Norris na celowniku Red Bulla. Herbert: czy w ogóle warto?
Christian Horner zapytany kiedyś o Lando Norrisa przyznał, że Red Bull cały czas ma oko na 24-latka. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy "złote dziecko" McLarena powinno w ogóle brać pod uwagę przeniesienie się do stajni Czerwonych Byków?Ubiegły rok był pod względem osiągów rewelacyjny dla Lando Norrisa. Mimo, że Brytyjczyk wkrótce będzie rozpoczynał swój szósty sezon w Formule 1 i wciąż pozostaje bez wygranej, nie da się zaprzeczyć, że w minionych miesiącach prezentował się w swoim MCL60 naprawdę świetnie. Udało mu się osiem razy stanąć na podium i w drugiej połowie sezonu, zaraz za Maxem Verstappenem, zdobyć najwięcej punktów spośród pozostałych kierowców.
Helmut Marko, doradca Red Bulla przyznał, że jego zdaniem Norris jest obecnie najlepszym kierowcą młodego pokolenia i swoim sposobem bycia idealnie wpisałby się w dynamikę zespołu. Nie da się zaprzeczyć, że Lando jest uwielbiany wśród fanów, szczególnie wśród ich damskiej części, a swoją charyzmą i usposobieniem szybko przysparza sobie nowych sympatyków.
Wciąż jednak pozostaje pytanie, czy w obecnej sytuacji, gdzie od połowy zeszłego sezonu obserwować można było "odrodzenie się" McLarena, należy brać pod uwagę ewentualną współpracę 24-latka z Red Bullem w przyszłości?
"Myślę, że jeżeli spojrzymy na to z perspektywy kierowcy, to zawsze będziesz próbował opcji, które mogą przynieść ci korzyści" mówił Johnny Herbert, były kierowca wyścigowy, cytowany przez Express Sport. "Tylko czy jego obecna sytuacja jest warta tego, aby podjąć ryzyko przejścia do Red Bulla?"
Herbert podkreślił także, że zostanie drużynowym partnerem Verstappena może nie być "warte ryzyka", biorąc pod uwagę obecną formę Norrisa w McLarenie. "McLaren radzi sobie naprawdę dobrze [...]. Uwielbiają go w zespole. Radzi sobie świetnie, gdy samochód działa prawidłowo [...]. Czy warto ryzykować? Osobiście nie sądzę, że jest to warte ryzyka" - stwierdził Herbert.
Choć Norris od swojego startu w F1 w 2019 jest wierny McLarenowi, dyskusje na temat potencjalnego przejścia do Red Bulla zyskują na intensywności zawsze, kiedy któraś ze stron o sobie wspomni. Austriacy są pod wrażeniem zdolności Norrisa, a on sam niejednokrotnie przyznawał, że chętnie zostałby drużynowym kolegą Verstappena.
Błyskotliwość nowego rekruta McLarena, Oscara Piastriego, również podsyciła spekulacje na temat przyszłości Norrisa w zespole. Pojawiają się pytania, czy Norris chciałby zostać w McLarenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę imponujące występy Piastriego. Jednak zaangażowanie McLarena w ulepszenia może wpłynąć na decyzję Norrisa o pozostaniu w zespole.
Kontrakt Norrisa wygasa wraz z końcem 2025 roku, więc póki co spekulacje dotyczące jego ewentualnej zmiany ekipy pozostają jedynie spekulacjami i jak dodaje Herbert: "Będziemy musieli poczekać i zobaczyć jak sprawy faktycznie się potoczą, ale nie rozumiem, dlaczego [Norris] miałby chcieć utrudniać sobie życie, skoro faktycznie jest w bardzo dobrej sytuacji, jaką ma obecnie."
komentarze
1. Raptor Traktor
Verstappen by zjadł i wypluł tego przehajpowanego brytola.
2. giovanni paolo
Po pierwsze nie rozumiem zachwytów nad nim. Po drugie chyba by pasował bo jest bardzo pasywnym kierowcą, jak ktoś kto ma szybszy bolid jest za nim to on go po prostu przepuszcza, walczy tylko z tymi, którzy mają wolniejszy bolid a i tak mają sposobność, by usiąść mu na ogonie. On bardzo lubi takie pozory walki, gdy sam ma szybszy bolid od rywala.
3. Frytek
@1
Ciekawa teoria: zjeść i wypluć.
4. Lulu
@2 . giovanni paolo
Dziwne są te Twoje teorie . Same ochy i achy na Maxem ale jak mowa o kim kolwiek innym to jest od razu krytyka. Tak tak jadąc po P3 ma walczyć z bolidami RBR na przykład żeby skatować opony i dojechać na P8 . Przypuszczam że Max by tak zrobił ale ktoś kto myśli i czyta wyścig mierzy tam gdzie może wskoczyć.
5. antonelli-herta
Tu się Traktory mylą, NOR jest bardzo blisko ścisłej czołówki - VER, ALO, HAM. Jeżeli ktokolwiek ma walczyć z nimi w najbliższej przyszłości to w zasadzie tylko NOR. Przecież nie te ciapy w czerwonych kombinezonach czy pannica z Mercedesa...
6. Roxor
Sainz wyjaśnił Norrisa. Na jego szczęście Sainz poszedł do Ferrari, inaczej przylgnęła by do niego łatka kierowcy nr 2.
7. giovanni paolo
4. A ja pamiętam, że Verstappen wygrał kilka wyścigów przez sezonem 2021, chociaż że RBR nie dysponował wtedy bolidem szybszym o dwie sekundy od reszty stawki, a Mercedes był dokładniejszy od szwajcarskiego zegarka, nie było w historii sportów motorowych lepszego szefa niż Wolff i Lewis zawsze był i zawsze będzie po prostu najlepszy, nikt nie będzie lepszy od niego. Skąd te wygrane się tam znalazły? Chyba ktoś je wydrukował.
8. antonelli-herta
@6 taaaak.... Sajnc "wyjaśnił". Btw, czy możesz podać pojęcie "wyjasnił"? Bo to jakaś głupota powtarzana tutaj notorycznie przez dzieciaków.
Teraz Sajnc wyjaśnie samego siebie w Ferrari? Gdzieś ty bidoku widział żeby Sajnc nadawał się na coś więcej niż nr 2 w formie Pereza 2023?
9. antonelli-herta
@6 "what a such good driver Lando!" - Lewis Hamilton.
Pewnie głupi, nie zna się?
10. Lulu
@9
Pewnie tak . Komoletniejsza opinie wyczytasz na forum wśród ekspertów i niedoszłych niedoścignionych mistrzów prostych .
11. Lulu
@7
Tak ja też pamiętam i masz racje z tą drobna różnica że niestety ale Mercedes nie posiadał aż takiej przewagi . Przecież RBR od przerwy letniej udawal że co kolwiek rozwija . Nie musieli robić nic No bo i po co .
12. Lulu
A więc jak Lando w McLarenie miał niby co kolwiek wygrać? I tak zrobili najwiekszy postęp z reszty ekip .
13. giovanni paolo
12. Ja oceniam całą historię tego dzieciaka w F1 a nie jedynie drugą połowę sezonu 2023. On boi się walczyć, gdy startuje gdzieś z przodu to wyścig kończy w pierwszym zakręcie. Pewnie zapomniałeś albo w ogóle nie zauważyłeś, że w ostatnich latach mówiło się o tendencji, gdzie kierowcy zespołów klienckich "odpuszczali walkę" z najszybszym bolidem bo woleli oszczędzać opony. No oczywiście, że zapomniałeś, to było 5 lat temu.
14. Danielson92
@7 Nie przeżywaj az tak tych zwycięstw Verstappena i cofnij się trochę wstecz, bo nie On jedyny potrafił dokonywać takich rzeczy. Przypomnę jak każdy zachwycał się Danielem Ricciardo w sezonie 2014 i jego podgryzaniem Mercedesa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz