Horner próbował bronić Verstappena... telemetrią z bolidu Norrisa
Niecodzienne sceny miały miejsce podczas powyścigowej sesji medialnej z Christianem Hornerem. Ten za pomocą danych GPS próbował zilustrować niewykonalność manewru Lando Norrisa w czasie pojedynku z Maxem Verstappenem.GP Miasta Meksyk zgotowało kolejny kontrowersyjny odcinek batalii na linii Max Verstappen-Lando Norris. Tym razem sędziowie ostro zareagowali na wątpliwe manewry trzykrotnego mistrza świata, wręczając mu dwie 10-sekundowe kary. Pierwsza z nich była wynikiem wypchnięcia swojego rywala w zakręcie nr 4, a druga wyjechaniem poza tor i zyskania trwałej przewagi.
Wina Holendra w obu przypadkach nie ulegała najmniejszej wątpliwości, mając na uwadze wydarzenia z USA, ale i to nie powstrzymało Christiana Hornera od próby bronienia swojego kierowcy. Na powyścigową sesję medialną udał się bowiem z telemetrią bolidu McLarena, twierdząc, że brytyjski kierowca dopuścił się tzw. divebomba w "czwórce":
"Przede wszystkim przyznanie dwóch 10-sekundowych kar było bardzo surowe. Chodzi tu o coś bardziej fundamentalnego, bo była to reakcja na ostatni weekend. Naprawdę ważne jest, aby sędziowie usiedli wspólnie z kierowcami", powiedział szef Red Bulla, cytowany przez PlanetF1.
"Pokazując bowiem dane z GPS-u na dojeździe do zakrętu nr 4, w rzeczywistości jest to pojedynek Lando vs Lando. To sposób jego hamowania i pokonania tego zakrętu na najszybszym okrążeniu. Na okrążeniu, na którym doszło do zdarzenia z Maxem, jedzie o 15 km/h szybciej i hamuje później niż na swoim najszybszym kółku w wyścigu."
"Nie pokonałby tego zakrętu, wyjechałby poza tor. Widać to zresztą po jego onboardzie i kierownicy. Poza tym w tym momencie wyścigu miał o 80 kilogramów więcej paliwa niż wtedy, gdy ustanawiał swoje najszybsze okrążenie. Jesteśmy zagrożeni tym, że kiedyś nagrodą dla najodważniejszych był manewr po zewnętrznej."
"Teraz grozi nam wywrócenie do góry nogami przepisów dot. wyprzedzania. Kierowcy będą bowiem próbowali mieć swój nos na wierzchołku i później będą twierdzić, że powinni mieć miejsce na wyjściu. Ewidentnie widać, że puścił hamulce, mocno był opóźniony i próbował mieć w ten sposób po swojej stronie argument. Zważywszy natomiast na kształt tych przepisów, to właśnie ty zostajesz ukarany."
Extraordinary scenes in Christian Horner's media session..
— The Race (@wearetherace) October 27, 2024
He brought out telemetry of Lando Norris's fastest lap at Turn 4 versus the lap of his clash with Max Verstappen to argue that Norris was never going to make the corner and Verstappen's penalty was unfair.
📸… pic.twitter.com/sFp0BnugBI
Brytyjski działacz był jednak świadomy winy Maxa przy incydencie z zakrętu nr 7. Próbował ją jednak wytłumaczyć frustracją spowodowaną brakiem oddania pozycji przez Norrisa. Przy okazji podkreślił niepotrzebną komplikację przepisów dot. ścigania. Jak wiadomo, te już niedługo doczekają się kolejnych korekt:
"Incydent z "siódemki" jest inny. Max spodziewał się, że Lando odpuści. Oczywiście wszedł od wewnętrznej i obaj pojechali szeroko. Rozumiem, że doprowadziło to do szerokiego wyjazdu, stąd też taka kara mogła zostać przyznana. Była to jednak frustracja wywołana potencjalnie tym, że Lando nie oddał miejsca po poprzedniej sytuacji. Tego rodzaju rzeczy tylko eskalują."
"Moim zdaniem za bardzo komplikujemy te sprawy, wracając zawsze do instrukcji dot. ścigania. Zasady ścigania od wielu lat są natomiast takie, że jeśli obieram wewnętrzną linię, dyktuję warunki w tym zakręcie. Sposób ewoluowania tych wytycznych zachęca kierowcę do znalezienia się po prostu na szczycie, niezależnie od tego, czy pokona się ten zakręt."
"Można to zresztą zobaczyć po tych dwóch okrążeniach. Lando idzie na całość, by zyskać tę przewagę. Musimy to uporządkować, by każdy wiedział, co jest akceptowalne przed końcem sezonu. W innym wypadku w kolejnych wyścigach będziemy mieli ten nieporządek."
Wracając stricte do wydarzenia z zakrętu nr 4, Horner zaznaczył, że Red Bull nie pójdzie tropem McLarena i incydentu z USA, korzystając z prawa do rewizji:
"Nie będziemy korzystać z prawa do przeglądu sytuacji. Najważniejszą kwestią jest ustalenie tego, w jaką stronę pójdzie ściganie. Nie mam pewności, czy kierowcy mają jasność co do niektórych aspektów. Po prostu trzeba mieć nos z przodu przy szczycie zakrętu, co oznacza, że można to zrobić poprzez puszczenie hamulców i zwiększenie prędkości."
"Wtedy nawet jeśli nie wykona się manewru wyprzedzania, poprzez osiągnięcie tego punktu można powiedzieć: "jestem z przodu w tym momencie". To frustrujące, iż nie chce się konsultować tych zasad przy każdym wyprzedzaniu czy obronie. Wszyscy ci goście dorastali, ścigając się naprawdę dużo i rozumiejąc te zasady. Istotne jest po prostu to, abyśmy nie wprowadzali za dużo regulacji, które zachęcają do zachowań niezgodnych ze wskazówkami i zasadami wyścigów."
komentarze
1. brain87pl
Dopóki Verstappen stosował taką strategię to wszystko było ok, ale kiedy przeciwnicy zaczęli stosować tą samą strategie to nagle mamy czarnowidztwo że zaraz zostaną wywrócone przepisy ściągania się.
2. TomPo
Hipokryzja to sie tam uszami wylewa.
Nikt tak brzydko sie nie sciga jak VER, ktory wywozi kazdego w kazdym zakrecie jak tylko ma okazje, samemu przez to ladujac poza torem. Zalosne.
3. Skow
Hornier, przecież Hipokryta ma na drugie imię...
4. Dzogurt92
Przecież gdyby ten pajac jeździł po torze z kierowcą pokroju Senny lub Prosta i na nich również próbowałby tych swoich brudnych zagrywek to co drugiego wyścigu by nie kończył zostając skasowanym w pierwszym zakręcie nawet kosztem czarnych flag. Serio mam wrażenie, że tylko tak drastyczne środki byłyby w stanie czegokolwiek tego nie umiejącego się ścigać koło w koło kiepskiego mistrza nauczyć.
5. EnderWiggin
A może Pan Horner pokaże telemetrię Verstappena z następnej sytuacji gdzie sam nie zmieścił się w torze?
Szkoda, że Horner nie zna się na przepisach, które próbuje przytaczać, bo przepisy są spójne, zazębiają się u uzupełniają. Nie da się wyciągnąć i przestrzegać tylko jednego przepisu. Zawsze tak było, że kierowca po wewnętrznej ma zakręt, ale kierowca po wewnętrznej MA OBOWIĄZEK zostawić rywalowi wystarczająco miejsca aby ten zmieścił się w torze. Czy Verstappen zostawił miejsce? Nie ma znaczenia czy Norris by się zmieścił czy nie, to byłby problem Norrisa. Może by się zmieścił, może nie. Faktem jest, że chciał się zmieścić ale rywal nie zostawił mu tego miejsca, a co za tym idzie wypchnął go z toru. Gdyby Norris miał miejsce i by się nie zmieścił to sam poniósł by konsekwencje swoich czynów.
Horner w idiotyczny sposób próbuje pokazać, że jednego przepisu Verstappen przestrzegał, ale już kompletnie nie wspomina o innych zasadach, które występują równolegle, a które zostały złamane. Jak chce mówić o przepisach ścigania się to niech mówi o wszystkich, a nie tylko o wybranych, które pasują mi do narracji.
Bardzo chętnie posłucham co ma Horner do powiedzenia o sytuacji z Sainzem gdzie również mając kierowcę koło w koło Verstappen nie zostawia rywalowi miejsca (dojeżdża do tarki) i wypycha rywala z toru. Przepis o pierwszym na szczycie okej, a co z resztą przepisów, które Verstappen ma obowiązek przestrzegać? Czy to jest tak, że jak jednego przepisu przestrzegałeś to reszty już nie musisz czy może ja czegoś nie wiem?
6. giovanni paolo
4. Bo senna by w niego zak*** na jakimś torze ulicznym i bolid by stanął w płomieniach? W sumie "choco"-senna zrobił tak na silverstone, po dziś dzień osoby bez piątej klepki bronią go za tamten manewr.
7. groz88
To, że Verstappen przesadza i trochę nie da się oglądać przez to wyścigów to fakt. Ale dajcie już trochę spokój z tymi samymi komentarzami pod każdym artykułem. Jeżeli ta telemetria była prawdziwa, to w sumie to całkiem fajna informacja. Oznacza to, że Norris nie miał nawet intencji wyprzedzić zgodnie z przepisami, bo wiedział, że Ver i tak go wypchnie. A skoro był na wierzchołku z przodu, to pewnie będzie musiał mu oddać pozycję. W sumie "pretty smart" jeżeli zrobił to specjalnie. Natomiast idziemy z tą patologią jeszcze dalej.
8. Supersonic
"I HAVE IT ALL PRINTED OUT!"
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz