Red Bull stracił kolejną pozycję w klasyfikacji konstruktorów
Max Verstappen i Red Bull nie podtrzymali swojej passy zwycięstw na meksykańskim obiekcie mimo świetnego startu Holendra. Późniejsze jego nieprzepisowe zagrywki w starciu z Lando Norrisem poskutkowały jednak przyznaniem łącznie 20-sekundowej kary, przez którą musiał przebijać się z drugiej dziesiątki. Finalnie zawody udało mu się zakończył na 6. miejscu. Jeszcze gorszy występ zanotował Sergio Perez, który wskutek uszkodzeń po kolizji z Liamem Lawsonem nie miał argumentów do walki o punktowane miejsca. Wyniki GP Miasta Meksyk sprawiły, że Byki zostały wyprzedzone przez Ferrari w klasyfikacji konstruktów, a do McLarena tracą już 62 punkty.Sergio Perez, P17 "To był trudny dzień. Dobrze szło nam odrabianie strat. Zaliczyliśmy świetny start i - mimo otrzymanej kary - przesuwaliśmy się do przodu, jadąc po dobre punkty. Później doszło do tego zdarzenia z Liamem. Jechał na twardych oponach, a my byliśmy o wiele szybsi, atakowaliśmy od wewnętrznej, to był nasz zakręt i nie spodziewałem się, że tam się znajdzie. Miałem przecież pozycję w zakręcie nr 5, on wyjechał poza tor, powrócił i naprawdę nie spodziewałem się tego, że pojedzie prosto. Uszkodził cały bok bolidu, sidepod oraz podłogę. Naprawdę tego nie rozumiem, bo można było tego uniknąć, a on poszedł na całość i zrujnował nam oba wyścigi. Jestem sfrustrowany tym, jak ułożył się ten weekend. Szkoda mi naprawdę mojego teamu i kibiców. To było po prostu najgorsze domowe Grand Prix, jakie dotychczas miałem."
komentarze
1. Tajfun
Ogurez out
2. ryan27
"Musimy zrozumieć, co poszło źle w ten weekend" - zgłaszam się na płatną konsultację - wiem jak można było urwać 20 sekund :-)
3. 2903wiola
Gościowi pali się grunt pod nogami robi to samo z norisem co kiedyś z hamiltonem
4. mcjs
Szkoda frajersko zgubionych punktów przez Norrisa na przestrzeni całego sezonu. Nie sądziłem, że udałoby mu się dogonić Verstappena, ale biorąc pod uwagę katastrofalną formę RB, gdyby nie straty, to Max czułby już na plecach oddech Lando. Verstappen wrócił do tego, co umie najlepiej, czyli ja wygrywam albo nikt. Zapowiada się najsłabszy mistrz od lat, kto by nim nie został.
5. ekwador15
bardzo mnie to cieszy, cena spokoju. nie chcą dac rywala Maxowi, to niech teraz plączą.
6. mcjs
A Perez, cóż, był jest i będzie średniakiem u niego to już jest równia pochyła i może być tylko gorzej. Ma szczęście, że wziął go Red Bull, a Newey dał zwycięski samochód, inaczej nic by nie osiągnął i szybko byśmy o nim zapomnieli. Tylko czekać aż zespół zdegraduje go do juniorskiego teamu, a on się na to zgodzi.
7. Danielson92
@4 Warto też wspomnieć o wyeliminowaniu Norrisa przez Verstappena w Austrii. Tam Lando uciekło może nawet i 25 pkt. Dziwne, że fani Holendra o tym nie wspominają tak ochoczo jak o Silverstone 2021 :-D
8. Kazik
Byki zostały wyprzedzone przez Ferrari w klasyfikacji konstruktów, a do McLarena tracą już... 54 punkty. (nie 62).
9. przesio
@4
Nie chce bronic Maxa ale akurat przed nim było dużo słabszych mistrzów świata :)
10. giovanni paolo
9. Ciekawą masz opinię o kierowcy, który mając trzeci bolid w stawce walczy z filipińczykiem, który ma bolid szybszy o jakieś 0.8 sekundy na okrążeniu. To jest też ciekawa opinia o kierowcy, który do samego końca walczył z kierowcą, który jest uważany jest za najlepszego w historii (bo geny coś tam coś tam) i który w tamtym czasie jeździł dla najlepszego zespołu w historii f1, z najlepszymi inżynierami i najlepszymi strategami.
11. ryan27
Z Vettelem było to samo. W RB zdobył 4 majstry bo miał zdecydowanie najlepszy bolid i zespół go faworyzował. Co było później to wiemy. To samo będzie z VER.
VER umie jeździć szybko i wycisnąć wszystko z bolidu ale nie umie się ścigać. Jeśli nie prowadzi lub nie przebija się zdecydowanie najszybszym bolidem to ma problem. Nie umie wypracować pozycji do ataku a jedynie robi dive bomby licząc że ktoś mu odpuści.
Nie rozumiem dlaczego kierowcy mu ustępują. Rozwaliłby bolid raz, drugi, trzeci i by się naturalnie skończyło. HAM w 2021 wygenerował sobie problemy w ten sposób i zdobył tytuł ledwo co.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz