WIADOMOŚCI

Vettel: dzisiaj Ferrari i Fernando mieli swoją sznasę
Vettel: dzisiaj Ferrari i Fernando mieli swoją sznasę
Sebastian Vettel po wczorajszym wykluczeniu z kwalifikacji do GP Abu Zabi przystępował z alei serwisowej. Nie przeszkodziło to jednak jemu w stanięciu na najniższym stopniu podium obok Kimiego Raikkonena i Fernando Alonso. Niemiec ograniczył ewentualną stratę do skromnych trzech punktów na rzecz Hiszpana i na dwa wyścigi przed końcem sezonu utrzymuje 10 punktów przewagi.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel, P3
„To był dobry wyścig dla nas. To była ogromna szansa dla Ferrari i Fernando, ale nie pozwoliliśmy im na to. Dzisiejszy dzień sprawił mi wiele przyjemności, to lepsze niż cokolwiek innego. Uszkodziłem przednie skrzydło dość wcześnie walcząc z Bruno [Senną], co nie było idealne, ale byliśmy w stanie kontynuować i nie straciliśmy wiele. Potem podczas neutralizacji, być może nie zachowałem wystarczająco dużej ostrożności. Daniel zwalniał, gdy ja rozgrzewałem opony i zostałem zaskoczony. Musiałem odbić w prawo i uderzyłem w tablicę oznaczającą DRS, co uszkodziło przednie skrzydło. To był najgorszy moment na zjazd do boksów, gdyż jechałem na 13 pozycji i znowu spadłem na koniec i musiałem przebijać się przez stawkę. Ostatecznie finisz na trzecim miejscu podium jest fantastyczny.”

Mark Webber
„Dzisiaj w zasadzie nic nam nie wychodziło. Uważam, że byliśmy mocni, ale nigdy nie mieliśmy czystego powietrza a na tym torze ruch jest sporym utrudnieniem; widzieliśmy kilka incydentów podczas prób wyprzedzania. Ostatecznie, podczas incydentu, który zakończy mój wyścig, próbowałem pojechać po wewnętrznej, gdy bolidy przede mną zderzyły się. Pomyślałem, że to okazja, ale wtedy uderzył we mnie Grosjean i to był koniec wyścigu dla nas. Czegokolwiek nie próbowaliśmy dzisiaj, nie wychodziło nam.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

05.11.2012 12:27

0

Nie da się ukryć, iż ten wyścig ułożył się po myśli Sebastiana. Faktem jest jednak, iż w pełni wykorzystał nadarzające się okazje. Przez Sennę uszkodził skrzydło, a potem przez Ricciardo zniszczył styropianowy wskaźnik metrów do zakrętu. Nie był winny w obu incydentach. Po drugim SC uwierzyłem przed wcześnie w zwycięstwo Niemca. Button jednak świetnie zapracował na sukces Kimiego (co mnie cieszy, gdyż kibicowałem Finowi). Manewr na nim był najlepszym manewrem weekendu. Było jednak widać, iż ewidentnie brakuje prędkości na prostych. Podsumowując, Sebastian miał wiele szczęśliwych momentów, ale zdecydowanie mu pomógł. Jechał świetnie, co zostało nagrodzone miejscem na podium. Krytyka Buttona jest nieuzasadniona - to kierowca myślący, który nie zajeżdża drogi rywalowi. A Seb po prostu znakomicie ten manewr wykonał. Warto też dodać, iż różnica między miękką, a twardą mieszanką jest znikoma.


avatar
Jahar

05.11.2012 13:04

0

@. Skoczek130. 0,5s to nie jest znikoma przewaga a skrzydło to Vettel 2 razy ze swojej winy uszkodził. Ogólnie pojechał szybko wtedy kiedy miał pusty tor przed sobą a jego tempo było bardzo dobre. Webber przy Vettelu to amator.


avatar
jarko dnb 85

06.11.2012 17:07

0

jedno jest pewne:"szczescie sprzyja najlepszym hejtereki!pozdro Marti,za wieczny obiektywizm:)


avatar
jarko dnb 85

06.11.2012 17:17

0

wiadomo ,ze Vettel jest slaby,nawet smieci by nie wyniosl(tak jak Schumi gdyby niebBrown),beka dobra jest z niektorych tutaj.


avatar
Skoczek130

07.11.2012 11:54

0

@Jahar - w wyścigu nie dało się tego odczuć. Pół sekundy nie jest dużą różnicą, ale to było maksimum i to nie u każdego. To chyba pierwsze GP, gdzie różnica między mieszankami była tak nieduża. I nie zniszczył ze swojej winy skrzydła. Raz miał nieszczęśliwy kontakt z Senną, a raz Ricciardo niemal zatrzymał się na torze. Ciężko też jechać szybko, kiedy wyprzedza się wolniejsze samochody. Problemem RB8 była prędkość na prostych - zresztą SC zneutralizowało wyścig, więc nie wiadomo, ile mógłby jeszcze zyskać. Sądzę, iż miałby szansę na czołową ósemkę. Ostatnie zdanie jest trafne - Webber jest dobrym kierowcą, ale ten wyścig udowodnił, iż nie można mu zaufać. Przerąbał tytuł w 2010r. na bandzie w Korei. Pzd :)


avatar
krytyk97

12.11.2012 16:25

0

39. jarko dnb 85 Vettel nie jest słaby..


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu