Valmor Sport, organizator wyścigu o GP Europy na ulicznym torze w Walencji poinformował, że kontaktował się z FIA w sprawie wykluczenia zespołu Renault z następnego wyścigu.
Zespół Renault został tak drastycznie ukarany po tym jak sędziowie orzekli, że Fernando Alonso został umyślnie wypuszczony na tor ze źle przymocowanym kołem, które w następstwie odpadło i stworzyło niebezpieczną sytuację. Hiszpan zdołał wrócić do boksów na trzech kołach, wyjechał ponownie na tor, ale chwilę później został zmuszony do wycofania się wyścigu.Zespół Renault od razu złożył apelację, ale być może tysiące hiszpańskich fanów, którzy bilety na F1 kupili specjalnie, aby zobaczyć swojego idola, będzie zawiedzonych.
Valmor Sport w komunikacie napisał, że Federacja powinna także dbać o fanów sportów motorowych.
„Wierzymy, że FIA musi także myśleć o fanach, a wszyscy wiedzą, że wielu z nich kupiło bilety żeby zobaczyć Fernando Alonso ścigającego się w Walencji” mówił Jorge Martinez Aspar, wiceszef Valmor Sport.
„Wierzymy, że to nie oni powinni płacić za tą decyzję. Zamierzamy bacznie śledzić werdykt apelacji i kontaktowaliśmy się z hiszpańską federacją, z zespołem Renault i z ludźmi Fernando Alonso. Cichlibyśmy mieć go na starcie wyścigu Grand Prix w Walencji.”
„Byłoby wielką szkodą, gdyby on opuścił wyścig i jesteśmy przekonani, że będzie w stanie pojechać, mimo że zdajemy sobie sprawę, że będzie wyjątkowo trudno, biorąc pod uwagę inne wypadki jakie wydarzyły się podczas ostatniego weekendu.”
„To co się wydarzyło jest poważne, ale mamy nadzieję, że nie uderzy to w Grand Prix Europy czy fanów.”
W takiej sytuacji jedynie władza Berniego Ecclestone’a mogłaby uratować domowy wyścig Fernando Alonso. Czy jednak tak się stanie, przekonamy się wkrótce.
28.07.2009 19:33
0
tutaj nawet nie cenzurują
28.07.2009 19:38
0
przepraszam za to powyżej już nie będę przeklinał
28.07.2009 20:26
0
31. Marti ....He he he - jasne ,że nic nie kosztują ;-) Ale jak już (chyba ) wiesz...nici z mrzonek :) Akurat Schumi rozważa ewentualne zastępstwo - Bogu dzięki -wracającego do zdrowia Felipe :))) Pozdrówka
29.07.2009 15:42
0
Ja osobiście wcale nie dziwię się organizatorom i w pełni ich popieram. W końcu aż dwa Grand Prix organizowane są dzięki wielkiej popularności F1 w tym kraju, za sprawą oczywiście Alonso. A co za tym idzie - większość przychodzi na to wydarzenie głównie za sprawą obecności Hiszpana. Z pewnością, gdyby np. Turcja czy Chiny posiadały swojego reprezentanta lub zespół z tego kraju, na bank trybuny byłyby zapełnione. Tak więc FIA powinna zastanowić się na tym, jeśli Hiszpan nie dostałby pozwolenia na start w Ferrari, czy nie lepiej zakazać im występu w kolejnej rundzie, albo też dać im inną karę. Na prawdę organizatorzy mogą dostać po tyłkach, z nie swojej winy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się