Colapinto znowu błysnął
Franco Colapinto nie przestaje zadziwiać i po raz kolejny spisał się lepiej od Alexa Albona. Argentyńczyk swoim Williamsem zdołał awansować do SQ3 i wywalczyć tam start z 10. pola. Taj z kolei przesadził w SQ1 i popełnił kosztowany, aczkolwiek bardzo efektowany błąd. Na jednej z tarek stracił panowanie nad autem i zaliczył pełny obrót. Jego bolid nie został uszkodzony, ale komplet opon, na którym wtedy jechał nie nadaje się już do użytku, co przy weekendzie sprinterskim nieco komplikuje jego sytuację."To była dobra sesja, ale jestem sfrustrowany samym sobą, ponieważ byliśmy na dobrej pozycji, aby pokonać bolidy znajdujące się wokół nas, jednak popełniłem kosztowny błąd w zakręcie numer 1. Próbowałem nadrobić czas, ale to nie wystarczyło. Niestety, okrążenie w SQ3 nie było czyste i czuję, że powinniśmy być w pierwszej ósemce. Muszę wyciągnąć z tego naukę i dalej poznawać granice opon. Jednakże, po zaledwie godzinie na zapoznanie się z torem w tym samochodzie, zrobiłem dobry postęp, choć czuję, że mogłem osiągnąć więcej. Startujemy blisko strefy punktowej jutro, więc zobaczymy, co możemy zrobić."
Alex Albon, P18
"To był mój błąd. Powinienem był uniknąć tego krawężnika, ale zdecydowaliśmy się na trochę sztywniejsze ustawienia w kwalifikacjach sprinterskich w porównaniu do porannego treningu i po prostu było to trochę zbyt sztywno. Samochód dałby nam awans do SQ2, więc nie sądzę, że musimy wprowadzać zbyt wiele zmian. Chodzi bardziej o opony, które się teraz spłaszczyły i nie można ich użyć do jutrzejszego wyścigu. Zobaczymy, co możemy zrobić z naszymi ustawieniami wyścigowymi, bo wygląda na to, że nasza sytuacja jest teraz trochę skomplikowana."
komentarze
1. lesio_17
I teraz widać że samochód wiliamsa nie jest wcale taki słaby i że Albon nie jest taki wspaniały jak mogło się to wydawać. Z drugiej strony bardzo źle to wygląda dla Sargenta który ginoł w pojedynkach z Alexem
2. Supersonic
Już widać było w Red Bullu, że Albon nie jest żadnym cudownym dzieckiem. Ba, nawet w Toro Rosso przecież przegrywał z Kvyatem do momentu awansu. Przez ostatnie 2.5 roku ścigał się jedynie z Latifim i Sargeantem, którzy nie powinni być w F1. Teraz trafił się Colapinto, który jeździć umie i od razu widać, że coś ten Albon jednak nie jest taki super. W ogóle dziwiła mnie podnieta Albonem przez ostatnie 2.5 roku, skoro miał takich, a nie innych partnerów.
3. ekwador15
Albon jest cieniutki i zawsze był. po prostu logan sargeant był beznadziejny.
4. fistaszeq
W przyszłym roku jak Albon będzie rozjeżdżał Sainza to jeszcze zobaczycie kto jest miernotą
5. lesio_17
@4 zobaczymy w przyszłym roku . Jesteśmy tu i teraz a zeczywistosc jest taka że obecnie Alex wygląda bardzo cieniutko ... jeżeli chcemy dewagowac co będzie w przyszłości to dla mnie wygląda to tak że Carlos go rozjedzie ( chociaż nie uważam go za koksa ) I w połowie sezonu Colo wskoczy do bolidu na stałe (:
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz