Po dość szczęśliwym dublecie zespołu Ferrari w Bahrajnie, zwycięzca wyścigu otwierającego sezon, Fernando Alonso, przyznał, że pod względem podejścia do ścigania, sytuacja niewiele zmieniła się od czasu pierwszego triumfu w barwach włoskiej stajni.
„Podwójne zwycięstwo w Bahrajnie dodało nam pewności siebie i było znakomitym rezultatem wynikającym z naszej ciężkiej pracy wykonanej zimą. Nie możemy jednak niczego z góry zakładać. Musimy pozostać realistami, zachować rozsądek, spokój i koncentrację – w Melbourne wracamy do punktu wyjścia” - mówił 28-letni mistrz z roku 2005 i 2006.„Dla mnie nic się nie zmieniło: są cztery zespoły i ośmiu kierowców, którzy mogą walczyć o zwycięstwo, a my musimy dać z siebie wszystko, aby pozostać z przodu”.
„Wyprzedzanie nigdy nie było łatwe, tym bardziej teraz – jak na wszystkich torach ulicznych – ważna będzie pozycja uzyskana w kwalifikacjach” - przyznał Hiszpan. „Miejmy nadzieję, że możemy zapewnić naszym fanom dobry i satysfakcjonujący spektakl”.
26.03.2010 10:21
0
66. zenobi29 - No tak do mnie tak nie napisze ;-))
26.03.2010 20:04
0
71. dziarmol@biss - ........O rzesz Ty.....Ale mi zabiłeś ćwieka he he he
27.03.2010 09:09
0
72. zenobi29- ale mam nadzieję że bez podtekstów ;-)) ot tak po krasnoludzku ;-))
27.03.2010 18:53
0
He he he ....Spoko :-)))))
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się