Perez narzeka na kierunek rozwoju obrany przez Red Bulla
Kierowca z Guadalajary zabrał głos na temat ostatnich nieco słabszych występów w jego wykonaniu. Meksykanin sugeruje, że może być to związane z rozwojem samochodu RB18, w którym nie czuje się tak dobrze jak jeszcze na początku sezonu 2022.Po znakomitych występach w pierwszych wyścigach tegorocznej rywalizacji Sergio Perez w ostatnim czasie zanotował drobny regres formy. Owszem stać go było na wywalczenie 2. pozycji w Azerbejdżanie czy Wielkiej Brytanii, natomiast jego strata do zespołowego partnera, Maxa Verstappena, była zdecydowanie większa, co miało też przełożenie na wyniki - szczególnie te kwalifikacyjne.
W Montrealu oraz Silverstone nie był nawet w stanie zbliżyć się do czołowej trójki, nie wspominając o zagrożeniu Holendrowi, którego pokonywał w Dżuddzie czy Monako. Oczywiście później Meksykaninowi trudniej było rywalizować w wyścigach i nie mówił już tak ochoczo o swoich szansach na mistrzowski tytuł.
W Austrii Perez postanowił zdradzić ciekawą przyczynę swoich ostatnich problemów. Ma to mieć związek z kierunkiem rozwoju bolidu RB18, w którym nie czuje się tak komfortowo:
"Ujmę to tak, w tych wyścigach nie czułem się tak dobrze [z rozwojem] jak na samym początku. Uważam więc, że mam trochę roboty do zrobienia, by dokładnie zrozumieć, co się dzieje i liczę na spokojny weekend w Austrii", oznajmił popularny "Checo" dla The Race.
"On [rozwój] po prostu oddala się ode mnie w porównaniu z tym, jak świetnie było na samym starcie. Z drugiej strony czułem się dość źle raptem w tych dwóch rundach [GP Azerbejdżanu i Kanady] i podczas ostatniego weekendu. Ten najbliższy będzie tym, w którym zobaczę, o co w tym wszystkich chodzi."
Zdaniem dziennikarza serwisu Formu1a.uno, Piergiuseppe Donadoniego, Perezowi chodzi o to, że przez ostatnie poprawki Red Bulla samochód RB18 stał się mniej podsterowny, do czego najbardziej miały przyczynić się pakiety odchudzające. Taka charakterystyka bolidu z kolei ma bardziej pasować Verstappenowi.
Non una sorpresa che Perez dica che gli aggiornamenti hanno reso la RB18 meno adatta a lui. È una vettura meno sottosterzante, grazie soprattutto ai pacchetti di alleggerimento, che accetta più carico (soprattutto all'anteriore) senza perdere bilancio @formu1a__uno #AustrianGP pic.twitter.com/o64TWWqreP
— Piergiuseppe Donadoni (@SmilexTech) July 7, 2022
32-latek nadal jest jednak dobrej myśli i wierzy, że będzie jeszcze w stanie nadrobić 34-punktową stratę do swojego kolegi. Natomiast aby tak się stało, nie może być kłopotów z niezawodnością po jego stronie garażu:
"Zdobywając jeszcze kilka zer, to tak naprawdę zabiją one te mistrzostwa. Miejmy więc nadzieję, że problemy z niezawodnością są już za nami i będziemy w stanie przede wszystkim kończyć wyścigi. To najważniejsza rzecz."
komentarze
1. ekwador15
on wierzy, ze wywalczy tytul ;] on jest dobry raz na 5 wyscigów tak jak Webber kiedyś. jak zespół może na niego stawiac, jak można zyć taką nadzieją, to ja nie wiem. nawet jesli bolid mu bardziej pasował, to był wstanie tylko zbliżyc sie do Maxa a nie go regularnie pokonywac. byl jakis wyscig kiedy Max przegral z Perezem czystym tempem? bez awarii, bez loterii kiedy wyjechal sc? raz w kwali na poczatku roku Max popelnił blad i Perez go pokonal ale to tez bylo mniej niz 0,1 roznicy
2. Davien 78
Rozumiem że wyścigi F1 słuchasz w radio. No był taki wyścig w Monako. Nawet w tym roku. I zdaje się że w kwal 2 x pokonał Ver czystym tempem. Już o tym pisałem przed GP Kanady (bo od Kanady się to zaczęło). Ver preferuje bolidy nadsterowne a Per podsterowne lub neutralne. RB projektując bolid szukali maksymalnej prędkości. Teraz wiedzą gdzie są na tle rywali i ,,skręcają" z konstrukcją pod Ver. Jak nie wiesz co to jest projektowanie samochodu pod zawodnika to polecam książkę M.Prestleya pt Mechanik. Póki samochód RB był podsterowny Per był lepszy, teraz staje się już nadsterowny i Ver ma po 0.2, 0,3s przewagi w kwal. Gdyby RB utrzymał chararkterystykę bolidu z początku sezonu Per wygrał by wiele razy z Ver kwalifikacje jeszcze. Nie mniej Ver jest lepszym zawodnikiem niż Per więc puszki robią bolid pod niego co jest naturalne gdyż Merc na pewnym etapie dogoni ich w rozwoju (na Ferrari nie ma co liczyć) i muszą liczyć że zmaksymalizują potencjał kierowcy w walce z Mercami. Jednak za chwilę większość ludzi zapomni jakie są przyczyny różnic między Ver i Per na czele z Sokołami i Aldonami i będą mlaskać jak to Max demoluje skrzydłowego i każdego innego pseudo zawodnika z którym się do tej pory mierzył w zespole (typu Albon, Gasly czy Ric, którzy mają obecnie problemy z pokonywaniem swoich partnerów). I to jest niesprawiedliwe w tym sporcie, ponieważ możesz przejeździć całą karierę w F1 mając za partnera przeciętniaków jak np Sch aż do swego powrotu kiedy dopiero Ros zlał mu zadek. To samo tyczy się Ver i póki co nie zanosi się że ktoś dostawi mu Rus by go wyjaśnił jak to mawiają. A możesz całą karierę zmagać się z dobrymi typami jak to ma Ham (oprócz Kov) a i tak lud tego nie doceni. Płentując, w RB skrzydłowy ma naprawdę pod górę bo nawet skrzydło mu ukradną.
3. Faustus
@2
Z takimi "płentami" to daleko zajedziesz :D
4. kozera
hmm, a nikt nie zauważył że ostatnie dwie kwalifikacje odbywały się w deszczu/przesychającym torze?
Bez wątpienia to też ma wpływ na różnicę między maxem a checo
5. Slazak
Kazdy kierowca ma inny styl jazdy, niestety limity nie pozwalają na rozwój rownolegle dwoch koncepcji. Wobec powyższego RB obstawiają na Maxa i Perez w czarnej wielkiej bedzie. Szkoda, że sa limity
6. hubertusss
Neway zawsze rozwija auto w dobrym kierunku. A Perez to średniak z przebłyskami. Miał kilka lepszych startów przy pechu Maxa i już nie wiadomo sobie wyobraża.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz