Hamilton wymieni zniszczoną oponę przed startem
Lewis Hamilton otrzymał dyspensę od FIA i przed startem wyścigu wymieni lewą przednią oponę, po tym jak w Q2 zniszczył ją podczas jednej ze swoich wycieczek poza tor.Regulamin przewiduje jednak furtkę, która umożliwia wymienienie opon w przypadku gdyby te zostały zniszczone i stwarzały zagrożenie.
Artykuł 24.4 g) Regulaminu Sportowego F1 mówi: „Każda zniszczona w Q2 opona będzie poddana inspekcji przez delegata technicznego FIA, który we własnym zakresie podejmie decyzję o tym czy i które opony powinny zostać wymienione.”
W niedzielę rano Pirelli poinformowało, że Hamilton otrzymał takie przyzwolenie od FIA, a zespół Mercedesa doprecyzował, że chodzi tylko o przednią lewą oponę.
Na wyścig Hamilton zachował trzy używane zestawy super-miękkich opon, podczas gdy Nico Rosberg cały czas ma do swojej dyspozycji jeden zupełnie nowy zestaw opon oznaczonych kolorem czerwonym.
komentarze
1. MarTum
Cóż każdemu się przytrafi ściana, ale niesmak pozostanie. Ten co miał największe jaja i nie musiał uczyć się toru, pojechał najgorzej w całej stawce najlepszym autem. Dużo uślizgów, przetarć opon i dzwon na koniec. No ale każdemu się zdarza słabsza forma i pech.
2. Lukas9_5
Rozumiem, że Lewis może wymienić tę oponę na oponę z innego ze swoich zestawów? Nie dostanie od Pirelli nówki sztuki, prawda?
3. dexter
@MarTum
Dla wyznawcow teorii spiskowej niesmak z pewnoscia pozostanie. Uwierz mi, gdyby zawodnik nie byl odpowiednio przygotowany to w zyciu na torze ulicznym nie wykreci bardzo dobrych czasow. A przed kwalifikacjami praktycznie juz od piatku w Hamilton w swoich przejazdach po torze wykrecal bardzo dobre czasy (dominowal). Takze tutaj nie ma mowy o zlym przygotowaniu. To sa zawodowcy, a nie amatorzy.
Po prostu ulamek sekundy wczsniej skrecisz kierownica i na takim torze calujesz barierke. Poza tym przed incydentem Lewis byl chyba na swoim najszybszym okrazeniu.
Blad byl bledem, ale nie mial nic do czynienia z przygotowaniem zawodnika do wyscigu.
4. mientus63
nie, dostanie taka na której pokonał taka sama liczbe okrazen jak na tej zniszczonej
5. dexter
*juz od piatku Hamilton w swoich przejazdach
6. MarTum
Dexter ja się z Toba w pełni zgadzam. Lekkie podśmiechujki robię sobie z krzykaczy. Lewis nic nie musi udowadniać, że ma naturalny talent i diabelską naturalną szybkość.
7. PanPikuś
@dexter
Nie negując talentu Hamiltona, bo ma go z całą pewnością i przez całą karierę ( może poza 2011 ) był w formie, to nie zgadzam się z tą decyzją sędziów. Owszem zajechał swoje opony w Q2 blokując je kilkukrotnie, ale z drugiej strony chwilę później, był w stanie przejechać na nich okrążenie dające mu P2 w tej części czasówki. Gdyby to był kapeć - ok, ale tak pozostaje pewien niesmak. Pojechał źle i nierozsądnie i powinien ponieść karę, czyli być zmuszonym na zjazd do pitline na wymianę opon na pierwszym / drugim okrążeniu. Z drugiej strony chodzi o bezpieczeństwo i trzeba to szanować.
8. SebastianM
@2 nie, dostanie nową od Pirelli, komplety. które posiada nie zostaną zdekompletowane, nie można wymieniać opon asymetrycznie.
9. Anuk666
@6 Ale przyznasz, że przez ten dzwon w połączeniu "nie muszę testować toru" sam się podał mediom i "hejetrom" na tacy. Musi poćwiczy udzielanie wywiadów przede wszystkim. ;D
10. MarTum
9@ dlatego strzelam lekkie podśmiechujki bo tak gadał na lewo i prawo o wielkich jajach, a Bernie mu przyklaskiwał, a tu przejazd amatora nam się pokazał. Zniszczone komplety opon i dzwon :P Ale to pożywka dla sezonowców. Jak mówiłem Hamilton nic udowadniać nie musi. Naturalny czysty talent na miarę najlepszych, a wypadki zdarzają się każdemu mistrzowi. Jazdą z taką prędkością jest extremalnie trudna i możemy sobie tylko to próbować wyobrażać.
11. michal39533
@7
Kubica też miał taki przypadek, że wymieniał zniszczoną oponę.
Natomiast taka opona może doprowadzić do urwania całego koło patrz Kimi McLaren chyba 2005 rok.
12. WładcaSucharów
A mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego za to, że Hamilton zniszczył swoją oponę FIA go nagradza nową, niezniszczoną oponą? Nawet niech ma przebieg taki jak ta zniszczona, to i tak jest ona pewnie w lepszym stanie nić opony konkurencji, bo na tej oponie nie były kręcone kwalifikacyjne kółka. Nie wydaje wam się, że w takiej sytuacji powinna być jakaś kara, choćby przesunięcie o jedno pole do tyły na starcie albo kara 5 s podczas wyścigu?
13. michal39533
Ludzie tu chodzi tylko o bezpieczeństwo. Jedna lepsza opona i tak nie pozwoli mu zostać na torze dłużej bo pozostałe 3 będą się kończyć.
14. devious
Od początku wiedziałem, że mu tę oponę wymienią.
Inaczej pewnie zaraz Lewis by podniósł temat rasizmu i dyskryminowania go :)
Przepis o wymianie to trochę bzdura, kierowca popełnił błąd, uszkodził oponę - i powinien ponieść tego konsekwencje. Kilka razy wcześniej widziałem spłaszczenia opon i jakoś kierowcy musieli na nich startować. Wynika z tego, że opłaca się kompletnie zniszczyć oponę (np. tuż za linią start-meta po osiągnięciu czasu) i dostać nowe opony...
Co innego jakby opona była przebita i zupełnie nie nadawała się do startu - to oczywiste że trzeba ją wymienić. Tymczasem jednak Lewis wykręcił na tej "uszkodzonej" drugi czas - dużo szybszy od reszty stawki. Więc chyba opona jednak się nadawała do jazdy?
Jak opona nie nadaje się do ścigania na więcej niż kilka okrążeń to kierowca powinien zjechać na pitstop po 2 czy 3 okrążeniu. Ale widać musi być show, Lewis musi być w czubie stawki - więc nie można mu komplikować życia zbytnio.
@3 dexter
"
Po prostu ulamek sekundy wczsniej skrecisz kierownica i na takim torze calujesz barierke. Poza tym przed incydentem Lewis byl chyba na swoim najszybszym okrazeniu. "
Tia, taki błąd może się przytrafić każdemu ale przecież Lewis tych błędów popełnił więcej - co chwila blokował opony, wyjeżdżał poza tor. Widać bylo, że sobie nie radzi.
I nikt nie kwestionuje ogólnego przygotowania psychofizycznego Lewisa - przecież to MŚ, wygrał 2 ostatnie wyścigi - jest w topowej formie. Sęk w tym, że w tak konkurencyjnym świecie jak F1 często decydują detale. I trzeba byc w 100% skoncentrowanym na ściganiu.
Hamilton nie jest w 100% skoncentrowany i stąd jego problemy. Przecież jemu takie wpadki przytrafiają się regularnie. Oczywiście w Mercedesie mega bolid to "tuszuje" bo mneijsze błędy uchodzą mu płazem (nawet notując słaby weekend będzie na podium). W McLarenie widać było jak na dłoni chimeryczność Lewisa - stąd uważam, że on nie wykorzystuje w pełni swojej czystej szybkości.
Gdyby Hamilton był tak skupiony na F1 i pracowity jak Rosberg, to dominowałby okrutnie, na szczęście dla nas Lewis jest Lewisem :)
15. devious
Na poparcie mojej tezy:
http:// tnij. org/n5irgl5
"Hamilton indicated his performance in the Hungarian Grand Prix – his worst result of the year – was affected by a celebrity rendezvous on the morning of the race. Having been invited to watch Ridley Scott filming The Martian at a nearby studio, Hamilton later revealed to the BBC in an interview he “didn’t sleep until like one o’clock and then I woke up at 4am” on the morning of the race and as a result he “felt terrible” before the start."
Nadal dexter podtrzymujesz tezę, że to nie są amatorzy tylko profesjonaliści i w 100% są zawsze przygotowani, wypoczęci, wytrenowani i gotowi dać z siebie 100% podczas wyścigu?
16. dexter
@7
Nie prowokujcie mnie tutaj na tym portalu...
Wiesz w ogole o czym Ty piszesz? Wiesz co to jest splaszczona opona?
90 procent postow na tym portalu to jest jeden wielki Bullshit i nic wiecej...
17. walerian
@dexter oczywiscie pozostale 10 procent to twoje komentarze... :)
18. fifo
@dexter
Kiedyś ceniłem Twoje posty. Zwłaszcza te dotyczące aspektów technicznych. Ale teraz powoli staczasz się gdzieś, gdzie niechętnie Cie widzę.
Hamilton nie popełnił jednego błędu w czasie kwalifikacji. To była cała seria błędów, ale ty nadal go bronisz - w sumie trudno pojąć czemu? Straciłeś coś co Cie tu wyróżniało - obiektywizm i trzeźwy ogląd sytuacji.
Z całym szacunkiem - Pozdrawiam
19. dexter
Sorry devious, teraz to robisz juz tutaj kompletna dziecinade.
Ty widziales kierowcow ktorzy startowali do wyscigu na splaszczonej oponie??
Apropos: ja tutaj kiedys czytalem Twoje posty, o Twoim podejsciu do pracy, takze...
20. michal39533
ale nudny wyścig :O
21. dexter
@fifo
"Hamilton nie popełnił jednego błędu w czasie kwalifikacji. To była cała seria błędów, ale ty nadal go bronisz - w sumie trudno pojąć czemu?"
Ja nie lubie sie powtarzac. Nie zmuszam tez nikogo, ale jesli ktos czegos nie rozumie, moge tylko poradzic - prosze przeczytac moje posty od momentu gdy temat pierwszy raz pojawil sie na portalu. Ale tez posty zwiazane z przygotowaniem do wyscigow ktore opisalem pod innymi tematem.
@walerian
Nie musisz sie marwic. Gwarantuje ze Ty z pewnoscia w tych 10 procentach komentarzy, ktore godne sa przeczytania, miejsca nie masz...
22. dexter
@fifo
Tak zapytam sie z ciekawosci, miales w swoim zawodowym zyciu kontakt z samochodem wyscigowym ?
23. fifo
@22. dexter
Wyścigowym - nie. Rajdowym - tak.
24. f1
dexter, mam pytanie... Ile trzeba wydać pieniędzy, na wystartowanie w Europejskiej lidze w kartingu? Chodzi mi o ROTAX itd... Najpierw trzeba certyfikaty, licencje, wiem o tym, robię to dopiero, ale chodzi mi o koszta startu. Jak się nie orientujesz to nie odpisuj po prostu :P
25. devious
@dexter
"Sorry devious, teraz to robisz juz tutaj kompletna dziecinade."
Jaką dziecinadę? Co TY tworzysz?
Uraziłem Twojego GURU Hamiltona i już wpadasz w furię?
Fajna polemika z Tobą - przedstawiam FAKTY, to Ty się obrażasz i atakujesz ad personam. Żenada.
Nic do Ciebie nie pisałem obraźliwego, dlaczego zaczynasz tutaj burdel robić i jakieś osobiste wycieczki w moim kierunku, nie wiem po co i na co?
Jak masz jakieś problemy w życiu, stresy itd. - to nie wyładowuj ich na forum, bo tylko burdel zrobisz. Idź se na spacer czy cokolwiek. A jak nie umiesz przyjąć na klatę trudnych argumentów przeczących Twoim mądrościom to w ogóle nie mędrkuj na forum... Bo tracisz wiarygodność.
"Ty widziales kierowcow ktorzy startowali do wyscigu na splaszczonej oponie??"
Tak widziałem. Widziałem też kierowców robiących po 20 i więcej okrążeń na spłaszczonej oponie. Nie widzę różnicy miedzy startem na spłaszczonej oponie a jazdą w trakcie wyscigu na spłaszczonej - wszystko kwestia jak bardzo jest spłaszczona.
Jeżeli jest mocno to kierowca po prostu powinien zjechać i wymienić opony - jeżeli akurat zdarzy się to na starcie to już jego problem. Nie widzę tutaj powodu by robić wyjątki np. dla Hamiltona i wymieniać mu oponę przed startem. Dura lex, sed lex.
"Apropos: ja tutaj kiedys czytalem Twoje posty, o Twoim podejsciu do pracy, takze..."
Także co? Możesz jaśniej?
Co to znowu za personalne wycieczki? Masz ochotę się poobrzucać błotem to polecam inny adres - dużo tutaj na forum chłopaków gotowych do takich zabaw.
@18 fifo.
Ano właśnie.
PS
Obaj kierowcy Mercedesa mieli ten sam problem z ustawieniami - Rosberg bez problemu sobie poradził. Hamilton pół wyścigu płakał przez radio, żeby mu powiedzieli co robić - bo przecież on nie będzie siedział w symulatorze i się uczył jakiś głupich ustawień pokręteł ;)
Ot kolejny przykład, gdzie jeden kierowca włożył więcej pracy i otrzymał efekt a drugi postawił na imprezowanie i podejście "jakoś to będzie".
No ale nieeee, gdzie tam - przecież Hamilton jest w 100% profesjonalistą i na pewno, na pewno wystarczajaco ciężko pracuje a jak ktoś mu coś zarzuca to hejter i głąb :)
26. dexter
@MarTum
Kierowca zawsze gada, poniewaz od dziecinstwa jest tego nauczony. Gada do mikrofonow dziennikarzy na zawodnika, bo jest to po prostu gra psychologiczna. Gada do inzyniera na samochod, bo nie chce sie przyznac ze popelnil blad (sek w tym, ze telemetrii czlowiek nie oszuka). Podczas wyscigu gada profilaktycznie, poniewaz takim sposobem szybko mozna sie pozbyc bezposredniego rywala. Gadka w Motorsporcie jest czyms normalnym...
Apropos: Kimi tez kiedys gadal przed GP Niemiec, ze F1 jest zbyt bezpieczna etc.etc. Dzien pozniej podczas wyscigu popelnil blad, myslalem ze Fina nie pozbieraja....
@fifo
No, teraz to juz zaczyna byc dla mnie wszystko jeszcze bardziej kolorowe? Jesli pochodzisz ze sceny, to chyba troche wiedzy technicznej, wiedzy na temat regulaminu, wiedzy na temat pewnych procesow mozna wymagac? Ja raczej po jednym poscie tutaj wyczuje kto liznal troche Motorsportu, a kto nie. Takze...
Mi wszystko mozna zarzucic, ale w zadnym przypadku brak obiektywizmu. Ja pod zadnym postem nie napisalem, ze Lewis Hamilton nie popelnil wczoraj bledu. Tylko staram wytlumaczyc (i to od tygodnia) gdzie problem moze lezec. Pomalu jednak zastanawiam sie, czytajac tutaj cala nagonke na licencjonowanego zawodowego kierowce wyscigowego, czy ja jeszcze jestem na portalu zwiazanym z Motorsportem, a moze juz w zwierzyncu (tylko ze tam przynajmniej malpy sa inteligentne).
Kierowca wyscigowy wedlug regulaminu dostaje nowa opone. A tutaj czytam wpisy "najjasnieszych swieczek na torcie" - ze na splaszczonej oponie mozna pojechac wyscig ?
Ja sie tak zapytam czy ludzie maja w ogole pojecie co to jest wibracja na kierownicy. Czy maja pojecie ze kierowca wyscigowy orientuje sie na punktach ktore z boku toru wyscigowego musi widziec.A wibrujace kolo widocznosc z cockpitu ogranicza do minimum. Tak sie zastanwiam czy ktos wie co oznacza predkosc 340km/n na torze wyscigowym?
PS. A na prostackie kibolskie wpisy zazdrosnych ludzi ktorzy nic lepszego nie maja do roboty - niestety sie nie lapie.
@f1
To nie jest rozmowa na portal internetowy...
27. dexter
@devious
Nie masz najmniejszego pojecia o czym piszesz...
28. f1
To niby jak mam się z Tobą kontaktować? Przez co?
29. walerian
@f1 lepiej daj sobie spokoj :)
30. f1
@29
Dlaczego? Tak pytam, bo nie za często czytam komentarze z braku czasu, ale dexter wydaje się być osobą z dużą wiedzą na temat F1 i w ogóle motorsportu. Chyba, że o czymś nie wiem, to proszę mnie oświecić :O
31. dexter
„Od początku wiedziałem, że mu tę oponę wymienią.“
Skad mogles wiedziec skoro ogumienia nie widziales?
Inaczej pewnie zaraz Lewis by podniósł temat rasizmu i dyskryminowania go :)
Powiedzial cos takiego? A pozniej pytasz dlaczego dziecinada...
„Jak opona nie nadaje się do ścigania na więcej niż kilka okrążeń to kierowca powinien zjechać na pitstop po 2 czy 3 okrążeniu“.
Jezeli kierowca wyraznie spozni dohamowanie, albo strzeli baczka to przewaznie robi dodkowe okrazenie i sprawdza jak sie opona na dodatkowym okrazeniu zachowuje. W zaleznosci zostaje na torze, albo zjezdza do boksow po nowe ogumienie. Z tym, ze na zegarze trzeba miec wystarczajacy zapas czasu.
„Przepis o wymianie to trochę bzdura, kierowca popełnił błąd, uszkodził oponę - i powinien ponieść tego konsekwencje. Kilka razy wcześniej widziałem spłaszczenia opon i jakoś kierowcy musieli na nich startować. Wynika z tego, że opłaca się kompletnie zniszczyć oponę (np. tuż za linią start-meta po osiągnięciu czasu) i dostać nowe opony...“
Raczej nic z tego nie wynika, poniewaz specjalnie zaden kierowca wyscigowy nie bedzie sobie niszczyl ogumienia.
„Co innego jakby opona była przebita i zupełnie nie nadawała się do startu - to oczywiste że trzeba ją wymienić. Tymczasem jednak Lewis wykręcił na tej "uszkodzonej" drugi czas - dużo szybszy od reszty stawki. Więc chyba opona jednak się nadawała do jazdy?“
W regulaminie istnieje cos takiego jak: Artykuł 24.4 g)
Jezeli delegowany FIA po kontroli technicznej uznal taka decyzje za stosowna, to tutaj absolutnie nie ma zadnej dyskusji. Takie sa przepisy. Kropka! Zatwiedzajac inna decyzje tez nie byloby zadnej dyskusji.
Jesli z powodow bezpieczenstwa kierowca musi wymienic opone to ma taka mozliwosc. I oczywistym faktem jest tez, ze kierowca nie moze poprzez zmiane ogumienia poniesc korzysci. Taki jest przepis.
Hamilton nie dostal nowej lewej opony, tylko musial z kompletu ktory wczesniej byl juz uzywany wziac„nowa“opone. Opona miala mniej wiecej podobny przebieg do trzech pozostalych starych opon. A do dyspozycji mial jeszcze 3 uzywane komplety mieszanki Super-Soft.
Powiedzmy tak, gdyby kierowca zalozyl calkiem nowa opone do kompletu uzywanego, to roznica podczas jazdy bedzie odczuwalna przez moze 2 albo 3 okrazenie. Pozniej tak czy siak wszystko sie wyrownuje.
Dodatkowo zapominasz ze w F1 bolidy osiagaja predosc grubo powyzej 300 km/h. Na tym torze ulicznym: 350 km/h. Bottas chyba nawet pojechal: 378 km/h. I przy takich predkosciach splaszczona opona jest bardzo i to bardzo nieprzyjemna sprawa, poniewaz podczas jazdy czujesz to na kierownicy. Przy mocnych wibracjach kierowca nie potrafi prosto utrzymac kierownicy a jeszcze musi sie koncentrowac na wyscigu. Jesli kierowca ma mocne wibracje, to nawet toru przed soba dobrze nie zobaczy.
Zreszta, jaki problem? Pdczas sezonu wyscigi organizowane sa regularnie. Mozesz pojechac na tor i porozmawiac z odpowiednimi osobami i zobaczyc na wlasne oczy jak wyglada prawdziwy flatspot na oponie wyscigowej. Tam z pewnoscia jesli bedziesz sie grzecznie zachowywal nikt cie nie ugryzie ;)
„Ale widać musi być show, Lewis musi być w czubie stawki - więc nie można mu komplikować życia zbytnio“
Tutaj znowu nie oceniasz sytuacji rzeczowo tylko kierujesz sie wlasnymi pogladami.
„Tia, taki błąd może się przytrafić każdemu ale przecież Lewis tych błędów popełnił więcej - co chwila blokował opony, wyjeżdżał poza tor. Widać bylo, że sobie nie radzi“
Nie kwestionuje tego ze sobota byla dla kierowcy zlym dniem, poniewaz popelnil kilka bledow za ktore drogo zaplacil.
Ale nie mozna tez zapomniec ze problem na dohamowaniu w dzisiejszych bolidach F1 moze byc takze problemem technicznym.
32. dexter
„Sęk w tym, że w tak konkurencyjnym świecie jak F1 często decydują detale. I trzeba byc w 100% skoncentrowanym na ściganiu“.
Przeciez nikt nie mowi ze tak nie jest... Siedzac za kierowca bolidu F1 kierowca ma przed soba dystans wyscigu do pokonania ktory wynosi ponad 300 km. Pod wzgledem mentalnym jak i fizycznym jest to ogromny wysilek. I to jest normalne ze przy takim wysilku koncentracja moze tez chwilowo spasc. Ale siedzac za kierownica trzeba sie bardzo szybko znowu pozbierac bo strefy dohamowania bledow nie wybaczaja
„Hamilton nie jest w 100% skoncentrowany i stąd jego problemy. Przecież jemu takie wpadki przytrafiają się regularnie. Oczywiście w Mercedesie mega bolid to "tuszuje" bo mneijsze błędy uchodzą mu płazem (nawet notując słaby weekend będzie na podium). W McLarenie widać było jak na dłoni chimeryczność Lewisa - stąd uważam, że on nie wykorzystuje w pełni swojej czystej szybkości“.
A Ty znasz kierowce wyscigowego ktory nie popelnia zadnych bledow?
Z drugiej strony ile razy on uderza w bariery i nie koczy kwalifikacji albo wyscigu?
Sama jazda autem ktore lepiej lezy na torze w porownaniu do pojazdu gdzie trzeba walczyc aby utrzymac auto na drodze, dla kierowcy jest bardziej przyjemna. Ale fizyki czlowiek nigdy nie oszuka...
A dysponujac dobrym sprzetem trzeba najpierw:
a). potrafic w kwalifikacjach pokonac partnera z zespolu ktory dysponuje takim samym sprzetem.
b). dojechac do mety i wygrac wyscig (a to jest sztuka).
„Gdyby Hamilton był tak skupiony na F1 i pracowity jak Rosberg, to dominowałby okrutnie, na szczęście dla nas Lewis jest Lewisem :) „
To jest tylko gdybanie. Kazdy czlowiek jest inny, kazdy inaczej podchodzi do zadan. Zawodnik ktory cale swoje zycie zawodowe poswiecil dyscyplinie sportowej powinien sam wiedziec co jest dla niego najlepsze. Po prostu sam zna siebie najlepiej, zna swoj wlasny balans. Jezeli bedzie widzial ze cos wymyka sie spod konntroli z pewnoscia cos zmieni.
„Nadal dexter podtrzymujesz tezę, że to nie są amatorzy tylko profesjonaliści i w 100% są zawsze przygotowani, wypoczęci, wytrenowani i gotowi dać z siebie 100% podczas wyścigu?“
Ja nie wiem jak Ty sobie to wyobrazasz? Alez oczywiscie ze tak, poniewaz inaczej czlowiek pod wzgedem fizcznym nie wytrzymalby kilkudziesieciu okrazen podczas wyscigu, a takze wszystkich przeciazen, wysokiej temperatury, wilgotnosci powietrza, itd. itp. Podczas wyscigu F1 szyja, ramiona i nogi kierowcy wyscigowego unosza ciezar 40.000 kilogramow. Sa wyscigi tak jak np. Singapur gdzie 10 okrazen przed koncem wyscigu kierowca walczy, walczy ze soba aby dojechac do konca wyscigu. A ze kazdy czlowiek jest inny to pewna roznica miedzy kierowcami wyscigowymi bedzie. I forma dnia bedzie odgrywac tez pewna role - á to wiem z wlasnego doswiadczenia.
33. dexter
"Jaką dziecinadę? Co TY tworzysz? Uraziłem Twojego GURU Hamiltona i już wpadasz w furię? "
Ty mnie absolutnie nie rozumiesz. Ja jestem czlowiekiem ktory nie lubi populizmu, zazdrosci, gadki opartej na przypuszczeniach, szukaniu drugiego dna, teorii spiskowych albo gdybaniu ktore i tak nic nie przyniesie... Jesli piszesz to pisz rzeczowo. I nie raz udowodniles ze potrafisz.
Czytajac Twoje posty (a musze przyznac ze robie to z wielka przyjemnoscia) ostatnio zauwazylem jednak, nie wiem moze sie myle, ze coraz bardziej odbiegaja od oceny (jakby to sformulowac) rzeczowej ktora jest fair, a przeksztalcaja sie w hejt zawodnika. Ja nie mam nic przeciwko krytyce jesli jest rzeczowa i konstruktywna.
Widzisz, ja sie wrecz ciesze ze tutaj na forum jestes. Ale jesli nawet Ty pomalu bedziesz na taki tor przchodzil, to z kim ja mam tutaj komunikowac? Przeciez od samego poczatku probuje cos wytlumaczyc, a tutaj od razu hejt na sportowca.
Majac 13-14 lat z pewnoscia mialem idola. Dzis jednak dawno wyroslem z tego wieku. Ale nie moge zaprzeczyc ze patrzac na poczynania kierowcow F1, jeden styl jazdy podoba mi sie lepiej, drugi gorzej. Z pewnoscia tez mam faworytow. Ale zeby kierowca byl moim guru? Bzdury! Tutaj kompletnie sie mylisz. Z Hamiltonem moja reakcja nie ma nic do czynienia, tak samo zareagowalbym gdyby na innego kierowce byla prowadzona tutaj podobna nagonka.
"Bo tracisz wiarygodność"
Pod jakim wzgledem? Ode mnie wymaga sie pewnego standardu, tak? To dlaczego ja nie moge wymagac pewnego poziomu od innego uzytkownika?
PS
Obaj kierowcy Mercedesa mieli ten sam problem z ustawieniami - Rosberg bez problemu sobie poradził. Hamilton pół wyścigu płakał przez radio, żeby mu powiedzieli co robić - bo przecież on nie będzie siedział w symulatorze i się uczył jakiś głupich ustawień pokręteł ;)
Glowny problem lezy w tym, ze inzynierowie mimo wlasnego bledu nie moga dzis zawodnikowi udzielic pomocy. Zmienione przepisy komunikacji radiowej od samego poczatku sa wielkim nieporozumieniem, tym bardziej w tak technologicznie zaawansowanej dyscyplinie sportu motorowego jak F1. Technologia jest ekstremalnie skomplikowana i jezeli nie mozna powiedziec zawodnikowi co ma zrobic, moze dojsc do takich sytuacji. Dzis kierowca obejmujac wlasna odpowiedzialnosci musi podjac rozne decyzje nad ktorymi dawniej sie w ogole sie nie zastanawial.
Tak jak pod innym newsem zostalo napisane kierowca ma do dyspozycji kilkanascie roznych trybow silnika. A inzynier tak naprawde dopiero jest w stanie zobaczyc co sie dzieje gdy kierowca podczas wyscigu przestawi na kierownicy pokretlo na odpowiedni tryb.
Hamilton aby nadrobic kilka pozycji potrzebowal moc. Dlatego zaraz po starcie wybral odpowiednie ustawienia aby zapewnic sobie wiecej mocy elektrycznej. Sek w tym, ze niezaplanowanie system przeszedl na de-rating (co to znaczy kiedys opisalem w jakims poscie).
Lewis bez odpowiedniej wiedzy na wlasna reke probowal rozwiazac problem. Krecil roznymi pokretlami, naciskal guziki i coraz bardziej brnal slepa uliczka. Takie podejscie nie jest najlepszym rozwiazaniem problemu, poniewaz takim sposobem mozna doprowadzic do tego ze samochod po prostu przestanie jechac.
Taka sytuacja dla kierowcy jest bardzo trudna, poniewaz jest strasznym bigosem. Jeden guzik oblozony jest dziesiatkami roznych podpunktow i ma roznorodne podporzadkowania. A podpunkty jeszcze maja swoje podpunkty i sa bardzo skomplikowane. To nie jest tak ze na guziku zmienia sie tylko jedna czynnosc. I kierowca musi sie krok po kroku mozolnie przez wszystkie ustawienia przegryzc i patrzac na display kierownicy prowadzac bolid na prostej z predkoscia 350km/h.
Jest jednak jeden guzik na kierownicy ktory jest najwazniejszy: "DEFAULT" jezeli cos nie funkcjonuje to mozna przynajmniej wszystko wylaczyc.
Rosberg mial latwiej, poniewaz w momencie gdy on wybral blednie zaprogramowane ustawienie inzynierowe za zgoda FIA mogli go ostrzec ze cos nie jest w porzadku. Dlatego latwiej bylo mu powrocic do wczesniejszego ustawienia.
34. dexter
No to w koncu jak kolego @f1, masz pytanie do mnie czy sluchasz sugestii komikow portalu internetowego?
Zaleznie od terminu oplata rejestracyjna wlacznie do 15 marca wynosila 160 Euro, pozniej 250 Euro. Oplata rejestracyjna zawiera jeden zestaw okreslonego rodzaju opony slick. Oplata rejestracyjna jest takze podstawowym warunkiem aby uzyskac punkty rankingowe.
Oplata w klasie: Junior 380 Euro, Max 390 Euro, DD2 400 Euro i Mastrs 400 Euro
Ponadto dochodzi opolata za energie elektryczna i odpady 20 Euro
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz