Honda po wyścigu o GP Węgier
Zespół Hondy, który triumfował na Hungaroringu dwa lata temu, dzisiejszego wyścigu nie zaliczy do najlepszych. Podobnie jak w zespołach Williamsa i Toro Rosso podczas pit stopów pojawił się ogień. Jenson Button linię mety przekroczył na 12 pozycji, a Rubens Barrichello, po problemach, dojechał na 16.„Patrząc na weekend jako całość, zrobiliśmy postęp i sporo się nauczyliśmy. Niestety wyścig był frustrujący. Utrudniłem go sobie przez zły start, przez co znalazłem się na P14 po kilku pierwszych zakrętach. Walczyłem na pierwszym zakręcie i miałem potężne buksowanie kół na wyjściu z tego wirażu, co pozwoliło kilku kierowcom wyprzedzić mnie po zewnętrznej. Byłem w stanie wyprzedzić Rubensa na trzecim okrążeniu co było miłą zabawą, ale potem szybko znalazłem się na Heidfeldem, który był szybki na ostatnich dwóch zakrętach, więc nie miałem szans na wyprzedzenie go na torze, a on jechał ze strategią jednego postoju. Mimo to, gdy nikogo nie miałem przed sobą, nasze tempo było dobre, tak więc ten weekend jest z pewnością krokiem do przodu i jestem w miarę zadowolony z wyniku.”
Rubens Barrichello
„Po udanym starcie, gdzie zyskałem cztery pozycje, niestety nie był to dla mnie ekscytujący wyścig. Zdecydowaliśmy się na start na używanych przednich oponach i nowych tylnych, co okazało się problemem, gdyż bolid nie miał balansu na pierwszym odcinku. Potem na pierwszym pit stopie mieliśmy problem z maszyną tankującą, w wyniku czego pojawił się mały ogień i spore opóźnienie gdyż musieliśmy użyć drugiego ramienia, aby zatankować bolid. Potem mój wyścig był właściwie zakończony, gdyż niebieskie flagi uniemożliwiały postęp. Postanowiliśmy obniżyć obroty silnika i potestować trochę opony, gdyż mieliśmy problem z przegrzewaniem się ich przez cały weekend i dobrze było zgromadzić trochę danych an ten temat. Dla mnie wyścig był tym, który chciałbym zapomnieć.”
komentarze
1. gigi
A Borówa mówi że widać postępy po przyjściu Rossa Browna. To chyba przez te ciemne okulary. Ten rok odpuszczają ale w przyszłym mogą być groźni. W końcu oni jako pierwsi testowali KERS na torze i nie słychać żeby dymiło albo kopało prądem.
2. pz0
Brawn budoeał potęgę Ferrari oraz Benettona przez jakieś 2 lata. Nie można oczekiwać, ze zbuduje Hondę w ciągu niespełna sezonu. Honda jeszcze w przyszłym roku pewnie nie będzie nadmiernie błyszczeć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz