 | 26 |
6 | L.Hamilton | Mercedes | 1:30.787 | 26 |
7 | C.Sainz | Ferrari | 1:30.924 | 23 |
8 | P.Gasly | Alpine | 1:30.949 | 24 |
9 | A.Albon | Williams | 1:31.030 | 23 |
10 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:31.110 | 25 |
11 | C.Leclerc | Ferrari | 1:31.118 | 26 |
12 | E.Ocon | Alpine | 1:31.181 | 22 |
13 | N.de Vries | AlphaTauri | 1:31.450 | 29 |
14 | O.Piastri | McLaren | 1:31.491 | 24 |
15 | N.Hulkenberg | Haas | 1:31.552 | 22 |
16 | K.Magnussen | Haas | 1:31.566 | 23 |
17 | L.Sargeant | Williams | 1:31.922 | 26 |
18 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:31.970 | 25 |
19 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:31.986 | 22 |
20 | L.Norris | McLaren | 1:32.149 | 21 |
Red Bull po 1. treningu w Arabii dysponuje komfortową przewagą
Pierwszy trening na torze we Arabii Saudyjskiej nie może napawać kibiców optymizmem. Wygląda bowiem na to, że zespół Red Bulla dalej dysponuje komfortową przewaga nad resztą stawki. Max Verstappen bez problemu wykręcił najlepszy czas wyprzedzając o pół sekundy Sergio Pereza i o 0,7 sekundy Fernando Alonso.Weekend wyścigowy w Arabii Saudyjskiej rozgrywany jest w podobnym formacie co ten w Bahrajnie, a to oznacza, że pierwszy i trzeci trening nie są na tym torze najbardziej miarodajnymi sesjami, gdyż pozostałe jego części odbywają się już po zmroku w zupełnie innych warunkach.
Nie zmienia to jednak faktu, że ultraszybki "uliczny tor" w Dżuddzie wymaga od kierowców wyjeżdżenia się i wyczucia, tym bardziej, że przed kolejną, trzecią już edycją tego wyścigu przeszedł on kolejne drobne zmiany, które poskutkowały wydłużeniem nitki o cały metr.
Większe znacznie dla kierowców kontekście niedzielnego wyścigu ma jednak zmiana zaserwowana przez FIA w trzeciej strefie DRS, której punkt aktywacji został przeniesiony na prostą startową, co powinno ukrócić niebezpieczne zabawy kierowców w strefie hamowania przed ostatnim zakrętem, znane z poprzednich edycji.
W piątek większość kierowców rozpoczynała zmagania z torem Corniche na średnich lub twardych oponach. Z tej strategii wyłamali się kierowcy Red Bulla oraz Astona Martina.
Korzystając z miękkich opon Fernando Alonso i Sergio Perez stoczyli w pierwszej części sesji pojedynek o najlepszy czas. Max Verstappen, który do Arabii dostał się z opóźnieniem przez kłopoty zdrowotne, długo nie wyjeżdżał ze swojego garażu.
Gdy to już uczynił nie miał problemu, aby uzyskać zdecydowanie najlepszy czas, 0,7 sekundy lepszy od Fernando Alonso.
Kierowcy Astona i Red Bulla nie zdecydowali się na sprawdzanie twardszych opon w pierwszej sesji, a w samej końcówce poprawę zaliczył Sergio Perez, który ze stratą 0,4 sekundy wylądował za swoim zespołowym kolegą na drugim miejscu. Verstappen tuż przed zakończeniem treningu także zdołał jeszcze wyśrubować swój czas.
Pierwszy trening w Dżuddzie nie naprawa więc optymizmem, gdyż ponownie wygląda na to, że jedyną szansę na nawiązanie "jakieś walki" z Red Bullem mają tylko kierowcy Astona Martina. Fernando Alonso na swoim najszybszym kółku stracił do mistrza świata 0,7 sekundy, a Lance Stroll z czwartym wynikiem był o kolejne 0,3 sekundy wolniejszy.
Na kolejnych pozycjach uplasowali się kierowcy Mercedesa- Russell przed Hamiltonem, ale obaj stracili doi lidera przeszło 1,1 sekundy.
Zespół Ferrari z kolei pierwszą część sesji poświecił na pracę porównawczą nowych skrzydeł dostarczonych do Arabii, aby w końcówce sprawdzać oba SF-23 z nowymi elementami.
Carlos Sainz uzyskał jednak dopiero 7. czas, a Charles Leclerc, który w ten weekend będzie pierwszym kierowcą, który otrzyma kary za wymianę podzespołów silnikowych był dopiero 11., za Gaslym (Alpine), Albonem (Williams) i Tsunodą (AlphaTauri).
W drugiej części tabeli wyników po pierwszym treningu w Arabii znaleźli się kierowcy McLarena, Haasa oraz Alfy Romeo wraz z Estebanem Oconem (Alpine) i Nyckem de Vriesem (AlphaTauri).
Stawkę zamykał Lando Norris, co w kontekście nieudanego wyścigu w Bahrajnie w wykonaniu McLarena może budzić kolejne obawy kibiców.
Sesja przebiegła bez większych incydentów, ale zdarzały się problemy z utrzymaniem toru jazdy, zwłaszcza w okolicy 23 zakrętu, gdzie kierowcy chętnie korzystali z wyasfaltowanego pobocza. Nie obyło się również bez problemów w "ślepych" i piekielnie szybkich łukach, za którymi łatwo natknąć się na wolniej jadącego kierowcę, który się zapomni.
komentarze
1. fistaszeq
Mclaren nie ma kryzysu podobno
2. Jordan777
W tym roku, sezon skończy się na GP Belgii tam Golden Boy zdobędzie swój 2 tytuł
3. Iron Man F1
@2 3 tytuł
4. Jordan777
Iron Man, trzeci tytuł może będzie miał w sezonie 24, na razie ma jeden
5. Krukkk
@4. Nie ma i nie bedzie mial zadnego- tak wmawiaj sobie przed snem.
6. Iron Man F1
Aaa to ten idiota andi66 który wmawia że mistrzem sezonu 2021 jest Hamilton...
7. konewko
Obecnie ma dwa, czy ci się to podoba czy nie.
8. Midnight
@4 Darowałbyś sobie już
9. fistaszeq
@4 przypomnieć ci Silverstone 2021?
10. Manik999
@Jordan777 - dla mnie w sezonie 2008 mistrzem świata był Felipe Massa. Każdy więc może mieć swoje upodobania. ;)
11. Jordan777
@6 Nie wiem o czym mówisz, ale te epitety to pisz na Berdyczów! To fatum dzięki takim jak ty to kompletne dno
12. Jordan777
@10 a w 2007 Hamilton nie Raikkonen ?
13. Iron Man F1
Idę o zakład że Jordan777 musiał strzelić ogromnego kleksa na wieść o tym że lulu Hamilton przegrał tytuł w sezonie 2021. Dzisiaj wciąż się moczy i moczy a swąd dolnego otworu nie daje mu spokoju :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz