W ostatnim czasie sporo zamieszania wśród kibiców wprowadziły informacje płynące z zespołu McLaren, który cały czas rozważa wymontowanie systemu F-duct na szybkościowy tor Monza.
Zespół McLaren w ubiegłym tygodniu przyznał, że decyzję o użyciu systemu na Monzy podejmie po GP Belgii, jednak wczoraj szef ekipy, Martin Whitmarsh, wyraźnie dał do zrozumienia, że nie chce zdradzać swoich planów przed konkurencją.
„Nie widzę sensu abyśmy deklarowali przed naszymi rywalami co zamierzmy tam [na Monzy] zrobić, zanim się tam pojawimy.”
O system F-duct dziennikarze pytali także Roberta Kubice, który w swoim R30 w Belgii miał już bardzo dobrze spisującą się nowinkę. Polak stwierdził, że w najbliższych dwóch wyścigach najprawdopodobniej Renault nie użyje F-duct.
„Monza będzie zdradliwym wyścigiem. Ma zupełnie inny poziom siły dociskającej i najbardziej prawdopodobne jest to, że nie będziemy mieli tam F-duct.”
W podobnym tonie Polak wypowiadał się o GP Singapuru, jednak tu powodem zrezygnowania z nowego systemu może okazać się raczej brak długich prostych.
„Singapur powinien być dobry dla nas” mówił Kubica. „To dobry tor dla nas, ale niestety najprawdopodobniej nie będziemy mieli tam F-duct.”
01.09.2010 19:10
0
No nie wiem ???
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się