Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault, przed GP Węgier dementuje wszelkie spekulacje dotyczące możliwości zastąpienia Jolyona Palmera w drugiej części mistrzostw świata przez Roberta Kubicę.
Szef zespołu Renault po raz kolejny powtarza za to, że jego ekipa sprawdza możliwości polskiego kierowcy pod kątem jego ewentualnego powrotu do aktywnego ścigania się w sezonie 2018.Powrót Roberta Kubicy na tory Formuły 1 nabrał niesamowitego tempa od jego kwietniowych testów za kierownicą bolidu GP3.
Od tamtej pory Polak zaliczył już dwa testy bolidem Renault z 2012 roku na torach w Hiszpanii oraz we Francji, a także wystąpił w barwach Renault podczas słynnej imprezy Festiwalu Prędkości w Goodwood.
W zeszłym tygodniu Renault potwierdziło również, że Polak otrzyma możliwość sprawdzenia bieżącej konstrukcji wyścigowej podczas drugiego dnia testów na torze Hungaroring. W informacji prasowej przesłanej do mediów wyraźnie podkreślono, że program Roberta Kubicy dotyczy sprawdzenia "możliwości jego powrotu w kolejnych latach."
Mimo to w mediach cały czas spekuluje się, że Kubica mógłby pojawić się w kokpicie Renault już podczas GP Belgii, które stanowi pierwszą eliminację mistrzostw świata po przerwie wakacyjnej w F1.
"Cały czas wspieramy Jo- i nic w tej sprawie się nie zmieniło" przekonywał Abiteboul w wywiadzie dla motorsport.com.
"Prawdą jest natomiast, że czujemy iż musimy sprawdzić Roberta nieco dokładniej po testach, które już odbył. Mieliśmy testy za kierownicą bolidu z sezonu 2012, ale wykonaliśmy również szereg innych rzeczy- badania medyczne, pracę w symulatorze, ale nie chcę się nad tym więcej rozwodzić."
"Prawdą jest, że po tych wszystkich testach chcemy bliżej przyjrzeć się na ile realny jest powrót Roberta do jazdy współczesnym bolidem F1- prawdopodobnie też w kontekście wyścigowym."
"Ostatnią szansą na test współczesnym bolidem F1 były testy na Węgrzech i zdecydowaliśmy się wykorzystać tę okazję. To naprawdę jest jednak średnio i długoterminowy projekt."
"To nie jest krótkoterminowy plan i nie planujemy wkrótce zmienić naszego składu."
Abiteboul przyznaje, że nawet jeżeli Kubica świetnie wypadnie podczas środowych testów w bolidzie R.S.17 nie będzie to automatycznie oznaczało jego powrotu w barwach Renault w przyszłym roku.
"Robert może być kandydatem na sezon 2018, ale zanim będziemy mogli go poważnie uważać za kandydata, musimy się bliżej wszystkiemu przyjrzeć- w szczególności chcemy zobaczyć jak poradzi sobie z bolidami o większej sile dociskającej i z większą mocą, gdyż bolid którym jeździł do tej pory nie był pod tym względem reprezentatywny."
"Szczerze, nawet jeżeli wypadnie dobrze, nie oznacza to, że od razu zatrudnimy go na sezon 2018, gdyż musimy się temu jeszcze uważniej przyjrzeć."
Abiteboul w niedzielę przed wyścigiem na Silverstone zmuszony został do składania zapewnień Jolyonowi Palmerowi o tym iż na Węgrzech nie zostanie zastąpiony przez Carlosa Sainza. Teraz przyznaje, że ponownie zapewnił już go iż w Belgii nie zostanie zastąpiony przez Roberta Kubicę.
"Powiedziałem mu [Palmerowi], że Robert teraz nie zagraża jego pozycji. Sprawdzamy po prostu nasze opcje na sezon 2018, a Jo także może być opcją dla nas. Wszystko leży w jego rękach."
"To co robimy z Robertem nie ma nic wspólnego z tym co zrobi Jo w ten weekend lub nawet po przerwie wakacyjnej. Na Spa nie będzie jednak żądnej zmiany składu, gdyż widziałem już takie doniesienia."
"Mogę potwierdzić, że Jo będzie ścigał się na Spa- planem jest, aby jeździł do końca sezonu. Jo i Robert to dwie różne sprawy."
29.07.2017 00:19
0
Ciekawe co se myślą po dzisiejszych dwóch dzwonach? Może to sabotażysta jest i chce pozbawić Renault jakich kolwiek części na testy
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się