Kierowcy Toro Rosso widzą potencjał w nowym silniku Hondy
Kierowcy Toro Rosso po wymianie silników w sowich autach z góry wiedzieli, że jutrzejszy wyścig w USA rozpoczynać będą z końca stawki, dlatego w ogóle nie ustanowili czasów w Q2. Obaj widzą jednak potencjał w nowym silniku i bolidzie."Q1 było bardzo udane. Podobało mi się to okrążenie i dobrze było ukończyć je na siódmym miejscu. Jako że i tak będziemy startowali z końca stawki, nie było sensu wyjeżdżać w Q2, ale nowy silnik to duży postęp, a bolid wydaje się naprawdę niezły. Przez cały weekend czułem się pewnie w aucie, a ono zachowywało się dobrze zarówno na mokrym, jaki suchym torze. Wiemy już, że jutrzejszy wyścig nie będzie łatwy. Mamy sporo bolidów do wyprzedzenia i czeka nas ostra walka, ale jeżeli nadal będziemy mieli takie osiągi, dam z siebie wszystko, aby osiągnąć jak najlepszy wynik."
Brendon Hartley, P14
"To na jakim miejscu się zakwalifikowaliśmy nie ma najmniejszego znaczenia, gdyż i tak rozpoczniemy wyścig z końca stawki. Po porannej jeździe ustawiliśmy bolid pod kątem wyścigu, a Q2 wykorzystaliśmy do przećwiczenia procedury startowej. Jutro będziemy mieli pod górkę, ale mamy tempo, aby powalczyć. Liczę, że wykorzystamy każdą nadarzającą się okazję. Musimy być na to przygotowani."
komentarze
1. Mat5
Patrząc na tempo Gasly'ego widać, że Honda przygotowała solidną jednostkę napędową, tylko szkoda, że i Gasly i Hartley dostali tyle kar w trakcie sezonu. Myślę, że Gasly powalczy o punkcik, może dwa. Po Hartleyu nie spodziewam się cudów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz