Red Bull może mówić o szczęściu w nieszczęściu
Obóz Red Bull dzisiejszej czasówki nie zapiszę do najbardziej udanych, ale i tak może mówić o wielkim szczęściu. Sergio Perez już w Q1 popełnił błąd i wyleciał z toru, kończąc zmagania na 19. miejscu. Max Verstappen miał podobne problemy, ale w jego przypadku udało się kontynuować jazdę z mocno uszkodzoną podłogą. Holender czasówkę zakończył z czwartym czasem, ale może mówić o szczęściu, gdyż zespół posiada nową podłogą w takiej samej specyfikacji, więc zmieniając ją przed wyścigiem nie złamie zasad parku zamkniętego."Mam mieszane odczucia. Miałem pecha, gdy wyszedłem z zakrętu siódmego i zaczęło padać. Próbowałem zwolnić w tym zakręcie, ale samochód nadal wpadł w poślizg i skupiłem się na utrzymaniu go z dala od bandy. Wjechanie w żwir uszkodziło podłogę i od tego momentu mieliśmy znaczne uszkodzenia. Zespół wykonał świetną robotę, próbując odzyskać niektóre elementy i zoptymalizować balans przód-tył, ale mocno wpłynęło to na nasze kwalifikacje. Miałem szczęście, że znalazłem się w Q3 po tym wszystkim, a ostatecznie zakwalifikowanie się na P4 stanowiło miłą niespodzianką. To wszystko, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć. Na wyścig potrzebujemy nowej podłogi, ale myślę, że będzie to ekscytująca rywalizacja i prawdopodobnie będziemy bardziej atakować, próbując awansować w stawce, ponieważ McLaren i Mercedes były bardzo szybkie w każdej sesji i miały dobry weekend do tej pory. Jutro jest nowy dzień, zobaczymy, co przyniesie pogoda, ale jestem pewny, że jeśli będziemy mieli sprawny samochód, możemy być w czołówce."
Sergio Perez, P19
"To był głupi błąd. Byłem jednym z pierwszych, którzy przeszli na opony typu slick. Widzieliśmy wiele błędów w tych warunkach, niestety ja miałem najgorzej. Zaskoczyło mnie to, próbowałem rozgrzać opony i zablokowałem koła w zakręcie dziewiątym, wypadłem z toru a tam była stojąca woda. Gdy próbowałem zatrzymać bolid nie opanowałem tyłu i wjechałem w żwir. Schrzaniłem dzisiaj i bardzo mnie to boli, bo zawiedzenie zespołu w ten sposób nie jest miłe, szczególnie że do tej pory był to bardzo solidny weekend. To frustrujące, ponieważ myślę, że mieliśmy dobre tempo, byliśmy bardzo mocni w piątek i dzisiaj rano, miałem dobry rytm i szkoda, że nie mogliśmy tego pokazać. Będzie ciężko odzyskać pozycje z końca stawki, ale zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić jutro, musimy ograniczyć straty i liczyć na to, że szczęście nam dopisze."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz