Bottas bezlitośnie krytykowany za blokowanie miejsca młodszym zawodnikom
Na Valtteriego Bottasa posypała się sroga krytyka, wzywająca Fina do zakończenia kariery w Formule 1 i zrobienia miejsca młodszemu pokoleniu kierowców.Valtteri Bottas zapoczątkował swoją karierę w Williamsie po czym awansował prosto do mistrzowskiej ekipy Mercedesa w 2017 roku. Pech chciał, że jego zespołowym partnerem był tam świetnie zadomowiony Lewis Hamilton.
Walcząc przeciwko utytułowanemu już zawodnikowi Fin zdołał sięgnąć po 10 zwycięstw w Grand Prix i dwukrotnie kończyć mistrzostwa na drugim miejscu.
Od czasu dołączenia do Saubera, znacznie mniej korporacyjnego środowiska i przy zdecydowanie mniejszej presji, Bottas wielokrotnie podkreślał, ze znacznie bardziej podoba mu się takie życie.
Dzięki tej współpracy Fin ma czas na odważne projekty jak te związane z kontrowersyjnym pod wieloma względami kalendarzem, czy tworzenie własnej marki ginu, kończąc na delektowaniu się brazylijską kawą. Podczas przerwy wakacyjnej udzielił też wywiadu dla serwisu Autosport.com, w którym zdradził: "Znalazłem sposób, aby pozwolić sobie na to, aby nie traktować siebie zbyt poważnie i nie brać pewnych rzeczy zbyt poważnie."
"Oczywiście, wyścigi zawsze będę traktował niezwykle poważnie, ale w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Uważam, że ważne jest, aby dostrzegać zabawę w pewnych rzeczach, a szczególnie w sobie."
Podejście Bottasa do obecnego życia z pewnością sprawia mu wiele przyjemności poza torem wyścigowym, ale jednocześnie wystawia go na poniekąd zasłużoną krytykę zwianą z blokowaniem miejsca młodszemu pokoleniu kierowców.
Zawodnik z Nastoli po 14 wyścigach sezonu zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji kierowców, a jego najlepszymi osiągnięciami są dwie 13. pozycje w Monako i Kanadzie.
Podkreślić należy jednak, że nie jest to tylko wina samego zawodnika, gdyż jego zespołowy partner, Zhou Guanyu, również posiada zerowy dorobek punktowy w tym roku.
Były kierowca wyścigowy Tom Coronel, uważa jednak, że to najwyższa pora, aby Bottas zakończył swoją karierę w F1.
"Możemy spodziewać się czegoś więcej po kierowcy takim jak Valtteri Bottas" mówił Holender w wywiadzie dla Formule 1 Magazine, wystawiając Finowi notę zaledwie 4,5 w 10-stopniowej skali.
"Zawsze ciężko jest, gdy przechodzisz z najlepszego zespołu do najsłabszego, ale wolałbym, aby młody talent otrzymał w nim szansę. Bottas musi to przerwać, to koniec! Ma zero punktów, niech stąd spada!"
"Wiem, że nie ma odpowiednich narzędzi, ale sam sobie je wybrał. Szczerze uważam, że to wstyd."
"Zajmij się czymś innym. Wróć do Finlandii, rób śmieszne rzeczy lub zacznij nagrywać śmieszne filmiki i zwolnij fotel komuś, kto potrzebuje zbierać doświadczenie i dojrzewać."
Coronel pokusił się również o oskarżenie Bottasa o blokowanie szans na awans do Formuły 1 mistrza Formuły 2 z 2022 roku- Felipe Drugovicha, który wraz z kilkoma innymi kierowcami łączony jest z posadą w zespole Audi.
"Teraz tylko niszczy kariery młodych kierowców" dodawał 52-latek. "Czemu Felipe Drugovich nie ściga się w Formule 1?"
"Bottas nic nie pokazał. Możemy mówić o starzeniu się. To jak z rybą i owocami: w pewnym momencie zaczynają gnić."
Mimo braku zdobyczy punktowej Bottas cały czas ma znajdować się na szczycie listy do objęcia wolnej posady w Sauberze na sezon 2025 obok Nico Hulkenberga. Oprócz niego w grze mają być Zhou, wspomniany Drugovichj oraz Mick Schumacher i junior McLarena, Gabriel Bortoleto.
komentarze
1. MALCOLM
Nie tylko Bottas blokuje miejsce lecz także Perez, Sargeant, Zhou, Magnussen, Ricciardo, oraz obaj kierowcy Astona Martina.
2. Raistoppen
Bottas blokuje miejsce? Co to za dyrdymały. Gdyby u progu stał młody Ver, Ham lub Alo, to by wygryźli Bottasa, a najwyraźniej Bottas pomimo wszystko jest najlepszą opcją. Jakoś Piastri nie był blokowany.
3. Raptor Traktor
@2 "Jakoś Piastri nie był blokowany" - tymczasem 2022 XD
4. lesio_17
Eee. Skoro młodzi są tacy dobrzy to nikt ich nie musi blokować... skoro zespół chce Botasa to ma Botasa ... chcę Hulka ma Hulka ... chce Alonso ma Alonso ... miejsca blokują inni kierowcy typu Sargent czy Strol ....
5. BekowySzyderca
@1
I to jest absolutna prawda. Narzekamy, że jest mało miejsc, a taka "elita" z Alonso i Ricciardo blokują miejsce. Nazwiska i przeszłość nie jeździ i im również trzeba podziękować.
6. devious
Tom Coronel to kolejny dekiel, który jęczy, że potrzeba w F1 więcej Strolli, Sargeantów, Zhou i Micków Schumacherów :))) Przecież do F1 co roku wchodzi kilku młodych i prawie wszyscy zawodzą...
Inna sprawa, że Coronel sam próbował się dostac do F1 25 lat temu poprzez... zbiórkę funduszy od potencjalnych akcjonariuszy swojej spółki... Miał ich spłacić z potencjalnych zarobków w F1 :) Oczywiście to nie wypaliło, nikt nie były na tyle głupi, by płacić kasę na przeciętniaka, który próbował kupić sobie fotel w F1...
I jeszcze argument ad Drugovich - co za żart. Koleś może i wygrał F2 ale ile czasu mu to zajęło? Facet jeździł 2 sezony w F4, dwa w Formule 2000, sezon w Euroformule Open, sezon w F3 (gdzie wypadł żenująco słabo), i trzy sezony w F2 - które kończył na 9 i 8 miejscu i dopiero trzeci sezon mu "siadł". Sorry z takim budżetem na milion wcześniejszych startów w wieku 22 lat miał już tyle doświadczenia, że musiał pokonać 18-letniego "żółtodzioba" Pourchaire'a... Co to za osiągnięcie w ogóle?
Teraz ma 24 lata i nie wiem po co miałby wchodzić do F1, robić za kolejnego Zhou czy Sargeanta... To już można żałować braku szansy dla Pourchaire'a, choć ten tez się "pogubił" i jego kariera gdzieś dziwnie skręciła - w Indy nawet nei może zagrzac miejsca.. Ale ten przynajmniej faktycznie miał talent.
Jak ktoś twierdzi, że to wielka szkoda, że Drugović nie jeździ w F1 to serio nie ma pojęcia o wyścigach :)
Zresztą co oni wszyscy mają z tymi młodymi? Jest F3, jest F2, jeszcze im mało ścigania się młodych? Jak jakiś koleś przejdzie przez niższe serie "z drzwiami" to na pewno w F1 dostanie szansę... Ale malkontenci i tak będą jęczeć... Może trzeba jakąś Formułę Pedofil stworzyć? Żeby sami młodzi jeździli bolidami F1, jak masz więcej niż 20 lat - to wylatujesz :) Żaden Bottas ani Hamilton by nie blokowali miejsca "młodszym" :)
Przecież w F1 jakby tak chcieli dosłownie każdy pierwszy lepszy talent "wciskać" co sezon przy 20 fotelach, to musiałoby debiutować co roku 7-8 kierowców - czyli też 7-8 "wylatywać". To co, wylatywaliby po roku debiutanci? To wtedy byłyby narzekania, że dostali za mało czasu... To kto by wylatywał? Tacy co jeżdżą już 3-4 lata? To mamy 7 debiutantów + 7 co jadą drugi sezon (bo muszą dostać więcej szans) plus zostaje 6 miejsc dla gości, co jadą trzeci lub czwarty sezon... Ale rok później znowu wchodzi 7 debiutantów plus trzeba utrzymać tych 7 co niedawno debiutowali, bo muszą dostać drugi rok szansy... Więc z tych 7 gości co już ma rok doświadczenia i 6 gości, którzy mają co najmniej 2 lata - musi odpaść 7 kierowców - czyli powiedzmy 3 gości "seniorów" zostaje, plus 4 "jednoroczniaków". Ale za sezon znowu to samo - wchodzi znowu 7 debiutantów, 7 musi dostać "drugą szansę" (żeby nie było narzekania) i znowu mamy 7 kierowców do zwolnienia...
I teraz założmy, że jeździ tutaj Verstappen, Hamilton, Leclerc, Norris, Piastri i Russell i mają wszyscy wieloletnie kontrakty - i blokują tych 6 miejsc na kilka lat do przodu. Pozostaje więc 7 miejsc dla debiutantów i 7 dla "drugoroczniaków". I żaden z drugoroczniaków nie zostanie na 3 sezon czego by nie zrobił - bo musi "zwolnić miejsce dla młodych". Choć sam jest młody, bo ma np. 23 lata dopiero :D
Serio ktoś chce takiej F1? Gdzie nie jeżdżą najlepsi tylko tacy, którzy są młodzi? Przeciez to be sensu zupełnie :)
A Bottas jednak ma 10 wygranych i 65 podiów w F1, potrafił pokonywać Hamiltona, to nie jest jakiś byle jaki kierowca... Teraz ma za partnera "młody talent" Zhou - i go leje niemiłosiernie w tym sezonie... Zhou jest demolowany przez starego Bottasa. To kto blokuje miejsce, Bottas czy Zhou?
A przypomnę Zhou 3 miejsce w F2 miał, też nie jest z łapanki. W ogóle Zhou dwa sezony jeździł z Drugoviciem w F2 i dwa razy kończył mistrzostwa wyżej... Teraz jest bity w F1, a ktoś jęczy, że Drugović powinien dostac szansę? Takie same lanie by zebrał od Bottasa.
Ostatecznie to jednak szefowie F1 decydują, a nie tacy "pseudo-eksperci", którzy patrzą na liczbę punktów zdobytych Sauberem :))) Jak szefowie docenią Drugovicia to dadzą mu fotel, jak jednak wybiorą Bottasa to nei dlatego, że ten płaci za starty, tylko dlatego, że jest dobry - ma i szybkość i doświadczenie, do tego nie jest problematyczny jak np. Ocon. Dla mnie para Hulk-Bottas to chyba najlepsze obecnie zestawienie do Audi-Saubera.
A młodzi? Jak ktoś będzie naprawde dobry to pewnie i tak dostanie szansę. Np. Hadjar czy Bortoletto.
7. dom23
A czemu tylko Bottas? Jest dużo starszych kierowców, a nawet w średnim wieku, którzy nic nie pokazują.
8. fistaszeq
@6 już w pierwszym akapicie się ośmieszyłeś
9. Raptor Traktor
@6 Przecież Bottas już drugi sezon odcina kupony. Co z tego, że ma 65 podiów, skoro zdobył to wszystko dawno temu? Teraz to on jest tak samo potrzebny w F1, jak i ten jego kolega z zespołu. W dodatku ma 35 lat, a zatem szanse na powrót do formy spadają. Zobacz jak jeździ on, a jak Hulk czy Albon, którzy w słabych bolidach potrafią punktować. Za zasługi to można trzymać w stawce wielokrotnych mistrzów, a nie byłego przydupasa Hamiltona, który teraz znany jest bardziej z ekscentrycznego wyglądu i pokazywania dupy w social mediach.
Stroll, Ricciardo, Bottas, Zhou, Sargeant, Magnussen oraz Perez - wszystkich tych panów należy pożegnać. Żadnego Micka w ogóle nie rozważać, śmiech na sali. Drugovich to strata czasu, typ wygrał F2 za trzecim razem i to głównie przez dobrą znajomość bolidu. Jak chcą kierowcę z potencjałem, to niech biorą Maloneya ze swojej akademii, albo Arona, który teraz nigdzie nie przynależy. Bortoleto też by się nadał.
A co do Alonso, to trzeba naprawdę być niespełna rozumu, żeby twierdzić, że on blokuje jakiekolwiek miejsce.
10. Jacko
@up
Przecież Ci "starzy" kierowcy nie podpisuja kontraktów sami ze sobą, więc trudno mieć do nich pretensje, że skoro ich jeszcze ktoś chce, to zostają.
Jak już, to wina leży po stronie zespołów, a te widocznie widzą jakiś sens w takich kontraktach.
Inna sprawa, że w F1 (jak i praktycznie całym sporcie) już dawno przestał decydować tylko talent...
11. Dumel
@8 niby czym? przez takie osoby jak Ty to nie mam ochoty się tu udzielać i tłumaczyć jak działa świat i że wiek nie gra roli tylko talent i ostatecznie wyniki. Bottas jest dużo szybszy niż Zhou pomimo, że nie skupia się na F1 w 100%. Jakby wszedł w tryb dawnego ścigania Mercem to różnica byłaby jeszcze większa. Alo czy Hamilton nadal udowadniają pomimo wieku, że kierowcy nazwani "przyszłymi mistrzami świata" często oglądają ich dyfuzor. Wolę oglądać 100x ich niż jakiś Drugovic'ów czy innych, bo są młodzi. To F1.
Zresztą niepotrzebnie się rozpisuję. Jakikolwiek temat wyskakuje i @6 Devious się wypowiada to można się pod tym podpisywać rękoma i nogami.
Szkoda tylko, że takich osób na tym forum jest niewiele.
12. zenobi29
Widocznie zespół bardziej sobie ceni doświadczonego Bottasa, niż któregoś z młodych gniewnych niszczycieli sprzętu. Niech pan Coronel wyciągnie z garażu swoje "perełki" ( o ile je ma) i obsadzi w nich sympatycznych "pokrzywdzonych" wraz ze znienawidzonym Bottasem i urządzi im ,,mini Formułę 1". Przynajmniej będzie miał jakieś podstawy do ewentualnej krytyki.
Niestety w jego wypowiedzi jest tylko nienawiść i uprzedzenie... co gorsza - nawet narodowe.
Trochę Motosportu widziałem.....ale Coronela jakoś nie kojarzę.
Jakaś następna ,,Wielka Gęba".
13. BekowySzyderca
"A co do Alonso, to trzeba naprawdę być niespełna rozumu, żeby twierdzić, że on blokuje jakiekolwiek miejsce"
Czego dowodem są kwalifikacje z wczoraj, gdzie takie zero jak Stroll lał go w Q1 i Q2. W Q3 Hiszpan uratował resztki honoru, ale takiego lasera powinien wciągać ponad 0.3-.0.4 minimum. Niestety widać już, że z Flavio liczy kasę od Hondy, aby zabezpieczyć emeryturę, bo o wynikach to oni mają je głęboko gdzieś.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz