Ricciardo nie podpisał jeszcze kontraktu
Daniel Ricciardo, który w ubiegłym roku sensacyjnie stanowił praktycznie jedyne realne zagrożenie dla kierowców Mercedesa i jako jedyny aż trzykrotnie zdołał pokonać ich w walce o zwycięstwa, nie potwierdza jeszcze przedłużenia kontraktu z Red Bullem.Najwięcej miejsca w mediach poświęca się Daniiłowi Kwiatowi, który do ekipy awansował trochę na skróty, po tym jak Sebastian Vettel poinformował, że odchodzi z Milton Keynes i który mimo wszystko spisuje się nieco słabiej niż Daniel Ricciardo.
Australijczyk zaprzecza jakoby jednak zagwarantował już sobie starty w zespole w przyszłym roku: „Rozmawiamy o tym, ale wszystko zależy od tego jak potoczą się sprawy w tym roku.”
„Z całą pewnością ani ja, ani mój zespół nie jesteśmy tutaj, aby walczyć o siódme miejsce” mówił 25-latek po niedzielnym wyścigu pod Barceloną.
Po wyścigu presję na etatowych zawodnikach Red Bulla zaczął z kolei wywierać Helmut Marko, który docenił świetną formę najmłodszego duetu w stawce, zasiadającego w kokpitach Toro Rosso.
„Nasi podstawowi kierowcy muszą uważać” mówił odnoście Kwiata i Ricciardo. „Paradoksalnie, mniej doświadczeni zawodnicy wykonali lepszą robotę.”
„Para ta jest nadzwyczajna. Walczyłem o Sainza bardzo twardo. Nie miał on tutaj wielu przyjaciół i poparcia, ale przywykłem do tego.”
komentarze
1. Skoczek130
A może Daniel w Ferrari? Kto wie, kto wie...
2. magic942
@1 Aby jeździć Ferrari trzeba być kimś a nie kierowcą który błysnął 1 sezon.
3. przesio
A ja w Ferrari widziałbym Bottasa zamiast Raikonena i Hamiltona za Vettela i wtedy Ferarki by wygrywały wszystko :)
4. bartexar
@3 błagam, tylko nie Hamilton w Ferrari, to by było straszne. Ja bym właśnie Ricciardo widział w Ferrari, a najlepiej w RB walczącym z Włochami.:)
Forza Ferrari!
5. popo21
i myślicie, że cokolwiek by to zmieniło ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz