Williams złapał zadyszkę w Singapurze
Zespół Williamsa po dwóch świetnych występach w Belgii i we Włoszech, w Singapurze zaliczył zadyszkę. Oba piątkowe treningi kierowcy zespołu zakończyli w drugiej dziesiątce tabeli wyników. Mimo iż wcześniej w tym roku w piątki również nie pokazywali pełnego potencjału FW36, tym razem obaj narzekają na balans FW36.„Dzisiaj było bardzo ciężko, gdyż mieliśmy sporo problemów z balansem auta. Musimy je rozwiązać przez najbliższą noc, gdyż w przeciwnym wypadu będzie to dla nas bardzo trudny weekend. Pomiędzy pierwszym a drugim treningiem dostrzegliśmy pewną poprawę, ale w trzecim treningu musimy jeszcze więcej zyskać, aby zakwalifikować się tam gdzie by nas to satysfakcjonowało. Wiedzieliśmy, że tor ten nie będzie nam pasował tak jak ostatnie tory wymagające od bolidu mocy, ale wykonaliśmy sporo testów, które mają nam pomóc jutro.”
Valtteri Bottas, P15, P18
„Dzisiejszy dzień nie był dla nas łatwy, gdyż od samego początku mieliśmy problemy z balansem bolidu, zwłaszcza jeżeli chodzi o jego tył. Dzisiaj wieczorem będziemy skupiać się na wyciśnięciu jak najlepszych osiągów z super-miękkiej opony, gdyż dzisiaj zyskaliśmy jedynie pół sekundy w porównaniu do miękkiej mieszanki, podczas gdy inne ekipy odnotowywały około 2-sekundową poprawę. Nie sądzę, aby pozycje na jakich zakończyliśmy dzisiejsze przygotowania realnie odzwierciedlały nasze tempo, ale bolid nie prowadzi się tutaj tak łatwo jak ostatnio, więc musimy ciężko pracować, aby poprawić nasze czasy.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz