komentarze
  • 1. Manik999
    • 2023-10-18 13:11:30
    • *.centertel.pl

    Prawda jest taka, że Helmut powinien odejść na emeryturę. Szkodzi wizerunkowi RBR, niczym Janusz Korwin-Mikke Konfederacji. I oby to nastąpiło po tym sezonie.

  • 2. Addd
    • 2023-10-18 14:54:28
    • *.play-internet.pl

    Mam wielką nadzieję na odejście Marko. Po prostu z każdym rokiem jego wypowiedzi są coraz głupsze. Szkodzi im wizerunkowo.

  • 3. tytus83
    • 2023-10-18 18:34:27
    • *.play-internet.pl

    Ja bym skrócił ten artykuł do minimum. Żrą się i tyle.

  • 4. NieantyF1
    • 2023-10-18 21:01:53
    • *.

    Ciekawe kto więcej odkrył talentów dla RedBull, Marco czy Horner?

  • 5. BigBen
    • 2023-10-18 21:03:03
    • *.centertel.pl

    Jeden stary,drugi rudy...znajomy duet

  • 6. Danielson92
    • 2023-10-19 04:25:44
    • *.117.127.49

    Krukkk by napisał, że Byki świetnie umieją promować swój zespół i to czysty marketing, żeby było o nich głośno i żeby ludzie klikali i czytali.

  • 7. dexter
    • 2023-10-19 11:33:45
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Kazdy wie, ze Helmut Marko lubi atakowac, uprawiac polityke za kulisami i jest tolerowany przez Red Bulla. Ale co innego ma robic jako konsultant w RBR? Dlatego trzeba go odebrac z usmiechem niekiedy.

    Czasami czlowiek zadaje sobie pytanie, co chce w ten sposob osiagnac? Chce wywolac niepokoj wypowiedziami, czy chce cos osiagnac i obudzic druzyne? A to roznica. To typowy Helmut Marko, ktory w przeszlosci czesto chcial obudzic swoj zespol lub wprowadzic nipokoj u rywali swoimi wywiadami i dlatego byl niezwykle krytyczny. Ogolnie rzecz biorac, to Helmut stwarza wizerunek w ktorym chroni RBR (prezentuje sie jako matka lwica, ma odpowiednia mentalnosc), ale wciaz od czasu do czasu zdarzaja sie przypadki odstajace i coraz czesciej mozna miec poczucie, ze przekracza granice.

    To fascynujace, kiedy Helmut przemawia, bo wiesz, ze cos sie wydarzy lub bedzie zabawnie, ale oczywiscie wypadek rowniez moze sie prawie na pewno wydarzyc. Helmut Marko wie, ze jego slowo ma taka wage, iz wywoluje oddzwiek - moze powinien podejsc do tego oddzwieku troche bardziej odpowiedzialnie, bo dotyka okreslonych kregow i przez ostatnie lata stracil troche wrazliwosc na to, co wypowiedzi moga niesc.

    Mysle, ze juz przybil Pereza do krzyza publicznie, zwlaszcza piec minut po tym, jak Christian Horner sugierowal, aby traktowac kierowcow werbalnie z respektem. Doprowadzilo to do tego, ze pewne kregi ludzi wiwatowaly, ktorym wlasciwie Marko nie chcial zrobic przyslugi zeby swietowali. Ale to nie pierwszy raz. Helmut okreslil takze Alexa Wurza (niegdys duza nadzieja sportu motorowego w Austrii) jako nienadajacego sie do Formuly 1 - co bylo bledne. To bylo jeszcze za czasow, gdy Helmut byl jego managerem. Rezultat jest taki, ze obaj protagonisci nie rozmawiaja ze soba do dzis. Marko wdal sie takze w bojke z Mercedesem, Toto Wolffem czy Lewisem Hamiltonem i tak dalej i tak dalej ... I w jakis sposob powoduje tak wiele szkod niektorymi rzeczami, iz mysle, ze w Red Bullu (firmie-matce) troche sie boja tego co on mowi. A propos: ewentualne pozyskanie Daniela Ricciardo tez nie bedzie teraz tansze ... Moge sobie wyobrazic, ze Red Bull w przyszlosci bedzie podchodzil do sprawy nieco dyskretnie.

  • 8. dexter
    • 2023-10-19 12:03:16
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Mozna odniesc takie wrazenie, ze Helmut Marko postrzega RBR jako swoja wlasnosc. Czasami moze to byc b. dobre, poniewaz reguluje sprawy w niebiurokratyczny sposob, ale czasami jest to rowniez uciazliwe dla zespolu. I po prostu trudno mu zachowac dystans, a swoimi grzmiacymi wypowiedziami zawsze tworzy nowe place budowy.

    Marko pracuje na stanowisku, gdzie po prostu trzeba zdawac sobie sprawe z wagi jaka niesie slowo. Czasami mozna postawic pytanie, dlaczego ciagle sie zdarza, ze panowie tacy jak Marko wypowiadaja sie w okreslony sposob i uruchamiaja lawine, ktorej nie da sie juz zatrzymac? Nie wiem, ale w jakis sposob to ludzkie. Co jakis czas padaja nieostrozne stwierdzenia i mnie sie to tez zdarzylo. I trzeba z tym zyc w zaleznosci od stanowiska. Niemniej jednak faktem jest rowniez, ze kazda wypowiedz traktuje sie na wage zlota, a w przypadku Helmuta Marko zdarza sie to czesto ...

    To fascynujace, bo jesli jest taka mozliwosc, to Marko zawsze cos powie. Mysle, ze jest tez zaskoczony soba, ze zawsze jest cytowany w codziennych sprawach i tak dalej. On jest juz cialem i dusza tego zespolu. No coz, powinien wiedziec, ze zwlaszcza w RBR razem z nim wszystko jest na polce jeszcze wyzej niz gdziekolwiek, ale nie sadze, zeby to sie zmienilo ...

    Ostatecznie wszyscy beda sie dobrze dogadywac, lacznie z Helmutem Marko i Sergio Perezem. Perez to inteligentny czlowiek i wierze, ze pod kreska nic nie pozostanie. Jak znam RBR (pomimo wszystkich konfliktow i problemow, ktore tam wystepuja), ostatecznie zespol bedzie stal jak twierdza. Na tym polega sila tej stajni wyscigowej.

    Publiczna krytyka swoich kierowcow jest dla mnie nie do przyjecia i krytykowalem to tutaj kilka razy. Jesli masz cos do powiedzenia, powiedz to wewnetrznie i nie bedzie problemu. Odwrotnie, tzn. jesli jako aktywny sportowiec zrobilbys cos takiego publicznie (krytyka wlasnego zespolu), natychmiast zostalbys ukarany grzywna pieniezna. Po prostu dostaniesz kilkadziesiat tysiecy euro kary i trzeba zamknac buzie. Musze powiedziec o Sergio Perezie, ze to nie jest w porzadku, bo jesli wszyscy zgadzaja sie trzymac jezyk za zebami i traktowac siebie nawzajem z szacunkiem/respektem, a potem zaczynaja strzelac do Checo publicznie, tego nie moge zrozumiec. Z drugiej strony Helmut to czlowiek o jasnych opiniach i wypowiedziach. Zawsze mozemy to obrocic w dowolny sposob, aby jedno lub drugie wygladalo troche gorzej.

  • 9. dexter
    • 2023-10-19 12:08:43
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Wlasciwie to swietuje Helmuta, poniewaz zawsze dostarcza nam pokarm, tak. Zawsze daje nam pokarm i mozemy o tym wspaniale rozmawiac. Mam jednak nadzieje, ze odpowie na wszystkie pytania, ktore sam wypowiada publicznie. Poniewaz jest to trudne, gdy mowi sie o kims, kto nie ma po prostu mozliwosci poruszenia pewnych spraw. Znam Helmuta odkad przyszedl do Formuly 1 i po prostu taki jest (to nie jest gra czy udawanie). A jesli znasz go takiego, to mozesz spojrzec na to troche inaczej z zewnatrz. Kazdy to moze widziec inaczej, ale Helmut broni swojej stajni wyscigowej az do krwi. I bedzie to robic zawsze, dopoki go juz nie bedzie.

    Nawiasem mowiac, Sergio Perez nie jest pierwszym kierowca, ktorego Helmut Marko zaczal odliczac w ten sposob i jako sportowiec nie musi brac tego do serca. Rejestrujesz to oczywiscie, ale musisz sobie z tym poradzic jako kierowca. A jesli meldunek przychodzi z gory, to przychodzi z gory i wtedy Ci na dole musza to zaakceptowac. Dawniej bylo tak samo (moze jeszcze gorzej) i kierowcy smiali sie z tego pod nosem, ale nie dyskutowali o tym. Niemniej jednak nie sadze, ze ta cala historia poddana publicznej krytyce jest w porzadku. Jesli juz krytykujesz to wewnetrznie.

    A na koniec pytanie za milion euro: kto bedzie uzytyc wine, jesli na koncu sezonu kierowca Mercedesa podzieli dwoch pilotow Red Bulla w klasyfikacji mistrzost swiata? Odpowiedz A: Oliver Mintzlaff, B: Christian Horner, C: Helmut Marko lub D: Sergio Perez? Wszystko to oczywiscie z usmiechem ...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo