Wolff sugeruje stronnicze sędziowanie w F1 po kontrowersjach w GP USA
Szef Mercedesa nie gryzł się w język po wydarzeniach z niedzielnej rundy w USA. Austriak wprost mówił o stronniczym sędziowaniu w F1, mając na uwadze brak kar dla Maxa Verstappena.Decyzje sędziowskie poskutkowały sporymi kontrowersjami podczas niedzielnych zmagań w Austin, na czele oczywiście z tą o karze dla Lando Norrisa po pojedynku z Maxem Verstappenem na 52. okrążeniu. Być może nie dostarczyłyby one aż tylu wątpliwości, gdyby nie to, iż sam Holender dwukrotnie uniknął wszelkich konsekwencji za swoje poczynania w walce z kierowcą McLarena.
Pierwsza do tego sposobność nadarzyła już się na samym starcie, kiedy mistrz świata wywiózł swojego rywala poza tor. Tak samo postąpił również w przypadku ww. sytuacji, tyle że to Norris dostał 5-sekundową sankcję z powodu wyprzedzenia poza dozwoloną nitką.
Po zakończeniu zmagań sfrustrowany takim obrotem zdarzeń był nie tylko obóz McLarena, lecz także Mercedesa. Zawodnik niemieckiego teamu, George Russell, też bowiem otrzymał karę czasową za dość wątpliwe wywiezienie Valtteriego Bottasa. Sam Toto Wolff w czasie wyścigu określił ją mianem "totalnego żartu", a później wprost zasugerował stronnicze podejmowanie decyzji w F1:
"Nie otrzymał żadnej kary, a w końcówce Lando otrzymał ją za to, że został wywieziony poza tor i wyprzedził go. Chyba jest to trochę stronnicze podejmowanie decyzji", powiedział Austriak, cytowany przez PlanetF1.
"Sędziowie znajdują się naprawdę w trudnym położeniu. Zawsze jedni będą zadowoleni, a drudzy nie. Musimy natomiast zrozumieć, czy istnieją jakieś pewne wzorce przy ich decyzjach i czy mają jakąś korelację z danymi sytuacjami. Każdy ściga się ostro, ale dla mnie decyzja dotycząca George'a była niewytłumaczalna."
"Widzieliśmy wiele takich sytuacji w zakręcie nr 12 i żadna z nich nie zakończyła się przyznaniem kary, dopóki nie ucierpiał na tym George. Potem była jeszcze kolejna [ta Norrisa]. Nie chcę jednak komentować zdarzenia Maxa i Lando. Zak oraz Andrea temu się przyjrzą. Każdy daje z siebie wszystko, ale muszę nieco się powstrzymać."
"Uważam, że są świetni arbitrzy, który albo zasiadali w samochodach wyścigowych, albo mają bezstronne spojrzenie na te sytuacje. Robią po prostu wszystko, co w ich mocy, by wykonać naprawdę trudną robotę. Nie możemy umieszczać wszystkich w tej samej kategorii. Owszem występują te niespójności, aczkolwiek jestem pewny, że Prezydent [Sulayem] tym się zajmie."
Wolff zwrócił uwagę na niekonsekwentne decyzję sędziów również przed kamerami Sky Sports:
"W przypadku Valtteriego to nawet nie było ściganie. W sprincie oglądaliśmy kilka takich, nawet dokładnie takich samych zdarzeń i nie kończyły się one karami, mimo że było to prawdziwe ściganie o pozycje. Ta sankcja jest zatem dziwna oraz cudaczna. Uważam, że wiemy, co za tym stoi, ale nie mogę tego powiedzieć w telewizji."
Andrea Stella w powyścigowych rozmowach z mediami również poruszył stricte wątek braku kar dla Verstappena. Pryncypał McLarena skupił się jednak bardziej na wykorzystywaniu szarej strefy przepisów przez holenderskiego zawodnika:
"Sam fakt tego, że w interpretacji manewru wyprzedzania znajdował się z przodu przed wierzchołkiem nie jest istotny. Samochód, który się bronił, pojechał prosto na wierzchołek. Sprawdzaliśmy to wiele razy. Max jedzie zwyczajnie prosto i wyjeżdża poza tor podobnie do Lando, ale w ten sposób nie daje mu szansy na sfinalizowanie tego manewru", podkreślił 53-latek.
"Gdybym był dziennikarzem, zrobiłbym następującą statystykę: ile razy w ten sposób Max się bronił? Chodzi konkretnie o to, że dwa samochody znajdują się poza torem. W takim razie oba bolidy zyskują przewagę, o ile w ogóle jest ona zyskana. Dla nas ten manewr był dość neutralny."
komentarze
1. EnderWiggin
Może w końcu ktoś zwróci uwagę na to, że Verstappen umyślnie jedzie tak jak jedzie, wiedząc, że nie zmieści się w zakręcie, byleby tylko za wszelką cenę nie dać się wyprzedzić, zabierając szansę rywalowi uczuciowej rywalizacji.
2. TomPo
Max wypycha na 1 kolku - nie ma kary dla nikogo
RUS wypycha w srodku wyscigu - kara dla wypychajacego
Max wypycha na ostatnich kolkach - kara dla wypychanego.
Tak sie drukuje mistrzow w F1 - przy zielonym stoliku.
3. Frytek
A najgorsze jest to, że każdy to widział, każdy to wie a nikt z tym nie nie zrobił i nie zrobi.
Jakby Maxa obowiązywały inne zasady. Jak karają jednego kierowcę to powinni karać wszystkich i to jest nie zrozumiałe
4. Danielson92
Właśnie przez takie postępowanie sędziów Verstappen ciągle będzie czuł się bezkarny. Skoro nie dostał kary za wypychanie to w następnych rundach będzie postępował tak samo. W 2021 też bezkarnie wypychał z toru innego Brytyjczyka.
5. Markok
Sędziowanie ostatnimi laty wskazuje że kiedyś na światło dzienne może wyjść afera Steward Gate, bo jest niemożliwe że RB nie macza w tym swoich śliskich palców. Najpierw były dwie ligi F1 i F1,5, a kiedy RB wróciło na ziemię z osiągami z księżyca to są dwie ligi sędziowania, RB vs reszta świata.
6. giovanni paolo
Underdog wie co mówi, on najlepiej wie jak uzyskać stronniczość FIA i dyrekcji wyścigu wobec jednego zespołu czy kierowcy. A sami utracili ten przywilej gdy po 2020 roku do F1 wszedł Aston Martin ze swoim samochodem bezpieczeństwa i samochodem medycznym. No były jeszcze stare koleżeńskie przysługi w 2021 i 2022 roku wobec mercedesa, ale to były ostatnie podrygi starej sitwy.
7. ZS69
Od lat jestem fanem F1 ale ostatnio to wygląda jak w meczach Red Bull kontra reszta stawki . Od 4 lat Max wypycha ,taranuje i jest nietykalny ale gdy inni tylko musną Maxa są karani. Ludzie zawsze niszczyli rywalizalizację w sporcie ale tu to już PRZESADA.Zniszczyli Hamiltona ,potem Leklercka i Alonzo ,teraz niszczą Norrisa bo dorównuje Maxowi.
8. dexter
Mysle, ze Toto ma obecnie inne problemy niz stronnicze sedziowanie. Podczas jego zarzadzania Mercedes spadl z absolutnie czolowej druzyny do przecietnosci. Mozna Wolffa takze zapytac, dlaczego taki kierowca jak Max Verstappen nie jezdzi jeszcze dla Mercedesa? Toto mial nawet rok czasu, aby sprowadzic Verstappena do Mercedesa - i w tym roku okazja byla lepsza niz kiedykolwiek.
9. Frytek
@8. dexter
Chyba zapominasz, że to właśnie za czasów Wolffa Mercedes bił wszystkie rekordy, żaden zespół nie zdobył z rzędu 7 Wiktorii, każda dominacja kiedyś się kończy, tak było, jest i będzie.
To nie jego wina, po prostu inne zespoły zrozumiały lepiej aktualne regulacje, no i inne zespoły ulepszyły też silniki
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz