Sauber również zaprezentował nową konstrukcję C45 (galeria)

W ten sposób Sauber poszerzył grono ekip, które pokazały swoje tegoroczne dzieło już w trakcie wielkiej imprezy F1. Podobnie postąpili bowiem Ferrari i Haas, przy czym takie działania z ich strony były poniekąd spodziewane. Szwajcarzy natomiast wcześniej nie podzielili się żadnymi informacji odnośnie swojej prezentacji.

Jako że zamknęli stawkę w 2024 roku, to właśnie oni jako pierwsi mogli pochwalić się swoim malowaniem w Londynie. Samochód ponownie został pokryty zielono-czarną farbą. Na przedniej osi zadomowiła się ta pierwsza barwa, a na tylnej ta druga. W międzyczasie w mediach pojawiły się pierwsze grafiki prawdziwego bolidu.

From the moonlight to the spotlight, welcome 𝘵𝘩𝘦 C45 💚🌔#F175Live pic.twitter.com/9ui40qAxY9

— Stake F1 Team KICK Sauber (@stakef1team_ks) February 18, 2025

Chociaż C45 wygląda na ewolucję swojego poprzednika, zespół w komunikacie prasowym podkreślił, że całkowicie przeprojektował pakiet aerodynamiczny. Udoskonalenia mają dotyczyć całego nadwozia, włączając w to chłodzenie oraz odświeżoną architekturę obu skrzydeł. Wszystkie te nowości wprowadzono pod nadzorem dyrektora technicznego, Jamesa Keya.

Saubera czekają ostatnie miesiące w obecnym wcieleniu. Jak wiadomo, ekipa została już całkowicie przejęta przez Audi, które wraz ze swoją jednostką napędową wejdzie do F1 w 2026 roku. Nie przeszkadza to jednak Niemcom w obsadzaniu stanowisk osobami, które najprawdopodobniej będą stanowić o sile marki.

W zimę pożegnali się bowiem z dotychczasowym reprezentantem zespołu, Alessandro Alunnim Bravim. Dzięki temu opiekę nad nim w całości przejął Mattia Binotto, którego od kwietnia zacznie wspierać Jonathan Wheatley. Dwójka ta ma także być liderami projektu Audi, a za stronę techniczną dalej ma odpowiadać Key.

Zmienił się również całkowicie skład kierowców, gdyż rozstano się zarówno z Valtterim Bottasem, jak i Zhou Guanyu. Ich miejsca zajęli: powracający do Hinwil, Nico Hulkenberg oraz debiutujący, aktualny mistrz F2, Gabriel Bortoleto. Warto dodać, że mimo odejścia Zhou nie doszło do jakichś dużych zmian sponsorskich. Tytularne partnerstwo wciąż będzie należeć do Stake'a i Kicka.

(Na razie) nieznane są plany Szwajcarów związane z ewentualnym debiutem nowej maszyny na torze jeszcze przed testami. Być może planują zorganizować taki sprawdzian za zamkniętymi drzwiami.