Verstappen: powinniśmy znaleźć się w pierwszym rzędzie
W obozie Red Bulla czuć rozczarowanie końcowymi wynikami kwalifikacji. Po pierwszych przejazdach w Q3 i efektownym wyjściu z nadsterowności RB20 wydawało się, że Max Verstappen rzuci rękawice McLarenowi. Tak się jednak nie stało, ponieważ Holender uplasował się na 5. miejscu. Austriacy mieli w końcu za to Sergio Pereza w wielkim finale, choć zajął w nim dopiero 10. pozycję. Meksykanin miał jednak swoje przygody na przestrzeni czasówki, ponieważ w Q1 początkowo skasowano mu czas z powodu złamania limitów toru, a później - już po użyciu nowego zestawu opon - go przywrócono.Sergio Perez, P10 "Q3 na jednym świeżym komplecie opon trochę nas kosztował. Jeden z nich straciliśmy w Q1, gdy anulowano moje pierwsze kółko. O jego przywróceniu poinformowano nas już, kiedy jechałem na nowym zestawie. To pech, który skomplikował tę sesję. Po raz kolejny mieliśmy trudności z balansem, z czym walczymy już od dłuższego czasu. Gdy chcemy pójść bardziej w stronę przodu, tracimy tył i przez to zawsze zmagamy się z tym balansem. Kwalifikacje to najtrudniejsza część mojego sezonu i dziś nie było w tym względzie lepiej. Główny cel na jutro to mocne zawody i z tej pozycji startowej możemy walczyć. Mamy dobre tempo wyścigowe, aczkolwiek trudno będzie zarządzać tylną osią. Z degradacją też mogą być problemy, więc zapowiadają się ciekawe zmagania."
komentarze
1. fistaszeq
Zrobiłem sobie trochę matematyki, i w ostatnich 4 wyścigach (od meksyku) Perez jest 16 jeśli chodzi o liczbę punktów, a Verstappen pierwszy. Verstappen wygrał 2 wyścigi, i 2 ukończył w solidnych punktach podczas gdy Perez raz był 10. Na przestrzeni 4 wyścigów Max zdobył 69 razy więcej punktów niż jego team mate, nie znam się na historii F1 ale nie sądze żeby kiedyś była aż taka dominacja jednego kierowcy.
Jeszcze jeden fun fact: Jerzy Russell z ostatnich 4 wyścigów jest drugi.
2. Zaps
@1 była gdy nasz POlak rodak w łyljamsie a wczorajszy jubilat złoił tyłek brytyjskiemu przyszłemu mistrzowi świata i zrobił to mimo przeciwności i podkładania kłód w teamie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz