Racing Bulls zmieniło swoje plany testowe z powodu prezentacji F1
Ekipa z Faenzy w ostatniej chwili dokonała korekty w swoich planach testowych przed sezonem 2025. W związku z tym debiut jej nowego samochodu na torze odbędzie się po wspólnej prezentacji F1.
O takiej zmianie planów poinformowało AutoRacer.it. Pierwotny plan włoskiego zespołu zakładał bowiem debiut konstrukcji VCARB 02 właśnie dzisiaj 17 lutego. Ponieważ jednak wspólna prezentacja F1 odbędzie się dopiero jutro, a ekipy mają zakaz wcześniejszej publikacji tegorocznego malowania, ta koncepcja uległa zmianie.
Racing Bulls chciało wykorzystać już docelową kolorystykę, a nie bawić się w kamuflaże podobne do McLarena czy Williamsa. Przykład Haasa pokazał natomiast, że nawet mimo zamkniętego testu obserwatorzy zdołali uchwycić nowy bolid na torze, więc na Imoli szpiegowskie fotografie byłyby nieuniknione.
W związku z tym Laurent Mekies i spółka przesunęli swoją próbę w regionie Emilii-Romanii na środę 19 lutego. Warto dodać, że nie będzie to wówczas jedyny taki sprawdzian na włoskiej ziemi. Swój shakedown na obiekcie Fiorano przeprowadzi bowiem też Ferrari.
komentarze
1. lesio_17
Wiedzieli o tym od miesięcy i w ostatniej chwili zmienili plany ?
2. giovanni paolo
Chyba Red Bull próbuje przy pomocy swojego drugiego nielegalnego zespołu szpiegować ferrari, które w tym samym czasie będzie na tym samym torze i na pewno zbudowało najszybszy bolid, a zły Red Bull chce ich szpiegować.
3. lesio_17
W. Ogólnie mam ten sam punkt widzenia . Jeden zespół ma 4 bolidy i to jest mega nie w porządku zwłaszcza jak celowo przeszkadza się rywalom . W lidze mistrzów jeden właściciel może mieć jeden klub nawet jeżeli są one z różnych lig / krajów ale cóż jest jak jest .... jeżeli f1 nie zmusi redbula do sprzedaży drugiego zespołu to na prawdę będzie z biegiem czasu coraz bardziej śmierdziało. Na przykład zespół nr 2 dostaje inżyniera od tylnego zawieszenia i wklada w to cały budżet. Zespół nr 1 kupuje gotowy pakiet ca ułamek ceny od zespołu 2 i ma wielką przewagę a zespół 2 poza zawieszeniem nie ma nic i szoruje tyły stawki
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz