Hamilton: postęp McLarena powinien być dla nas pobudką
Siedmiokrotny mistrz świata docenił znaczący progres swojego dawnego zespołu i zasugerował, że Mercedes powinien wziąć z niego przykład. "To dla nas pobudka" - komentował Brytyjczyk.McLaren był absolutną rewelacją sobotnich kwalifikacji na Silverstone, czym potwierdził znaczący ostatni progres. Ten jest wynikiem przemiany aerodynamicznej maszyny MCL60, która do weekendu w Austrii nie pozwalała na zbyt wiele Lando Norrisowi i Oscarowi Piastrowi. Tymczasem już na brytyjskiej ziemi ten duet znalazł się w czołowej trójce.
Szybkim i dużym postępem ekipy Andrei Stelli szczególnie pod wrażeniem po czasówce wydawał się Lewis Hamilton. Brytyjczyk zasugerował, że ma to związek z jej odważnym pójściem w stronę koncepcji Red Bulla i powinien to być jasny sygnał dla Mercedesa, który od dłuższego czasu nie może powrócić na właściwe tory:
"Nie jestem zaskoczony [ich wynikiem]. Jeżeli spojrzycie na ten samochód, ma to po prostu sens i jestem z ich powodu bardzo szczęśliwy. Mieli złą passę przez taki długi okres, więc świetnie jest ich zobaczyć tutaj z powrotem", wyjaśniał siedmiokrotny mistrz świata, cytowany przez The Race.
"Chodzi o to, że gdy postawicie ten bolid obok Red Bulla, boki wyglądają podobnie. To się sprawdza i świetnie. Dzięki temu mamy teraz kolejną ekipę w tym całym mixie, a to właśnie chcemy oglądać w tym sporcie. Dla nas to nie jest to cios. To po prostu pobudka, bo inni nas wyprzedzili i potrzebujemy zrobić coś więcej."
"Strata do nich będzie jutro taka sama. Oczywiście postaram się zachować optymizm, natomiast patrząc na to realnie, nie jestem tego pewny. Wszystkiego się dowiemy. Ciężko będzie wyprzedzić dwa Ferrari i McLareny. Zanosi się na trudny wyścig."
Ze słowami swojego kierowcy został naturalnie dość szybko skonfrontowany Toto Wolff:
"Z zewnątrz, bo nie mamy pełnych informacji, wygląda to tak, jakby samochód był podobny do Red Bulla. Prawdę powiedziawszy, nie ma to znaczenia, ponieważ liczy się tylko stoper i zgaduję, że to miał na myśli Lewis. Taki projekt wydaje się po prostu trafionym kierunkiem, ale łatwiej to powiedzieć niż zrobić", komentował pryncypał Mercedesa.
"Każdy z nas sprawdzał nadwozie podobne do Red Bulla w tunelu i nie przekładało to się na osiągi. Dlatego też należy dołożyć wszelkich starań i spojrzeć na to jeszcze raz, bo inny team znalazł właśnie sekundę po stronie wydajności. Oczywiście czapki z głów dla McLarena za taki zysk. To dziwne, jak to wszystko się zmienia."
"Przez dłuższy czas można było mówić, że Aston Martin był drugą siłą i prawdopodobnie naszym największym rywalem. To samo dotyczyło Ferrari. Aż nagle w tym mixie w Austrii pojawia się McLaren. Wtedy jedno auto miało te poprawki i było bardzo szybkie. Dziś już oba miały te ulepszenia i zajęli 2. oraz 3. pozycję. Wygląda na to, że zrobili niemały krok po stronie samego zrozumienia i osiągów."
komentarze
1. Michael Schumi
Spokojnie Lewis, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Mercedes dominował przez tyle lat, tylko teraz ma zadyszkę. McLaren z kolei w ciągu 10 lat wygrał tylko raz, więc bez przesady. W tym roku nadal kuleje i dopiero teraz osiąga ciekawy rezultat, ale nadal to tylko kwalifikacje.
2. Tomus1
#1 Jeżeli dwa samochody Maca są blisko siebie to znaczy, że to nie jest przypadek, ani jedna jaskółka tylko dwie. W wyścigu może być podobnie, jeżeli strategii nie spieprzą. I uwierz mi, że jeżeli tak mówią goście bardziej zorientowani w tym sporcie niż my, to coś w tym musi być
3. Krukkk
Toto kolejny raz daje czadu z ta swoja dyplomatyczna wypowiedzia. A niby ich konstrukcja kajaka sprawdzala sie w tunelu? :D
Jezeli tak, to niezly rozrzut maja miedzy symulacjami a warunkami na torze.
4. giovanni paolo
Zobaczymy czy "pobudka" mercedesa nie będzie miała szczęśliwej korelacji ze zmianami w oponach. Nie musi to nadejść już dzisiaj, może nawet w przyszłym sezonie.
5. Frytek
Żal mi tego Lewisa, ciągle narzeka i wytyka błędy swojemu teamowi. Może niech sam się weźmie za projektowanie bolidu. Gul mu skacze gdy inni radzą sobie lepiej niż oni.
Kierowca z niego świetny ale płaczek okrutny. Żaden team nie dominował tak długo jak Mercedes a ten myśli że będzie to trwało w nieskończoność.
6. Fan Russell
Najlepszy dominacja był kiedyś GP Monaco 2007 Ferdek przed Lewisem
7. Fan Russell
Lewis od 2007 się nie zmienił? on zawsze musi marudzić niestety
8. Lulu
@5
Cześć. I cóż takiego złego powiedział Hamilton ? Myślę że ma rację. Jego zadaniem jest jechać i wygrywać, ich zadaniem jest dać mu narzędzie którym będzie pracował i robił to czego się oczekuje od 7 kronego jak by nie było mistrza świata. Zwróć uwagę na komentarze Maxa kiedy czuje się nie komfortowo w samochodzie . A to sprzęgło, innym razem balans iła jeszcze innym reakcja na podmuchy wiatru , praca skrzyni biegów itp . Jak im coś nie pasuje to po prostu o tym mówią. Kiedy Lewis pajacuje to inna sprawa , zdecydowanie wolę jak jedzie ale tu nie ma się chyba do czego przyczepić. Pozdrawiam
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz