Mercedes hucznie pożegnał Hamiltona
Końcówka poprzedniego tygodnia stała pod znakiem pożegnań siedmiokrotnego mistrza świata z niemiecką ekipą. Po raz ostatni odwiedził fabryki w Brackley i Brixworth.W najbliższą zimę Lewis Hamilton stanie się bohaterem jednego z największych transferów w historii F1. Przeniesie się bowiem do Ferrari, opuszczając po 12 latach Mercedesa. To właśnie w niemieckich barwach wywalczył aż sześć mistrzowskich tytułów i wygrał 84 wyścigi.
Po kapitalnym swoim finałowym Grand Prix w Abu Zabi przyszedł czas na liczne pożegnania. W końcówce poprzedniego tygodnia Brytyjczyk najpierw odwiedził Kuala Lumpur, gdzie mieści się siedziba sponsora tytularnego Mercedesa, Petronasa, a później odbył spotkanie z udziałowcami zespołu w Stuttgarcie.
Ostatnimi przystankami były oczywiście fabryki w Brackley i Brixworth. Szczególnie wizyta w tym drugim miejscu miała duże znaczenie dla Hamiltona, ponieważ z produkowanymi tam jednostkami napędowymi ścigał się od początku swojej kariery w F1. W związku z tym na pożegnalnym zdjęciu znalazł się nawet bolid McLarena, w którym zdobył swoje pierwsze mistrzostwo świata w 2008 roku.
One last time all together with Lewis at Brackley and Brixworth 🙌 pic.twitter.com/4IqG3mN0DI
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) December 14, 2024
W Brackley natomiast nie zabrakło emocjonujących przemów i pożegnalnej przejażdżki samochodem Mercedesa okraszonej wystrzałem fajerwerków. Niemiecki team w podobny sposób rozstał się w 2021 roku z Valtterim Bottasem:
"Jak wiecie, odchodzę, ale wy tu zostajecie i odniesiecie jeszcze więcej sukcesów w przyszłości. Jesteście niesamowitą grupą ludzi, w której jest tak wiele talentów i pasji. Ktokolwiek będzie mógł z wami pracować będzie miał szczęście. Liczę, że gdy już przestanę się ścigać, będę mógł tu wrócić i spotkać się z wami", powiedział Hamilton.
"Zawsze możemy wspominać te wspaniałe momenty i tę całą podróż. Nie ma takiego kierowcy na świecie, który miałby takie doświadczenie z tą ekipą. Tym bardziej trudniej mi się rozstaje, aczkolwiek biorę ze sobą te wszystkie znakomite chwile."
"Żyliście moim marzeniem i mam nadzieję, że ja chociaż częściowo żyłem waszymi marzeniami. Wielkie podziękowania należą się wam z głębi serca. Moja rodzina również składa wam podziękowania za te wszystkie lata. Niech Bóg wam błogosławi."
Thank you and farewell, Lewis ❤ pic.twitter.com/O3JXKAXQ0T
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) December 13, 2024
komentarze
1. Zaps
Lewis GOAT. zasłużone pożegnanie
2. Lulu
Cieszę się częściowo na temat transfer z drugiej jednak strony żałuję że nie został do końca w Mercedesie . Mam nadzieję że przyniesie mu ta zmiana jeszcze kilka chwil radości.
3. mm27m
i idzie do Ferrari które miało diabelsko mocną końcówkę sezonu.
tak jak Alonso podejmował złe decyzje, tak Hamilton z obiema trafił w 10tkę!
4. Harman1997
Czekam aż leclerc go rozjedzie (oby)
5. Viggen2
Czekam aż Hamilton rozjedzie Leclerca (oby)
6. Lulu
@Harman1997 jesteś tu nowy ( albo stary po zbanowaniu konta ). Ujmę to najprościej jak się da ...
Hamilton poszedł na sportową przedemeryture z możliwością walki o coś jak bolid będzie dobry . Jak pokona Leclerca to złamie jego karierę a jak nie to każdy powie ze metryka nie pozwala .
Leclerc ma w zespole jednego z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Jeżeli chce coś znaczyć musi go pokonać. I to nie jak Georg o 20pkt tylko znacznie. W końcu to nowe pokolenie , młode a Lewis swoje lata już ma i nic nie musi .
Taka to różnica drobna jest
7. goralski
Może być też tak, że Ferrari bierze HAM żeby został pokonany przez LEC, żeby pozwolić mu wzmocnić się psychicznie. Do tego mają mnóstwo sposobów, gdyby jednak Lewis podgryzał często Charlesa, od choćby testowanie przepływów, części, inne ustawienia, strategię itp. Z drugiej strony jest też pewna niewiadoma odnośnie bolidów na 2026 i ich dalszego rozwoju, może dwójka SAI-LEC nie dawała odpowiednich feedbacków, może akurat tutaj HAM sprawdzi się w roli mentora i wsparcia dla LEC...
Ciekawe też jest to, jak będzie się rozwijał Mercedes ze świeżakiem i RUS, który rzadko coś potrafi w niedzielę pokazać...jaja będą jak go Antonelli pokona, Dżordż zostanie Vettelem#2 tylko bez jego tytułów
8. dexter
@Zaps
Dokladnie. Osobiscie zycze kazdemu mistrzowi swiata godnego pozegnania z taka wlasnie klasa, jaka Lewis cieszyl sie w Mercedesie. Musze powiedziec, ze nie spodziewalem sie niczego innego po Mercedesie, poniewaz znam niemiecka kulture sportu czy mentalnosc. I tak wlasnie powinno byc.
Uwazam, ze to wspaniale, ze siedmiokrotny mistrz swiata zapukal do drzwi Mercedesa w Stuttgarcie, by osobiscie pozegnac sie z ludzmi. W koncu to wlasnie tu zapadly wszystkie wazne decyzje. Mysle tez, ze to stosowne iz byly szef koncernu Daimler (Dr. Dieter Zetsche) i byly szef zespolu Mercedes (Norbert Haug) byli na tym pozegnaniu. Szkoda tylko, ze Niki Lauda nie mogl tam byc. Niki byl jego mentorem, ktory wlasciwie zaprowadzil Lewisa do Mercedesa oraz zawsze go wspieral.
Coz, jeden z najwiekszych kierowcow Formuly 1 pozegnal sie w ciszy. Lewis byl symbolem Formuly 1 przez ostatnie dwie dekady, zdobyl w sumie siedem tytulow mistrzowskich - szesc z nich razem z Mercedesem - i teraz pozegnal sie z zespolem z gwiazda. Hamilton byl najwyrazniej wzruszony, ale tez nieco niesmialy wobec entuzjastycznych pracownikow Mercedesa w Stuttgarcie. Wiwatujacy ludzie uslyszeli ciche "dziekuje" od Brytyjczyka, zanim atmosfera stala sie emocjonalna. A to, co nastapilo pozniej bylo szczera deklaracja milosci do Mercedesa i zespolu wyscigowego. Najpierw Hamilton pochwalil dyscypline niemieckich pracownikow, ktorych mogl tez "troche nauczyc, jak dac upust swoim emocjom". To zdanie bezapelacyjnie rozsmieszylo wszystkich (w pozytywnym tego slowa znaczeniu) i takim sposobem ostatecznie zyskal serca ludzi. "Ta fabryka, to miejsce, cale to miasto to tak naprawde Mercedes" - kontynuowal Hamilton. "Zawsze bede nosil Mercedesa w sercu - i oczywiscie ludzi tez". To byly emocjonalne slowa z ust siedmiokrotnego.
Trzeba przyznac, ze malzenstwo Lewisa Hamiltona i Mercedesa bylo najbardziej udanym malzenstwem w historii Formuly 1. I nie bylo to normalne rozstanie kierowcy z zespolem, ani tym bardziej rozwod. Ferrari jest raczej romansem, Mercedes byl domem. Statystyki mowia same za siebie. Rekordy, gdziekolwiek czlowiek spojrzy - dla kombinacji kierowca i zespol. Hamilton wzial udzial w 246 GP dla Mercedesa, wygrywajac szesc tytulow i 84 wyscigi. 153 razy stawal na podium za kierownica Mercedesa, 78 razy startowal z pole-position w barwach Mercedesa, 55 razy uzyskal najszybsze okrazenie i lacznie na 4210 okrazeniach byl liderem wyscigu za kierownica Mercedesa. Przy takich liczbach nielatwo jest powiedziec "do widzenia" ...
Ponadto: Lewis Hamilton przez cala swoja kariere nigdy nie jezdzil z silnikiem innego producenta niz Mercedes. Podczas swojej kariery 39-letni Brytyjczyk nie ukonczyl wyscigu tylko 14 razy w Mercedesie - o takiej kwocie wszyscy dawni mistrzowie swiata mogli tylko pomarzyc. I co jeszcze nalezy podkreslic? Hamilton zawsze byl lojalnym sportowcem/kierowca wyscigowym. Ferrari jest dopiero jego trzecim pracodawca. Z Mercedesem Lewis byl wlasciwie zwiazany odkad mial 13 lat.
I taka jeszcze ciekawostka na marginesie: po podpisaniu umowy z Mercedesem Lewis zatrzymal sie na kilka godzin w Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie - byl to jego pierwszy oficjalny termin jako fabryczny kierowca Srebrnej Strzaly. Tym razem pozegnanie Lewisa rowniez odbylo sie w Muzeum Mercedesa. Takim sposobem kolo sie zamyka ...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz