Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
Ekipa Visa RB nie powalczyła o szóste, a nawet o siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów i ostatecznie zakończyła mistrzostwa za Alpine i Haasem. Ostatni wyścig sezonu był rozczarowujący dla obu kierowców. Yuki Tsunoda już na starcie miałem problem ze sprzęgłem, a Liam Lawson został wypuszczony z boksu ze źle dokręconym kołem i ostatecznie zatrzymał się na torze na kilka okrążeń przed metą. Nowozelandczyk będzie teraz czekał na decyzję Red Bulla, gdyż wedle doniesień jest pierwszym na liście do zastąpienia Sergio Pereza."Niestety mój wyścig praktycznie zakończył się zaraz po starcie. Nie wiem dokładnie, co się stało, ale szczerze mówiąc, czułem, jakby sprzęgło się zacięło, podobnie jak później, kiedy zjechałem na pit stop i miałem problem z właściwym zatrzymaniem się. Omówimy to później z inżynierami, aby lepiej zrozumieć, co dokładnie wydarzyło się na starcie."
"Dałem z siebie wszystko po tym zdarzeniu i udało się odzyskać kilka pozycji, ale niestety to nie wystarczyło, aby znaleźć się w punktach. Patrząc na ten rok, naprawdę daliśmy z siebie wszystko jako zespół i jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem w trakcie sezonu. Szkoda, że ostatni wyścig nie zakończył się dobrym wynikiem, który byłby miłym podziękowaniem dla wszystkich w zespole."
Liam Lawson, DNF
"To było trudne zakończenie sezonu. Szkoda, ponieważ zaczęliśmy naprawdę dobrze. To prawdopodobnie był jeden z najlepszych wyścigów, jakie przejechałem, nawet jeśli byliśmy kilka okrążeń w plecy. Tempo było naprawdę mocne, byliśmy szybcy. Niestety, mieliśmy problem podczas pit stopu, który wykluczył nas z wyścigu, co bardzo boli, bo być może mielibyśmy szansę na punkty."
"Po tym incydencie starałem się traktować to jak normalny wyścig, aby pokazać, na co mnie stać."
"Ogromne podziękowania dla wszystkich wspierających zespół i mnie osobiście. Podobało mi się te sześć wyścigów. Oczywiście mam nadzieję na przyszłość w Formule 1. Dałem z siebie wszystko i mam nadzieję, że wrócę w przyszłym roku."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz