komentarze
  • 34. EryQ
    • 2014-10-16 19:22:49
    • *.opera-mini.net

    @33 więc cytuj po angielsku!.

  • 35. Rambo4
    • 2014-10-16 19:53:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Grzesiek 12.
    "Po co ten jad"-A po co ty sączysz "jad" gdy piszesz cokolwiek (do Raikkonena). Od wielu lat siejesz nienawiść do Kimiego.
    Co do klasy kierowcy, każdy ma słabsze i mocniejsze chwile. Statystycznie lepszy jest Alonso , ale jeden i drugi jest z "górnej półki" Na pewno nie jest tak jak ty piszesz. Więc daruj sobie te "wielbiące" Alonso posty(bo, aż mi się cofa). Fernando Alonso jest jednym z najlepszych(w aktualnej stawce) , ale ty przeginasz, a fakt jak jeździsz po Raikkonenie, lekko mówiąc denerwuje. Szanuje ludzi, którzy od wielu lat interesują się tym sportem, tak jak ty, lecz ty piszesz tylko (w większości)subiektywnie i "niestrawnie". Więc stąd ten "jad" w twoim kierunku.

    Zwolnienie Raikkonenena, było dobre dla zainteresowanego(finansowo i czasowo), ale nie dla kibica. Pamiętam dobrze transfery na sezon 2010 i nie chrzań mi o McLarenie. Lewis miał pewny kontrakt, a Kovalainenena miał zastąpić Button(bo jeździł wtedy(w 2010) z 1), i zastąpił, tylko nie tak szybko, jak poniektórzy by chcieli(po to jest sezon ogórkowy, by potrzymać ludzi w niepewności). Oczywiście nie dla wszystkich było to takie jasne. Zawsze można napisać, że miał jeszcze wiele innych opcji(których nie miał). Dla chcącego nic trudnego, wystarczy tylko sięgnąć pamięcią wstecz i zawsze się coś znajdzie.
    "Zwolnili czy nie, co za różnica"- dla mnie to bez różnicy, ALE jak chce się znaleźć powód do awantury, to jest idealny. Najlepiej jeszcze wypomnieć stare dzieje i jest awantura, możliwości wykazania się elokwencją i wiedzą, a wychodzi jak zawsze. "Różnica dla każdego zdrowo myślącego jest jasna"- jasne, no i co z tego? To niby było do mnie? Jeśli tak, to mi żal ciebie. Jeśli robienie z "igły widły" to główny cel na tym portalu, to nadajesz się idealnie. Zgrzyty na linii Ferrari- Alonso było od dawna, więc nie jest tak kolorowo jak piszą obie strony. Nie było to tak spektakularne pożegnanie jak w przypadku Raikkonena, ale jednak nie jest tam cukierkowo. Ferrari ładnie postąpiło mówiąc tak, a nie inaczej i tyle. I nic w tym nadzwyczajnego.

  • 36. mmmis
    • 2014-10-16 20:29:08
    • *.toya.net.pl

    @22 co do tej wiadomości @viggena - również mogę potwierdzić, że spotkałem się z taką interpretacją cytatu na innych stronach. Pytanie tylko ile w tym prawdy - we wszystkie wierzyć nie wypada, aczkolwiek możliwe, że faktycznie tak było.

    @viggen - czytaliśmy za pewne te same artykuły - oczywiście możliwe, że było dokładnie tak jak było w nich napisane, jednakże świadkiem zdarzenia nie byliśmy, więc traktowałbym to tak samo jak inne plotki - z odrobiną dystansu (oczywiście nikt związany z Ferrari tego nie potwierdzi w prost - warto poczekać więc na rozwój sytuacji, jeśli wiesz co mam na myśli - wtedy słowa się same potwierdzą).

  • 37. Grzesiek 12.
    • 2014-10-16 21:39:23
    • *.162.248.40

    @ 35 Rambo4
    Naprawdę nie zamierzam się tłumaczyć przed tobą z mojej "nienawiści " do Raikkonena . Tylko napiszę jedno , ze się mylisz i to grubo .
    Cała moja twórczość zapewne "niestrawna dla jego fanów " ma głównie na celu pokazanie , ze w sprawach odnośnie oceny jego jazdy i innych pierdół że miałem rację i to od samego początku gdy zacząłem go oceniać !!!
    Jasne masz rację , często przeginałem ale jedynie ilością wpisów w jego kierunku ... Ale to było już dawno . W tym sezonie staram się powstrzymywać , ogólnie radko się ostatnio wypowiadam , tym bardziej nie rozumiem zarzutów ? Ale jak patrzę z perspektywy czasu , wszystkie zarzuty w jego stronę były poparte wyłącznie jego jazdą i ogólnym zachowaniem ...... Więc może wskaż w sposób merytoryczny gdzie się myliłem w ocenie Fina ?
    Co do moich wielbiących wpisów Alonso. Proszę cię , przytocz parę z nich . Chętnie je poczytam skoro jest ich aż tak wiele jak sugerujesz że aż Ci się cofa .... Proponuje te z ostatniego miesiąca . Dawaj !

    Rambo4 mylisz się i to bardzo , bo po pierwsze Kimi po zwolnieniu z Ferrari miał czas aby rozmawiać z innymi zespołami ..... Nie będę pisać o Toyocie która uzależniała swoje pozostanie w F1 od pozyskania kierowcy z czołówki , bo to wszystko mozna zwalić na PR . Ale opcja McLarena była jak najbardziej realna . I to właśnie Fin zrezygnował z F1 w tamtym momencie i wybrał dolary Ferrari i wczasy w rajdach :)

    Nie będę się powtarzał co różnicy w tym czy Alonso odszedł z zespołu czy też Ferrari zwolniło . Co miałem to w temacie napisałem i podtrzymuje swoje słowa ,również uważam że każdy zdrowo myślący jednak widzi różnicę :)

  • 38. devious
    • 2014-10-17 10:14:15
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @28 viggen

    ""„Alonso opuszcza Ferrari z dwóch powodów: jednym jest to, że chce znaleźć się w nowym środowisku, odnaleźć nowe motywacje, co w pełni rozumiem, a drugim jest to, że jest już wieku, który nie pozwala mu zbyt długo czkać na kolejną wygraną”"

    Dawno nie czytałem takich słodkości :) Ta słodkość mi się aż z ekranu wylewa."


    Gdzie Ty tam widzisz w zdaniu powyżej słodkości?

    Czyli jak powiem, że Raikkonen jest już stary i potrzebuje nowych motywacji (czyli w domyśle, wypalił się w obecnym zespole) to będę mu słodził tak, że aż się z ekranu będzie wylewać?


    Wydaje mi się, że nawet jakby Luka nazwał Alonso przeciętnym kierowcą to byś uznał, że mu słodzi - bo przecież powinien go nazwać najgorszym w historii :)


    A w bajki o tym, że Alonso zwyzywał swojego szefa a potem następnego dnia siedzieli sobie razem w pitlane na Suzuce i rozmawiali na luzie jakby nigdy nic - to naprawdę chyba tylko bardzo naiwni czytelnicy Faktu wierzą. Papier wszystko przyjmie - jak ktoś śledzi np. angielką piłkę nożną to wie, że brukowce potrafią napisać wszystko byle mieć czytelników - największą bzdurę potrafią wymyślić.

    Ja tam nie "żyję" plotkami i ploteczkami jak viggen. Jak Ferrari lub choćby jakieś pewne źródła potwierdzą, ze Alonso został zwolniony dyscyplinarnie - to przyznam rację.

    Bo plotki to można sobie wymyślać do woli - Raikkonen po GP Rosji miał jakąś kłótnię z Mattiaccim, moze też go zwyzywał? Jak kogoś nie było w pokoju to może sobie popuścić wodze fantazji i wymyślić, jakich wyzwisk użył a może i doszło do rękoczynów? I co, ktoś w to może uwierzy? :)

    Póki co żadne poważne źródła nie napisały o zwolnieniu Alonso. Zero wypowiedzi, zero faktów potwierdzających tę plotkę. Więc póki co to tylko myślenie zyczeniowe viggena i jemu podobnych psycho-anty-fanów Alonso.

  • 39. polek1
    • 2014-10-17 12:21:21
    • *.162.232.193

    38 devious
    Naprawdę Cię podziwiam że chcesz prostować fantazje i wymysły tego psychofana viggena !!
    Ale może to i dobrze , bo niestety retoryka ,styl i absurdy wypisywane przez wyżej wymienionego przenoszą się na innych do tej pory normalnych fanów Kimiego i oni również zaczynają rozmawiać tym samym językiem , językiem fantazji i w tym samym stylu pozbawionym logicznego myślenia .... Gdzie zamiast argumentów merytorycznych bije jedynie marna demagogia i głupoty , wręcz oszczerstwa w stylu że ktoś kogoś wyzywa od Sk.......ów . Ale gdzie są fakty ? czy viggen był przy tej rozmowie ze roznosi takie obelgi ... ? Przecież to już psychoza i jakaś mania w najgorszym wydaniu !

  • 40. Emer7
    • 2014-10-17 12:26:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jak Ferrari zawala pit stop Raikkonenowi to zaraz słychać lament fanów Kimiego i szukanie wymówek że zespól z nim nie pracuje itp. Ale jak nawet ostatnio zawalili pitstop Alonso to jest cisza,
    Podobnie jest w kwalifikacjach jak Kimi odstaje to jest lament, zły zespól, ustawienia itd. Viggen mowi ze w tym bolidzie nic sie nie da zrobic itp. Jak Raikkonen sie zblizy do Alonso z czasem to jest cisza bo teoria nie pasuje a bolid jednak da sie ustawić,
    Alonso w tym sezonie miał dwie awarje podczas wyścigu- tez mógłbym szukac wymówek i powiedzieć że to wina zespołu, ze go nie wspiera albo ze nawet dostaje gorsze częsci ale tego nie robie i nie słyszałem żeby jakis fan alonso tak mowił

    Widać niektórzy zamiast patrzeć na wyniki na torze wolą wymyślac swoje teorie

  • 41. viggen
    • 2014-10-17 12:45:19
    • *.dynamic.chello.pl

    "

    A w bajki o tym, że Alonso zwyzywał swojego szefa a potem następnego dnia siedzieli sobie razem w pitlane na Suzuce i rozmawiali na luzie jakby nigdy nic - to naprawdę chyba tylko bardzo naiwni czytelnicy Faktu wierzą."

    To widać albo jesteś bezrobotny albo w pracy zapierniczasz jak biały murzyn.
    I te Twoje bajki, że miałeś wylane na nauczycieli to możesz komuś innemu wciskać.

    Nie raz miałem kłótnie z szefem i nie raz trzaskaliśmy drzwiami. I co ?
    W firmie po kłótni było wszystko ok. Bo to co było za drzwiami zostawiliśmy za drzwiami.
    I nadal tam pracuje. A dlaczego? Bo mamy szacunek do siebie a że się nam czasem poglądy różnią to normalna rzecz.
    Gdy jeszcze byłem studentem w pierwszej firmie "wyleciałem" z firmy. Wyleciałem, bo była redukcja. Nie byłem wściekły na to ale byłem wściekły na szefa, że wcześniej mi tego nie powiedział, bo bym szukał w tym czasie coś innego a tak mnie postawił przed ścianą.
    I co? I nic. Dzisiaj jak się spotkamy na ulicy normalnie rozmawiamy i nie raz te rozmowy są w tonie żartów.
    Mało tego, na drugi dzień już nim rozmawiałem jakby nigdy nic.
    To nie są baby, że się pokłócą a potem focha strzelają na całe życie.
    Ferrari nie pierze brudów przed prasą i nigdy tego nie robiło.

    "Póki co żadne poważne źródła nie napisały o zwolnieniu Alonso. Zero wypowiedzi, zero faktów potwierdzających tę plotkę. "

    W 2009 oficjalnie Raikkonen odszedł z F1 a nie został wyrzucony. I do dzisiaj się powtarza w newsach, że Kimi odszedł z Ferrari i F1 do WRC a nie - że Ferrari go wywaliło.

    A wy dalej sobie tłumaczcie psychofani Alonso

  • 42. viggen
    • 2014-10-17 12:55:33
    • *.dynamic.chello.pl

    Niedawno pisałem o Lotusie i Alonso, jako opcja nr 3, gdy nie wakacje i kontrakt z Mcl.

    A dzisiaj na f1talks

    "Choć jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Alonso jest zdany na Hondę, serwis f1i.com donosi, że hiszpański kierowca prowadzi również zaawansowane rozmowy z Lopezem, właścicielem zespołu Lotus. Dwukrotny mistrz świata co prawda zaprzeczał, że usiądzie w przyszłym sezonie w bolidzie zasilanym jednostką z Brixworth, ale sytuacja jest dynamiczna. Rozwiązanie określane planem „B” zakłada ściągnięcie do Lotusa giganta telekomunikacyjnego, firmy Movistar oraz zaangażowanie środków będących w posiadaniu Lawrence’a Strolla. Projekt swoim doświadczeniem miałby wesprzeć Flavio Briatore.

    Pierre Van Vliet sugeruje w sowim artykule, że w całej układance brakuje jedynie mocnego zaplecza technicznego. Nie chodzi tu bynajmniej o technologię, ale o „mądre głowy”, które w ostatnich latach masowo opuszczały fabrykę w Enstone. Jednak i tutaj, przy odpowiednim zaangażowaniu środków oraz kilkuletnim planie można by pomyśleć o wyciągnięciu kilku zdolnych z innych ekip. Plan „B” wygląda całkiem kusząco…"

  • 43. Doradca
    • 2014-10-17 13:12:00
    • *.dynamic.chello.pl

    @ WSZYSCY

    Ludziki..weźcie na wstrzymanie co? Odszedł czy zwolnili mało istotne. Mógł zostać w F1 czy nie miał opcji też mało istotne. Ważne jest że w zeszłym roku jeździli w dwóch różnych teamach i jak wyglądały ich wyniki? RAI był łojony przez ALO? Chyba raczej na odwrót było.

    O co mi chodzi..tak lubię RAI za jego charakter..ale może żeby zacząć ich porównywać poczekajcie na kolejny sezon? Gdzie RAI bedzie jeździł autem pod siebie robionym a nie pod ALO a ALO nie będzie już mógł narzekać że po raz kolejny ferrari dało mu gówniany bolid :)

    No i tak serio..mówimy tu o dwóch mistrzach świata..co Wy macie za osiągnięcia żeby ich oceniać, wyśmiewać czy szydzić?

  • 44. viggen
    • 2014-10-17 13:12:03
    • *.dynamic.chello.pl

    "Jak Ferrari zawala pit stop Raikkonenowi to zaraz słychać lament fanów Kimiego i szukanie wymówek że zespól z nim nie pracuje itp. Ale jak nawet ostatnio zawalili pitstop Alonso to jest cisza"

    Jaka cisza? Ja jestem kibicem Alonso?
    A teraz sobie policz ile razy w tym sezonie przez spierniczoną strategię Ferrari stracił Raikkonen a ile Alonso?

    Awarje? Boże widzisz a nie grzmisz!
    AWARIE się pisze.

    Kimi ma co weekend awarie i szczęście, lub też nieszczęście, że na treningach.

    polek1
    "Ale może to i dobrze , bo niestety retoryka ,styl i absurdy wypisywane przez wyżej wymienionego przenoszą się na innych do tej pory normalnych fanów Kimiego i oni również zaczynają rozmawiać tym samym językiem , językiem fantazji i w tym samym stylu pozbawionym logicznego myślenia .... Gdzie zamiast argumentów merytorycznych bije jedynie marna demagogia i głupoty"

    Rozbawiłeś mnie na maksa :D
    Największe chore teorie to wymyślacie Wy fani Alonso.
    Nie wiecie NIC a potem się mądrzycie.
    W każdą plotkę związaną z dobrą wiadomością (np Alonso idzie do Mercedesa) wierzycie jak dzieci i łykacie jak młode pelikany.
    Ale gdy nie jest korzystna dla Hiszpana, to oczywiście to bzdura.

    Jak Wy możecie mieć rację i wiedzieć cokolwiek, jak Wy nie śledzicie nic, co nie jest powiedziane oficjalnie?
    F1 to polityka i najwięcej się dzieje za kulisami. A to co gadają w mediach, to to, co inni mają wiedzieć, tylko i wyłacznie
    Dalej siedźcie w tej swojej piaskownicy i ulepiajcie babki z piasków.

  • 45. viggen
    • 2014-10-17 13:15:11
    • *.dynamic.chello.pl

    "@viggen - czytaliśmy za pewne te same artykuły - oczywiście możliwe"

    Całkiem możliwe, że te same bo sam wklejałem link do tej wiadomości tutaj a potem kilka dni temu ukazało się w innych źródłach.

    Pewne sprawy nie wychodzą oficjalnie i jak będziecie sie tylko opierać, czym Was karmią działy PR zespołów, dalej będziecie wiedzieć o F1 tyle co NIC.

  • 46. thinktank
    • 2014-10-17 13:16:01
    • *.adsl.inetia.pl

    @ 42 Moim zdaniem mało realne. Może to opcja - straszak na McL.

    BTW Kimi dzisiaj ma urodziny. Życzę mu WDC w 2015.

  • 47. thinktank
    • 2014-10-17 13:16:35
    • *.adsl.inetia.pl

    miało być @ 45

  • 48. viggen
    • 2014-10-17 13:37:52
    • *.dynamic.chello.pl

    @46
    Tak, to może być straszak ale może być wyjściem awaryjnym Alonso.
    Alonso chce 1 rok, bo nie jest pewny jednostki Hondy a Mcl Honda nie chcą się na to zgodzić.
    Ponadto - dla Dennisa priorytetem jest powrót Lewisa. I jemu nawet ponad 40mln oferował razem z zapłaceniem za zerwanie kontraktu z Mercedesem,
    Alonso to dla nich opcja, bo reszta topowych kierowców ma już kontrakty.

    A Lotus od nowego sezonu będzie na jednostkach Mercedesa. Pakiet aero mają dobry i nawet lepszy niż Williams, tylko silnik Renault jest piętą achillesową a dokładnie ERS.
    RBR jest w lepszej pozycji bo oficjalnie ten team jest "fabrycznym" zespołem Renault.

    Dlatego tez powtórzę po raz setny. Alonso ma 3 opcje
    1) Dogadać się z McL Honda i podpisać kontrakt na 2 lata co zamknie mu definitywnie drzwi do Mercedesa na sezon 2016, gdyby Lewis chciał odejść z Merca
    2) Urlop Alonso od F1 i czekanie na lepszy stołek (w tym liczenie, że Lewis się pokłóci z Laudą i Toto i wróci do McL) lub/i inna dyscyplina sportu
    3) Przeczekanie co najmniej rok w słabszym zespole i stawiam na Lotusa.

    Układanka niedługo się ułoży.

  • 49. Emer7
    • 2014-10-17 13:53:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ viggen
    "Kimi ma co weekend awarie i szczęście, lub też nieszczęście, że na treningach." No właśnie sam sobie odpowiedz czy lepiej mieć na treningu czy w wyścigu. Alonso miał dwie ktore uniemorziwiły mu wyścig. Tym gorzej wyglądają wyniki Raikkonena na tym tle. A Ferrari słynie z tego ze zawala strategicznie wyscigi i Alo i Rai i pit stopy tez.

  • 50. thinktank
    • 2014-10-17 14:10:08
    • *.adsl.inetia.pl

    @ 48

    Tak, o pieniądzach dla HAM słyszałem i nie wiem ile jest w tym prawdy.

    Co do pakietu aero Lotusa, to po występach tegorocznych wyraźnie widać brak Allisona i odpływ inżynierów. Więc powrót na szczyt byłby jeszcze dłuższy niż w przypadku Macca.

    Oczywiśce ALO miałby opcje wyjścia po roku w kontrakcie. Ale jakoś nie widzę ALO pałętającego się pomiędzy 13 a 18 miejscem - za bardzo ucierpiałoby jego ego i mit "wyciągania czegoś z niczego".

    Nota bene porównanie wyników w Lotusie i w Ferrari dałoby fanom ALO możliwość sprostowania powtarzanych mitów, że przez 5 lat Ferrari było złomem, a Fernando dokonywał cudów.

  • 51. thinktank
    • 2014-10-17 14:13:21
    • *.adsl.inetia.pl

    @ 48 Uważam poprostu, że silniki będą coraz bardziej zbliżone osiągami (Merc, Ferrari, Renault i Honda), a rola aero będzie rosnąć, ale mogę się mylić.

  • 52. polek1
    • 2014-10-18 07:19:51
    • *.162.232.193

    44
    Ty naprawdę jesteś psychiczny :P

  • 53. xeoteam
    • 2014-10-18 17:55:19
    • *.rev.pro-internet.pl

    viggen, czytasz plotki i domysły dziennikarzy , nie masz na Twoje teorie żadnych dowodów i dobrze o tym wiesz, bo info oficjalne jeszcze nie wyszło z ekip. A rzucasz się tu jak gówno w betoniarce na wszystkich , którzy również snują swoje domysły. Ale Ty uważasz , że masz wiarygodne żródła .... dlatego tym tak rozśmieszasz wszystkich... ale to nic, bo mam dla Ciebie najnowsze info , Rob Smedley stwierdził , że ALonso zjednuje ludzi .... a Ty uważasz go za chama i bufona , to dziwne nie? no i tu masz pole do popisu teraz by tą wypowiedź obalić lub dodać swoje jakieś fantazyjne wymysły

  • 54. elin
    • 2014-10-18 19:17:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Panowie, a można prosić o pisanie - bez wzajemnych wyzwisk ...

    @ 53. xeoteam
    W tym przypadku, to prawdopodobnie Rob zmienia swoje zdanie w każdej wypowiedzi.
    Dzisiaj na jednej stronie o F1, czytałam to o czym Ty tutaj napisałeś, ale na końcu był dopisek :

    " I pomyśleć, że ten sam Smedley jeszcze kilka dni temu stwierdził, że na obecnym paddocku nie ma ani jednego zawodnika, który byłby w stanie żyć z Alonso w jednym teamie... "

  • 55. mmmis
    • 2014-10-18 19:23:27
    • *.toya.net.pl

    @31 - brawo Emer7! Świetna riposta :)

    @viggen - teraz już rozumiem czemu tak mocno plujesz jadem. Dziwi mnie jednak szczeniactwo, w Twoim wykonaniu - nigdy nie jechałem po fanach Alonso, nawet, gdy wygrywał z kierowcą, któremu kibicowałem od samego początku kariery, z Felipe Massą... Na prawdę proponuję odwiedzić stosownego specjalistę, niż skrzywdzisz kogoś z rodziny. Emanuje od Ciebie agresja, a to oznaka słabości :)

  • 56. mmmis
    • 2014-10-18 19:24:27
    • *.toya.net.pl

    *niż - miałem na myśli "zanim skrzywdzisz". Brakuje mi możliwości edycji postów na tym forum...

  • 57. xeoteam
    • 2014-10-18 19:31:22
    • *.centertel.pl

    elin , jak viggen skończy wyzywać wszystkich mających inne zdanie niz on to zapewne poziom komentarzy drastycznie wzrośnie. Jestem tego pewien.
    A co do artykułu przytoczonego to chciałem poznać zdanie viggena, bo on pewnie autoryzował wywiad .... I pewnie parafuje kontrakty kierowców..
    Przytoczyłem część wywiadu bo reszta to komentarz autora artykułu a nie słowa Roba. Inna kwestią jest jego płynność poglądów :)
    Pozdrawiam

  • 58. mmmis
    • 2014-10-18 19:33:00
    • *.toya.net.pl

    @xeotam - szkoda nerwów, kolego - viggen dzieli świat na: viggena i fanatyków Alonso. Mogę uwielbiać Felipę Massę i Raikkonena, ale dla niego również jestem fanatykiem Alonso. Ten człowiek po prostu ma problemy w życiu prywatnym i wyżywa się na forum pod każdym możliwym pretekstem. Nie wiem, czy wyczułeś w jego wypowiedziach manię wielkości - w jego własnej opinii jest jedyną nieomylną istotą we wszechświecie... a wszystkie informacje czerpie jedynie z plotek :)

  • 59. devious
    • 2014-10-19 01:35:22
    • *.centertel.pl

    A @41 viggen

    "To widać albo jesteś bezrobotny albo w pracy zapierniczasz jak biały murzyn."

    Byłem w polskich firmach, gdzie chcieli ze mnie zrobić "białego murzyna" i szybko stamtąd wiałem. To był koszmar - nie wiem jak ludzie mogą wytrzymywać w takich warunkach... Obecnie pracuję w Polsce ale moim szefem i większością kolegów z działu IT są Holendrzy - i jest to zupełnie inna kultura i styl pracy.

    Ale i tak jakbym powiedzial szefowi - bardzo wyluzowanemu i dowcipnemu człowiekowi - by poszedł zabawiać się z własną matką i że nie zamierzam już z nim pracować - to raczej byśmy już się do siebie więcej nie uśmiechali :) No chyba, że bym przeprosił i obrócił wszystko w żart :P


    "Nie raz miałem kłótnie z szefem i nie raz trzaskaliśmy drzwiami. I co ?
    W firmie po kłótni było wszystko ok. Bo to co było za drzwiami zostawiliśmy za drzwiami.
    I nadal tam pracuje. A dlaczego? Bo mamy szacunek do siebie a że się nam czasem poglądy różnią to normalna rzecz. "


    Aha, czyli jednak twierdzisz,że to niemożliwe by Mattiacci zwolnił ALonso za jedno wyzwisko?

    Bo teraz sam przeczysz temu co pisałeś wyżej o zwolnieniu Alonso :) Skoro "biznes jest biznes' i po kłótni można dalej razem pracować to czemu za jednego bluzga Alonso wyleciał? :)

    Swoją drogą skoro "drzecie koty" z szefem to nie chciał bym z Wami współpracować - na pewnym poziomie takie polskie prymitywy mogą pracować, ale w normalnych firmach takie zachowania nie mają racji bytu.... U mnie jak szef na mnie raz podniósł głos - to szybko nasza współpraca sie skończyła. Z prymitywami nie pracuję, sorry. I to była jedna z moich najlepszych decyzji w życiu by olać choleryka.

    I pewnie dlatego Ty i ja się nie potrafimy dogadać - po prostu żyjemy w zupełnie innych światach.



    "Gdy jeszcze byłem studentem w pierwszej firmie "wyleciałem" z firmy. Wyleciałem, bo była redukcja. Nie byłem wściekły na to ale byłem wściekły na szefa, że wcześniej mi tego nie powiedział, bo bym szukał w tym czasie coś innego a tak mnie postawił przed ścianą.
    I co? I nic. Dzisiaj jak się spotkamy na ulicy normalnie rozmawiamy i nie raz te rozmowy są w tonie żartów.
    Mało tego, na drugi dzień już nim rozmawiałem jakby nigdy nic."

    Mnie kiedyś zwolniono z firmy za krytykę firmy (w wewnętrznym mailu po prostu sobie żartowałem z polityki firmy i nowa manager nie mogła tego ścierpieć, że ktoś nie wielbi ich super-korporacji wyzyskującej ludzi) - podczas wręczania wypowiedzenia byłem bardzo entuzjastyczny, że to już koniec udręki - i żałowałem jedynie, że tak długo im to zajęło.

    No i co - to jest normalne. Ja pewnie jeszcze kilka-kilkanaście razy zmienię firmę. Ale szefa nigdy, przenigdy nie zbluzgam - mogę go krytykowac co już czyniłem (ale tylko w 4 oczy). Ale szacunek i pewien poziom trzeba trzymac.


    "To nie są baby, że się pokłócą a potem focha strzelają na całe życie. "

    Dokładnie - dlatego nie wierzę w to, że powodem zwolnienia Alonso była kłótnia z Mattiaccim. Jeżeli nastąpiło zwolnienie - to powodów musiało być więcej.

    Ale raczej to obustronne rozwiązanie umowy - które widocznie pasowało obu stronom (tak jak mi i moim poprzednim pracodawcom).


    "Ferrari nie pierze brudów przed prasą i nigdy tego nie robiło."

    Prosta jednak zwolnili i tego nie kryli :)


    "W 2009 oficjalnie Raikkonen odszedł z F1 a nie został wyrzucony. I do dzisiaj się powtarza w newsach, że Kimi odszedł z Ferrari i F1 do WRC a nie - że Ferrari go wywaliło."

    A co mówi sam Kimi? :)

  • 60. xeoteam
    • 2014-10-20 23:49:29
    • *.centertel.pl

    @58 ja kibicuje Alonso kierowcy. Nie jego gadaniu, oficjalnych wypowiedzi itd. Uważam , że kto nie uznaje jego talentu jest kretynem. Massa jest dla mnie geniuszem startów. To co wyczyniał na starcie będąc w SF jest szkołą dla wszystkich, nawet dla Alo. Rai skupiony małomówny robi swoje, tylko trochę zbyt dużo sie od niego oczekuje. Uważam, ze brakuje mu talentu akomodacji do sytuacji. Wszyscy wyznawcy i fanatycy Rai ( elin to nie do Ciebie jakby co bo jesteś najnormalniejszym kibicem pod słońcem) trąbią, że Alo ma wpływ na bolid i jest taki jak on sobie życzy. A gówno prawda bo gdyby taki był to SF dysponując budżetem jaki ma zapewniłaby mu bolid taki, że zamiast Vettela mielibyśmy Alo jako mistrza. Ale to nie dociera do viggena i jemu podobnych. Dla niego liczy sie jedno, my nic nie wiemy, oglądamy inne wyścigi, on jest non stop na łączach z całym światem F1 :)

  • 61. dody
    • 2014-10-21 15:41:26
    • Blokada
    • *.static.chello.pl

    Alonso...Bezpłatnie dla McLarena przosze bardzo. Ale jako drugi kierowca pomagający Buttonowi

  • 62. Emer7
    • 2014-10-21 18:05:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ xeoteam 60
    " Massa jest dla mnie geniuszem startów. To co wyczyniał na starcie będąc w SF jest szkołą dla wszystkich, nawet dla Alo". Co do startow Alonso to zazwyczaj ten awansuje, w najgorszym razie utrzymuje swoja lokate. A było kilka startów Ferdka które przejda chyba do historii jak te w Singapurze 2013 i 2014, Hiszpania 2013, Monza 2011 czy nawet ostatni wyścig w Rosji. Mozna wymieniac bez konca. Pozdr

  • 63. 6q47
    • 2014-10-22 11:09:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    60. xeoteam
    He he he))
    Masz rację.
    Jednak z tym oczekiwaniem w stosunku do Raikkonen'a jest spora dawka przesady.
    Raczej pytanie brzmi:
    - dlaczego Raikkonen nie jest w stanie dostroić się do dosiadanego bolidu?

    Przecież w "epoce cholernej sprężyny" zaczoł publikować swoje wiersze... które jak by nie było, były zrozumiane raczej tylko przez fanów.
    Czyli znowu masz rację: brak Mu zdolności do bycia nicią chirurgiczną pozwalającą na szybkie zagojenie się ran w konkretnym zespole jakim jest Ferrari.
    Czy o czymś to świadczy czy raczej jest wysyłany komunikat pozwalający na podjęcie takiej a nie innej decyzji - bolesnej - ze względu na oczekiwania zespołu?

    Co do słów tyczących się @viggena nie będę się odnosił w sposób, który standardowo określi mój profil psychiczny... bo wbrew wszechobecnym opiniom nie uważam Go za "dziwaka" :))
    Raczej uwazam Go za stymulatora odruchu "wymiotnego" u innych Fanów, dotyczącego nie tylko Raikkonena czy Alonso:))
    Te "wymiociny" dostarczają wiele ciekawych analiz dla takiego dziwaka jak ja :))
    Szanuje Go za... no właśnie - nie znajduję odpowiednich słów w tym momencie - i za to właśnie Go szanuję.

  • 64. mmmis
    • 2014-10-24 11:05:40
    • *.iwacom.net.pl

    @60 - 100% racji, nie można umniejszać umiejętnościom Alonso jako kierowcy - aktualnie jest to najlepszy kierowca w stawce bez dwóch zdań.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo