
Herbert odpiera krytykę Verstappena, który miał się przyczynić do jego zwolnienia
Johnny Herbert otwarcie wypowiedział się na temat zwolnienia go z obowiązków sędziego FIA i odpowiedział na krytykę ze strony Josa Verstappena, która, jego zdaniem, była przyczyną zmiany stanowiska FIA co do oceny jego pracy.Były kierowca F1 na wyścigowej emeryturze oprócz obowiązków sędziego prowadził także aktywne życie zawodowe w mediach, komentując wyścigi.
Przez lata nikomu to nie przeszkadzało, jednak pod koniec stycznia przewodniczący FIA, Mohammed Ben Sulayem, wykorzystał ten fakt do zwolnienia Herberta, sugerując konflikt interesów obu ról pełnionych przez byłego kierowcę F1.
Informacja o jego zwolnieniu pojawiła się na krótko po tym, jak ten musiał odpierać zarzuty rodziny Verstappenów. Konkretnie chodził o dwie kary nałożone na Maksa Verstappena w Meksyku, gdzie Holender już na pierwszym okrążeniu w brutalny sposób starł się z Lando Norrisem.
Za swoją jazdę otrzymał dwie kary 10 sekund, a przewodniczącym składu sędziowskiego był wtedy Johnny Herbert.
Jos Verstappen w mediach sugerował wtedy, że "FIA powinna przyjrzeć się sędziowaniu, kogo tam delegują i czy nie ma tam konfliktu interesów."
Johnny Herbert w wywiadzie dla CasinoApps.com został zapytany o kwestie zwolnienia, odpierając: "Niektórzy ludzie rozmawiali z [przewodniczącym FIA] Mohammedem Ben Sulayemem o moim zwolnieniu. Początkowo nie wyszło to od samej FIA. Wszystko sprowadzało się do plotek i rozmów, które skłoniły FIA do zmiany swojego stanowiska."
"Wszystko, co robiłem przez cały 2024 rok, było omawiane i akceptowane."
"Dwa dni przed tym, jak ostatecznie zostałem zwolniony przez telefon, powiedziano mi, że wszystko jest w porządku na 2025 rok. A potem już nie było."
"Rozumiem, jak do tego wszystkiego doszło. Nie zamierzam jednak nikogo obwiniać. Ale, jak już powiedziałem, byli pewni ludzie, którzy faktycznie rozmawiali z przewodniczącym i to właśnie dlatego ostatecznie podjął on decyzję o pozbyciu się mnie."
Zapytany o kwestię większej przychylności brytyjskim zawodnikom, Herbert odpierał: "Verstappenowie ciągle sugerują, że istnieje stronniczość."
"Ciągle czytam o rzekomej stronniczości. Czytam to i zastanawiam się: czyli nie mogę wspierać brytyjskiego kierowcy, bo sam jestem Brytyjczykiem? Nie mogę wspierać Lewisa, George'a czy Lando. To absurd."
"Ale w drugą stronę to już jest w porządku, jak miało to miejsce w moim przypadku."
"Jeśli jesteś Holendrem, możesz atakować Brytyjczyków i mówić, że Brytyjczycy nie mają żadnych prawdziwych zasad moralnych jako kibice wyścigów. A przecież powinno to działać w obie strony, prawda?"
"Całkowicie akceptuję [rozstanie z FIA]. W tamtym momencie było to przykre, bo naprawdę cieszyłem się z tej pracy i czułem, że wykonuję ją najlepiej, bez żadnej stronniczości wobec kogokolwiek."
Były kierowca wyścigowy uważa, że FIA zmienia podejście, a za przykład podał także ostatnie kontrowersje związane z nową klauzulą poufności, której odmowa podpisania stała się powodem wykluczenia z obrad dwóch brytyjskich przedstawicieli Światowej Rady Sportów Motorowych.
"FIA jest teraz bardziej kontrolująca niż wcześniej i stosuje surowsze metody działania. Wydaje się, że pojawia się coraz większy czynnik kontrolny."
"Dave Richards był jednym z tych, którzy odmówili podpisania umowy o zachowaniu poufności (NDA), dlatego nie został wpuszczony do sali na spotkanie Światowej Rady Sportów Motorowych na początku tego tygodnia."
"Dave działa w świecie sportów motorowych od wielu dekad [jako były szef zespołu British American Racing i przewodniczący Motorsport UK] i jednocześnie odgrywał ważną rolę w FIA."
"Podpisywanie NDA i umów o poufności nie jest normą, ale zaczyna nią być. Zdecydowanie widać, że teraz stosuje się bardziej rygorystyczne metody działania."
komentarze
1. kiwiknick
Herbert był stronniczy i tyle
2. Arjbest
Johnny, możesz wspierać każdego kierowcę. Ale nie jako sędzia. Tu masz być obiektywny. A z obiektywizmem był duży problem.
3. Supersonic
Sytuacja w której sędzia jest jednocześnie ekspertem telewizyjnym jest dla mnie niepojęta.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz