WIADOMOŚCI

Rosberg: to Hamilton we mnie wjechał
Rosberg: to Hamilton we mnie wjechał
Nico Rosberg uważa, że za dzisiejszą kolizję z ostatniego okrążenia GP Austrii odpowiedzialność ponosi Lewis Hamilton.
baner_rbr_v3.jpg
Duet Mercedesa na ostatnim okrążeniu dzisiejszego wyścigu na torze Red Bull Ring zderzył się w drugim zakręcie toru. Pechowo kontakt zakończył się dla Niemca, który urwał przednie skrzydło, które utknęło pod jego bolidem i ostatecznie metę przekroczył na czwartej pozycji.

Rosberg w końcówce wyścigu miał problemy z układem hamulcowym, najpierw popełniając błąd w pierwszym zakręcie toru i dając tym samym szansę zaatakowania swojej pozycji w drugim, który na hamowaniu nieco przestrzelił.

Niemiec po wyścigu twierdzi, iż był zaskoczony tym, że Hamilton w niego wjechał mimo iż wiedział, że on znajduje się po wewnętrznej części zakrętu.

„Jestem przytłoczony” mówił Rosberg. „To niewiarygodne. Byłem pewny, że wygram ten wyścig a przegrałem go na ostatnim okrążeniu. To mocne emocje.”

„Walczyliśmy, miałem trochę problemów z hamulcami, które pod koniec wyścigu przegrzewały się. Opony również degradowały, więc Lewis miał szansę.”

„Mimo to byłem pewny, że obronię pozycję i dojadę z nią do mety. Zająłem wewnętrzny tor jazdy, który dawał mi mocną pozycję, ale nieco przestrzeliłem zakręt. Tylko co z tego, to ja prowadziłem i ja dyktowałem tor, byłem po wewnętrznej.”

„Potem byłem bardzo zaskoczony jak Lewis skręcił na mnie i doprowadził do kolizji.”

Nieco inne zdanie na ten temat ma Hamilton, który uważa , że w kolizji nie było żadnych kontrowersyjnych zagrywek.

„Nico popełnił błąd w pierwszym zakręcie, najechał na krawężnik i wyjechał szeroko. Mogłem go zaatakować, on zablokował wewnętrzną część toru a ja byłem po zewnętrznej” tłumaczył mistrz świata.

„Jechałem linią wyścigową, a on był w moim martwym punkcie. Domyślałem się, że tam był. Pojechałem bardzo szeroko a jak zacząłem skręcać, znajdowałem się na krawędzi toru to on we mnie wjechał.”

„Chłopacy powiedzieli mi, że miał problemy z hamulcami. Nie wiem, nie jestem pewny co dokładnie się wydarzyło. Powróciłem na tor tak szybko jak tylko mogłem.”

Sędziowie wyścigu również poinformowali iż chcą przyjrzeć się jeździe Nico Rosberga a nie Lewisa Hamiltona. Niewykluczone jednak, że bardziej chodziło im o niebezpieczną jazdę uszkodzonym bolidem.

Rosberg pytany o to co zamierza powiedzieć sędziom odpierał: „A co chcecie żebym powiedział? Nie wiem, nie widziałem się z nimi jeszcze… Jeszcze nie doszliśmy do tego punktu. Cały czas jestem sfrustrowany tym co wydarzyło się i utratą zwycięstwa w taki sposób.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

38 KOMENTARZY
avatar
Sowa#

04.07.2016 02:27

0

wszystko było wyjaśnione w studiu po wyścigu w eleven. Do podobnej sytuacji doszło w gp kanady gdzie to ham jechał po wewnętrznej i nie zostawił miejsca rosberogi wiec ten uciekł na pobocze żeby nie doprowadzić do kolizji dzis była odwrotna sytuacja to rosberg był na wewnętrznej i nie zostawił miejsca hamowi który stwierdził że wszyscy beda tanczyc jak on zagra w wjedzie w bolid rosberga ;]


avatar
amol

04.07.2016 09:09

0

@ 31 walerian Śmieszny jesteś i żałosny jak nikt inny. Jaki z ciebie prawdziwy fan ? Ty chyba nawet nie wiesz co to znaczy być fanem dyscypliny sportowej, ty tylko lubisz Rosberga i cieszysz się jak dzecko kiedy wygrywa i płaczesz jak dziecko kiedy przegrywa zwalajac winę na wszystkich dookoła, wiesz co ? Jesteś tak głupi, że aż żal mi ciebie ty prawdziwy fanie heheheheh


avatar
kaniuss

04.07.2016 20:41

0

9@ dokladnie..jakby zespol pity wykonal Hamiltonowi jak Rosbergowi ten byłby przed Rosbergiem bez walki na torze...sami winni są...co z korzyscia dla nas jest...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu