komentarze
  • 1. Vendeur
    • 2025-01-15 13:12:06
    • *.icpnet.pl

    Aż dziś, że JV wysilił się na dość normalne i logiczne przemyślenia - to zupełnie nie w jego stylu...

    Ma pełną rację w takim porównaniu Hamiltona do Maxa. Lewis jest o lata świetlne przed nim jeśli chodzi o wartość marketingową, bo potrafi walczyć o swoje i zachowywać się z godnością. Zaś mentalny nastolatek i niewychowany, egoistyczny buc, nie jest łakomym kąskiem dla takich celów.

  • 2. mm27m
    • 2025-01-15 13:17:09
    • *.ktr.pl

    taaak , Lewis potrafi się zachować, tęczowy kask i klękanie bo Grześ Floryda "wzioł i umar" od fentanylu... :D

  • 3. giovanni paolo
    • 2025-01-15 14:00:21
    • *.31.79.196.ipv4.supernova.orange.pl

    Dżak w pelerynie niewidce napluł pewnej grupie fanów prosto w twarz nazywając tak cudownego kierowcę celebrytą a nie sportowcem, bo zaznaczył, że nie wyniki sportowe były głównym powodem ale wyniki finansowe, a szanowną stajnię ferrari nazwał bezdusznym korpo, dla którego liczą się wyniki na giełdzie a nie pasja do sportu.
    Oczywiście napiszecie, że ja głupoty piszę i interpretacja tego tekstu powinna być inna. Ale to właśnie wy wybieracie opcję na zgodzenie się z "komentatorem" o którym przez lata pisaliście, że zawsze się myli. Napiszcie jeszcze coś o zepsutym zegarze to będziemy mieli bingo.

  • 4. Fan Russell
    • 2025-01-15 14:21:55
    • *.w.knc.pl

    @2 2007?

  • 5. Frytek
    • 2025-01-15 14:46:22
    • *.25.155.8.ipv4.supernova.orange.pl

    O ile Vilenueve zazwyczaj pierdzieli głupoty, to teraz ma sens to co mówi. Ja bym dodał, że tym ruchem Lewis zamknął furtkę dla Maxa, Ferrari najlepiej rokuje na kolejny sezon I oni nigdy nie schodzili poniżej pewnego poziomu a poziom utrzymują zawsze bardzo wysoki.
    Natomiast Redbull bez Neweya będzie w czarnej D, nie wierzę że będą w stanie znowu dominować. I może się okazać że Max zostanie z czterema tytułami jak Seba. Jedyne wyjście dla Maxa to angaż w Mercu, ale czy Mercedes kiedykolwiek wróci na szczyt? No nie zanosi się, mieli przewagę silnika której już nie mają i nie będą mieć

  • 6. Danielson92
    • 2025-01-15 15:22:56
    • *.117.127.49

    @3 Najbardziej to napluł Tobie w twarz. Powiedział coś pochlebnego o transferze Hamiltona do Ferrari a przy okazji zadrwił trochę z Maxa - Twojego Boga. :-D

  • 7. TZ4Z
    • 2025-01-15 15:51:58
    • *.

    @2 to jest hejter Maxa, myślenie i inteligencja nie jest jego mocną stroną. Odpuść dyskusję z nim.

  • 8. mm27m
    • 2025-01-15 16:17:14
    • *.ktr.pl

    TZ4Z:
    wiem, jaja sobie robię :)
    generalnie ja szanuję obu, i Hamiltona i Verstappena, obaj są świetni, obaj różni.
    mniej mi pasuje Hamilton jesli chodzi o zachowanie "poza ściganiem".
    nie jestem fanem poprawności politycznej i za to tez lubię MAxa :D
    on chce się tylko ścigać i wygrywać.

  • 9. Vendeur
    • 2025-01-15 16:35:42
    • *.icpnet.pl

    @7. TZ4Z

    Ty za to w ogóle nie myślisz z braku inteligencji... Nie pojmujesz prostej kwestii, że ja nie jestem hejterem Maxa konkretnie, ale wszystkich osób, które nie potrafią się zachować, są chamskimi bucami i dają zły przykład.

    @8. mm27m

    Dla takich zaślepionych jak ty, to gdyby Max albo ktokolwiek inny popełnił jakieś przestępstwo poza torem, to nadal byś ubóstwiał, bo przecież "chce się tylko ścigać i wygrywać". Gratuluję poziomu...

    PS. W podstawówce nie nauczyli, że zdania rozpoczyna się wielką literą?

  • 10. TZ4Z
    • 2025-01-15 17:21:30
    • *.

    @8 ja też szanuję i Maxa i Hamiltona, za wielkie umiejętności. Każdy jest różny. Bardziej osobiście troche cenie Maxa, ale to moja subiektywna opinia. Jego umiejętności mnie imponują. Hamiltona też, ale Maxa bardziej. Jeśli chodzi o zachowanie po za torem, to też wolę Maxa. On mówi to, co myśli, i tyle. Ufam mu i wiem, ze głównie nie kłamie, on mówi jak myśli i tyle. Można mu zaufać. Hamilton z kolei, jak mówi dzień dobry, to kłamie, to poprawność polityczna w ogóle, bez sensu dal mnie jest, absurdalna. Hamilton sie podlizuje kibicą i jest taki, jaki chcą, żeby był. Wielu nie lubi Maxa, gdyż on jest sobą, a nie tym, kim chcą, żeby był.
    W ogóle, co do tego spod 1 i 9 (miał mnie ignorować) no to ja nie odpuszczę i będę czynić starania, aby dostał bana, jeśli będę miał czas. Tu ma szczęście, że mało go mam, ale jak znajdę na to, to zrobię to. Wiem, że nie będzie to łatwe, jest pod parasolem ochronnym administracji i mu wolno więcej, inni dostawali bani za mniejsze wyzwiska. A on nic, tyle lat. To jest jak dla mnie jedyne sensowne wytłumaczenie tego, że nie dostał jeszcze bana. Ale ja sie nigdy nie poddaje. Tyle lat terroryzuje innych użytkowników. Trzeba to skończyć. Ja nie będę stał i patrzył na to z zawiązanymi rękoma.

  • 11. fistaszeq
    • 2025-01-15 18:55:07
    • *.toya.net.pl

    @10 Co z nim zamierzasz zrobić?

  • 12. Michael Schumi
    • 2025-01-15 19:01:32
    • *.

    Hehe, szkoda tylko, że Villeneuve to chyba jedyny mistrz świata F1 (serio nie słyszałem o innym), którego zwolniono w połowie sezonu zastępując go debiutantem - szczególnie, że jego odejście nikogo nie wzruszyło, bo BMW wolał debiutanta a cały świat szybko zapomniał o tym nudnym Kanadyjczyku.

    Zabawne, że w każdej, ale to niemal każdej kwestii, którą porusza, wychodzi na hipokrytę.

  • 13. Frytek
    • 2025-01-15 22:53:25
    • *.25.155.8.ipv4.supernova.orange.pl

    @11. fistaszeq
    No jak co? Ma zamiar nie odpuszczać, więc trzeba zacząć się bać. Ja nawet zacząłem i powiedziałem mamie, kazała mi wziąć zabawki i iść na inne podwórko

  • 14. mm27m
    • 2025-01-16 08:07:39
    • *.eaw.com.pl

    @12:
    dokładnie!
    zarówno Hill jak i Villeneuve byli co najwyżej średni, a tytuł zdobył im pakiet Newey + Renault.

  • 15. Lulu
    • 2025-01-16 17:33:19
    • *.centertel.pl

    15. Siema. Tym co nie lubią poprawności politycznej życzę bo od jutra zaczęli mówić ludziom to co myślą...koniec tej historii, po tygodniu będziecie bez 80% znajomych i pracy :-).

    Co do wartości marketingowych obu zawodników łatwo to sprawdzić. Lewis bije niestety Maxa na głowę. W tym wieku i tuż przed emerytura musi być też po części przedsiębiorca. Sportowcu składek nie płacą a koszt utrzymania ich majątków jest ogromny. Max ma przed sobą jeszcze lata kariery , jak nie F1 to inne serie i marketingowo w pewnym wieku też zacznie pracować i myśleć.

  • 16. nsxturbo
    • 2025-01-19 15:57:23
    • *.play-internet.pl

    Panie JV wydaje mi się, że Max ma na to wyjebane

  • 17. devious
    • 2025-01-19 21:44:05
    • *.134.70.206

    Bardzo logiczne porównanie 40-letniego Hamiltona do 27-letniego Verstappena - na takie coś tylko "geniusz" Villeneuve by wpadł :))))

    No jasne, że Hamilton po 18 latach w sporcie i wygraniu 7 tytułów jest "ciut" bardziej rozpoznawalny od młodego Verstappena - byłoby dziwne, jakby było inaczej?

    Więc jak 40-letni Hamilton skończyłby karierę, to byłby większy "szum" niż jakby skończył 27-letni Max.

    Tylko analogicznie jakby Hamilton w wieku 27-lat kończył karierę, to cytuję "Nikt się tym nie przejmie." Noo poza brytyjskimi hienami... znaczy mediami oczywiście :D

    Tutaj też druga kwestia - Hamilton jest własnie celeberytą i to dużego kalibru - jeździ do Hollywood, śmiga po czerwonych dywanach, rapuje i błaznuje, a w kuluarach zapewne urządza orgie ze swoim "bratem" Puffem Diddym (ten już oczywiście nie jest jego bratem odkąd został aresztowany - pełna hipokryzja ale to typowe dla Lewisa :)))) - jest po prostu częścią tej "zepsutej" celebryckiej ekipy. Więc też i spływa na niego splendor i bonusy od bycia "swoim" ziomkiem - tak działa świat celebrytów, włącznie z ustawieniem "związków" żeby poszerzyć zasięgi (swego czasu coś takiego wypłynęło, gwiazdy podpisują "kontrakty" na krótki związek, co podnosi ich popularność - dlatego tak wielu celebrytów wiąże się na raptem kilka miesięcy, i tak w kółko).

    Lewis jest tutaj tytanem - w tym celebryckim świecie odnajduje się doskonale, więc i jego wartość "medialna" jest potężna. Dzięki temu zarabia kololsalne pieniądze - i chwała mu za to - goli w ten sposób "frajerów" takich jak my. Ja na szczęście nie obserwuję jego instagrama, więc mnei "goli" ciut mniej na swoich reklamach - ale nadal goli. Choćby pośrednio, bo w końcu śledzę go w F1. Swoją drogą kiedyś przemknął mi news, że Hamilton dostaje ponad 200k PLN za jeden post na Instagramie... Promując jakiś produkt - znacznie więcej. To jest biznes, wielki biznes i Lewis - oraz jego ludzie - są w tym bardzo dobrzy.

    A Max? Max jest jeszcze młody i chyba na razie bardziej interesuje go budowanie swojego wirtualnego zespołu wyścigowego, a nie czerwony dywan na gali Oscarów czy innym wybiegu mody :) Max to racer, więc on w wolnych chwilach się ściga, albo planuje swój zespół GT3 :) Oczywiście on też ma swój "brand", ale raczej nie jest tak zainteresowany byciem "celebrytą", Dlatego choćby dla mnie jest bardziej "autentyczny" - co zresztą widać śledząc w Internecie Maxa i porównując do sztucznych treści generowanych przez zespół PR Lewisa. Co kto lubi :) Jeden lubi pudelka, drugi portal o sportach motorowych :)


    Wracając do sedna - nie wiemy co jeszcze osiągnie w F1 Max, ale jeżeli pojedździ jak Lewis do 40 roku życia, to może stać się nawet większą ikoną niż Lewis - choćby z prostego faktu, że F1 ciągle rośnie. Rosną zasięgi, oglądalność i rozpoznawalność. Lewis podpisał rekordowo wysoki kontrakt z Ferrari, a już teraz krążą plotki o tym, jakoby Aston Martin miał przebić to ofertą dla Maxa... Na razie to raczej plotki, ale za 2-3 lata, kto wie? Fakty są takie,że być może Lewis jest teraz "marketingowym królem", ale "sportowym królem" w F1 jest Max - a dla takich gości zespoły są w stanie "rozbić bank". Ja mogę sobie wyobrazić jakąś "absurdalną" ofertą od Strolla dla Maxa za rok czy dwa.

    I jak Hamilton już odwiesi kask na kołek to nie wiadomo, czy Max właśnie nie będzie bił kolejnych rekordów, jakich nie widziała jeszcze F1 - i to on będzie "ikoną" tego sportu. Schumacher wszak w wieku 27 lat też nie był jeszcze ikoną, dopiero kolejne lata w F1 go na tę ikonę wypromowały. To samo Hamilton - drugi tytuł wygrał niewiele przed 30 urodzinami... Max jak zostanie w F1 na kolejną dekadę, to też będzie taką ikoną i instytucją jak Senna, Schumacher czy Hamilton. Więc nie ma co teraz oceniać, to oczywiste, że na "markę" się pracuje całymi dekadami, a nie 3-4 lata. Hamilton spędził w tym sporcie prawie 2 dekady, i swój pomnik zbudował. Max dopiero buduje... To ta subtelna różnica :)

  • 18. Danielson92
    • 2025-01-20 09:51:16
    • *.31.53.82.mobile.internet.t-mobile.pl

    @17 jak wypada 44 letni Alonso przy 40 letnim Hamiltonie pod tym względem?

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2025 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo