Na koniec pierwszych testów w Bahrajnie zespół Mercedesa jeszcze bardziej wyśrubował tempo swojego W05. Nico Rosberg pętlę toru pokonał w czasie 1:33,283.
Wynik Niemca sprawia, że strata do ubiegłorocznego wyniku dającemu mu pole position spadła już do poniżej sekundy i nie wykluczone, że bariera ta zostanie pokonana już podczas kolejnych testów w Bahrajnie, które rozpoczynają się w przyszłym tygodniu. Nico Rosberg, podobnie jak wczoraj Lewis Hamilton, rozpoczął dzień od serii krótkich przejazdów i to wtedy ustanowił swój wynik, jadąc na miękkiej mieszance opon.Niemiec mimo drobnych problemów technicznych (jego bolid dwukrotnie zatrzymywał się dzisiaj na torze) i tak został najaktywniejszych kierowcą w stawce, pokonując 89 okrążeń.
Drugie miejsce przypadło tym razem w udziale Jensonowi Buttonowi z McLarena. Brytyjczyk stracił przeszło 1,6 sekundy do Rosberga.
Kimi Raikkonen, którego zespół wczoraj walczył z systemem telemetrii był w stanie ostatniego dnia testów nadrobić trochę strat, pokonując 81 okrążeń i uzyskując trzeci wynik, 3,4 sekundy słabszy od lidera tabeli wyników. Fin na pięć minut przed końcem sesji zatrzymał jednak swoje Ferrari na torze.
Za czołową trójką dzisiejsze zmagania na torze kończył Felipe Nasr, nowy nabytek zespołu Williams. Ekipa Sir Franka Williamsa pierwotnie miała podzielić dzień miedzy swojego kierowcę testowego a Felipe Massę jednak ostatecznie wyszło na to, że tylko Nasr jeździł dzisiaj za kierownicą FW36.
Za kierowcą Williamsa pierwszą turę testów w Bahrajnie zakończył Pastor Maldonado. Ekipa Lotusa, podobnie jak wczoraj miała problemy techniczne z bolidem, jednak E22 tym razem zdołał pokonać w miarę satysfakcjonującą liczbę okrążeń. Niestety jego tempo zdecydowanie odbiegło od czołówki. Lotus na koniec dnia tracił prawie 5,5 sekundy do Rosberga.
Sergio Perez, który w tym roku reprezentuje barwy Force India, dzień zakończył z szóstym czasem, wyprzedzając Daniela Ricciardo (Red Bull) i Jeana-Ericka Vergne (Toro Rosso). Oba zespoły Red Bulla miały dzisiaj znowu problemy ze swoimi konstrukcjami i pokonały odpowiednio 15 i 19 okrążeń toru Sakhir.
Za nimi uplasowali się jedynie kierowcy Caterhama, Marussi i Saubera. Cała trójka borykała się dzisiaj z problemami technicznymi. Marcus Ericsson, który wczoraj pokonał prawie 100 okrążeń toru za kierownicą Caterhama CT05, dzisiaj rano przejechał tylko 4 kółka, a ekipa ciężko pracowała, aby po południu umożliwić przejazdy Kamui Kobayashiemu. Japończyk pod koniec sesji zdołał wykonać 17 okrążeń.
W ekipie Saubera przez długą część dnia naprawiano wewnętrzny problem podwozia, a po wyjeździe na tor w końcówce Sutil zatrzymał się na torze. Zespół Marussia z kolei walczył z „systemem” bolidu i zmienił strategię montując nowe części do bolidu i chcąc je wstępnie sprawdzić przed kolejnymi testami w Bahrajnie.
Pierwsza tura testów na Bliskim Wschodzie dzisiaj dobiegła końca. W przyszłym tygodniu ekipy ponownie stawią się tam, aby przeprowadzić ostatnie cztery dni testów przed sezonem 2014.
24.02.2014 10:25
0
A co do tematu: nico i lewis świetnie. Widać że Merc rośnie w siłę. Mam nadzieję że przed sezonem nie będzie jakiś niespodzianek w tym zespole (negatywnych oczywiście) . Śmię sądzić że w tym sezonie to oni będą rozdawać karty ;)
26.02.2014 20:37
0
Róźnica pomiędzy Rosbergiem a Ericssonem to aż 12 s czyli juź na 11 kółku dubel. Jak tak będą jeździć to będzie więcej dublowania niź wyprzedzania
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się