Alfa Romeo w ogonie stawki
Kierowcy Alfy Romeo nie zaliczą Sprintu do udanych występów. Obaj startowali na świeżych miękkich oponach, jednak nie potrafili wykorzystać przewagi ogumienia nad resztą stawki. Zhou Guanyu zyskał jedną pozycję, a Valtteri Bottas stracił ich aż pięć względem pozycji startowej."To był ciężki dzień, w którym nie mieliśmy takiego tempa jakie przewidywaliśmy, zwłaszcza pod koniec Sprintu. Nieślizganie się po całym torze i nieprzegrzanie opon było bardzo ciężkim wyzwaniem. Wydaje nam się, że te trudności były wywołane dzisiejszymi specyficznymi warunkami i jutro przy chłodniejszych temperaturach będzie lepiej. Mój wyścig został popsuty przy starcie - próbowałem zyskać jakieś pozycje, ale zostałem ściśnięty w drugim zakręcie i straciłem rozpęd na prostą. Musieliśmy zaryzykować na kilka pierwszych zakrętów, ale się nie opłaciło. Koniec końców to był bardzo frustrujący wyścig, wydaje się, że trwał więcej niż 24 okrążenia. Nie opuszczamy głowy, spróbujemy ponownie jutro: wszystko może wydarzyć się w Brazylii, więc musimy dać z siebie wszystko".
Zhou Guanyu, P17
"Poprawiliśmy się, jeśli chodzi o tempo w porównaniu z wczorajszymi sesjami, czy dzisiejszym porankiem i byliśmy nieco bliżej naszych bezpośrednich rywali - nawet jeśli dalej brakuje nam, by zrobić krok wprzód, którego potrzebujemy. Niestety znajdowałem się w pociągu DRS przez większość Sprintu i udało mi się nawiązać walkę i zdobyć kilka pozycji w ostatnich okrążeniach. Spoglądając na niedzielę, jest warto próbować. Do tej pory weekend był dla nas dosyć ciężki, a startowanie z końca stawki nie jest idealne. Będziemy analizować dane zebrane dzisiaj z toru, by wyłuskać wszystko z naszych osiągów. Widzieliśmy w Sprincie, że może tu być sporo walk i zamierzamy się w nie jutro wmieszać".
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz